Na mieszkaniu mamy 5 osób. Zakochałem się w jednej ze współlokatorek. Przez ponad pół roku byliśmy bardzo blisko siebie, ale nie byliśmy parą. Dziś się dowiedziałem od jej koleżanki, że jutro spotyka się już po raz kolejny z jakimś jegomościem i „chcę mu dać szansę”. Kurwa…
53
67
Trzeba było się wcześniej brać do roboty. Teraz pozostaje powiedzieć jej co czujesz, wóz albo przewóz. Jak nie powiesz stracisz ją na 100%, jak powiesz to tylko na 90%.
Teraz to już dupa zbita, Stary. Nie wiem co Ci poradzić. Tylko jedno: Nie czyń płaczu i stękania, pod żadnym pozorem!
jeśli chcesz wieść szczęśliwe życia, to z dala od kobiet
Na co czekasz 14 luty tuż tuż walentynki daj o sobie jej znać że ją kochasz.Niema się co spinać postaraj się trochę.
ja jebie, ile ty masz lat? Obstawiam,że max 21. Też się tak kiedyś zadręczałem. zamiast biadolić weź zrób coś z tym. Będziesz wiedział na czym stoisz. Przynajmniej.
Jak to mój brat powiedział: „jest jak w stadzie, trzeba walczyć. Najsilniejszy wygra”. Ty niestety nie jestreś tym najsilniejszym albo nie tym po prostu.
a ty byś czekał do usranej śmierci
no, jak chce mu dać… nic nie poradzisz stary, bywa…
To dlaczegoś jej nie powiedział, że Ci na niej zależy? Dla kobiet naprawdę ważne są słowa. Trzebabyło jej powiedzieć, że chcesz z nią być. Pewnie zamiast tamtemu facetowi, Tobie by teraz dawała szanse… Ale jeszcze nic straconego. Bierz chłopie sprawy w swoje ręce, a nie wyżalaj się na chujni.
Bo to, że ona „daje szansę” tamtemu, sugeruje mi, że ona niekoniecznie czuje do niego jakieś silne uczucia, tylko chce zobaczyć jak to z nim będzie i może akurat okaże się fajny… Nie czekaj na nic. Bądź lepszy od niego, a kobieta niech się o tym dowie. Walcz o swoje szczęście, a nie biadol w kącie jak to Ci smutno. Powodzenia 🙂
Bo to trzeba być samcem zdobywcą a nie…piczką?
Nie załamuj mnie, najgorsi są tacy skryto zakochani. Sam udają przyjaciół a potem jak sobie dupa znajdzie bolca to chodzą i rozpaczają. Miej jaja i przyatakuj ją. Lepiej dostać kosza niż udawać przyjaciela! Jesteś nieuczciwy wobec niej i siebie.
Przecież to kufa normalne, kobiety są głupie i zlewają miłych facetów, potem żałują, ale jest za późno, taki krąg życia.
i co z tego? Jak Ci się podoba, jesteś „zakochany” to się staraj. Chyba, że lubisz się użalać.. to nie. To zostaw jak jest. Pół roku się zbierałeś? Ło matko, tak pewnie wygineły mamuty.
No, to jest chujnia. Ale nie załamuj się jeszcze. Jak kobieta mówi, że „chce dać szansę”, to chuj wiadomo, o co chodzi. Może go kocha, on coś spierdolił i chce z nim być, a Ty byłeś tylko na otarcie łez. A może też nic do niego nie czuje, a do Ciebie zaczyna czuć miętę. A tamten koleś to jakiś były, który wyżebrał litość, a jej było żal odmówić. Kobiety są zakłamane. Zawsze jest podwójne dno. Nigdy nie dowiesz się wprost, o co biega.
To działaj stary.. zaproś na kawę.. zagadaj.. wyczujesz wtedy czy jest sens powalczyć czy też może sprawa jest przegrana 😉 Nie ma co się kisić stary
A co, myślałeś że będzie chodziła niewyruchana? Nie miałeś odwagi oswoić jej ze swoim pytonem to teraz zacznij się przyzwyczajać do roli „ty słuchasz, inny rucha”
Ja pierdolę. gorzej niż madzia.
Jeśli tej szansy nie wykorzysta to twoja kolej.
Widzisz jakie to wredne
bo tak to właśnie jest. Bo kobiety mówią że trzeba stopniowo itd. Ale tak w sumie to chyba po prostu z kobietami trzeba krótko. Kurwa ja też się właśnie nie lubie spieszyc więc mniej więcej znam to. Trzymaj się.