Jak wyobrażacie sobie biedę? Brak kasy na rozrywki, czasem na jedzenie i ogólną chujnie? No to was zaskoczę, mój sąsiad od 2 lat pierdoli, że stracił WSZYSTKO i jest chujowo biedny. Wkurwiają mnie tacy ludzie. Biedy to on na oczy nie widział. Otóż mój kochany pan sąsiad jeździ BMKą, zabiera dzieci na wczasy do Hiszpanii, ma 3 mieszkania (i płacze, że sprzedał czwarte). Dosłownie płacze. Żali się mojemu ojcu, że nie ma za co żyć i wyjmuje paragon z hipermarketu za 240 zł („Co to za życie?”). Ludziom się poprzewracało w dupach.
62
58
Proponuję sąsiadowi-mendzie trochę życie upierdolić,żeby się pokory nauczył.Robi wałki-donos do skarbówki.
Bmw-klucze robią piękne rysy.
I w ogóle z kretynem nie rozmawiać bo i po co?
Widocznie dla niego to BMW i wakacje to bieda. Każdy ma inne potrzeby. Każdy też narzeka ile by nie miał. Taki kraj, tacy ludzie.
takich ludzi jest w chuj zlewaj to, też mnie krew zalewa jak widać po gościu że hajsu ma jak lodu a płacze że pieniędzy nie ma….
Popierdolony !
Nie przejmuj się sąsiadem, ja mam takiego szefa i mam ochotę mu zapierdolić. A muszę jego ryło oglądać codziennie.
Może popadł w skrajną skromność? ;D
Bo dla jednego „bieda” to jest wtedy kiedy jeźdźi BMKą a nie stać go na ferrari,a dla drugiego bogactwem będzie jeśli ma co na chleb położyć…Też mnie wkurwiają takie bogacze pierdolone.Za łatwo im w życiu było,pewnie po mamusi odziedziczyli kasę i co to prawdziwa bieda jest nie mają pojęcia.I co dziwne,w Polsce jest masa takich ludzi.Tacy „biedni” a wożą sie zajebistymi autami a portfel pęka w szwach,bynajmniej nie od jednogroszówek:)
tak to już jest. nie przejmuj się. człowiek ma taką naturę, że chce coraz więcej, a jak już to dostanie, to zapomina, że kiedyś miał mniej.