Moja dziewczyna właśnie marudzi, że chce naleśniki kakaowe. A nie ma akurat mąki. Teraz ma pretensje, że nie przypomniało mi się wcześniej o tym, że wyszedłem na papierosa to mógłbym po drodze kupić mąkę. Niestety teraz jest już za późno i w wyniku jej frustracji kłóciliśmy się o różne rzeczy niezwiązane z tym przeklętym naleśnikiem. Śrut.
53
74
kobiety…
Chuj nie problem. Ciesz się, że masz dupę i że można z nią jeść naleśniki.
Szymon?
beata z bogdanem? ;p
Faktycznie ciesz się że masz dupę! Ja muszę siedzieć z współlokatorem, który nic tylko chleje browary i zmusza mnie do tego samego! Jeszcze mnie opierdala, że kupiłem za mało piwska! A w Twoim przypadku z tego względu, że zbliżają się walentynki to przepierdoliłbym się po tą mąkę! Jak dobrze pójdzie to walniesz patele po naleśnikach!
Tomek?
Moi rodzice też zaczynają się kłócić o niemające znaczenia rzeczy, aż wreszcie dochodzą do tematu o który chodziło im na początku.
kristopher ?
Ty patrz Wiesiek kręcą!!
Jeżeli aż tak się czepia to chyba ma Cię dość albo nie sprostałeś jej wyobrażeniom.
Gienek?
Eustachy?
Na zgodę możesz swojej pani zamieszać kakao.
Stasio & Monika? ;p
ale cool story nadaje się do bravo
rzuc ja!!
Aż mi się zachciało jeść ! 🙂
OK – Nie przeklinamy, a zatem co do tej kobitki: — Tusek w jej kuchenne wejście ! Pójdę do sąsiadki na naleśniki. Jest z PSL-u. Daje każdemu.
Kamil?