Jak wykonać remont? Oto jest pytanie, na które warszawiacy znaleźli odpowiedz. Niestety.
Po pierwsze jeśli chcesz wykonać remont, wyprowadź się na jakiś czas z mieszkania i… wynajmij je! Przecież musi być kasa na remont. Chuj że wynajmujący chciałby mieć spokój, a nie roboli na glowie od 7 rano ;/ Chuj, że syf robią robole, bo potem wynajmujący albo posprząta albo będzie siedział w syfie. Kurwa. Skąd sie bierze taki stopien pojebania u właścicieli mieszkań w Warszawie. Jak można wynając mieszkanie, które chce sie remontować nie mówiąc o tym nic wcześniej. Jak można?! Czy na tym świecie są jeszcze normalni ludzie?!
69
48
W niezły kanał się wpierdoliłeś. Ciekawe ile kafli bulisz za wynajem tego mieszkanka w farszaffce, pewnie z półtora kafla, heh? A raczej twoi rodzice, bo pewnie jesteś studenciakiem, któremu mamusia płaci za wynajem, zgadłem?
wow.
Serio tak zrobili? ALE KURWA NIBYLANDIA HAHAHA
A co k…. ma do tego Warszawa ??? Ja też wynajmuję studentom, od 20 lat, mieszkanie po Babci. Co 3-4 lata robę remont WSPÓLNIE z najemcami. Sami tak chcieli. Warszawa….. tylko, że w tej Warszawie coraz mniej pracy dla Warszawiaków. Mam sąsiada, co się sprowadził 3 lata temu, jest z zawodu ….. dyrektorem. W Warszawie dostał pracę od kolegi prezesa ( z tego samego miasta). Podobno nawet już sprzataczki ściągają od siebie. Jęczycie, że w Polsce nie ma pracy. No jak kurwa szef serwisu technicznego dużej firmy, jest z wykszałcenia nauczycielem historii i dostał pracę od kolegi prezesa ze swojej wsi, to gdzie karwia ma pracować inżynier z dyplomem ???
AD.1 Pudlo. Wynajmuje za swoje i musze tu być w celach zawodowych 6 miesiecy, ale nawet jakbym wynajmowała za mamusi kase to CHUJ CI DO TEGO pierdolony komunisto- nie twoja kasa.
Pewnie sam wpierdalasz sie ze swoim remontem obcym ludziom na głowe i uważasz, że jest wszytko w porządku. Może jeszcze chodzisz srać do ogrodu sąsiada? Bule 1700 za tą nore.
AD.4. Nigdy w żadnym innym mieście, ani na studiach, ani w pracy zawodowej, ani za granicą nie spotkałam sie z takim chamstwem jak tu. Nawet nie podejrzewałam, że można coś takiego zrobić. I musze przetrwać w tej dżungli 6 miesięcy. Dobrze, że jeszcze swoich dzieciaków tu nie przyprowadziła menda, która mi to wynajeła albo, że nie chodzi myć się tu za moją kase. Wcześniej słyszałam różne historie o wynajmie mieszkań w Warszawie, które uważałam za jakies bajki. Teraz wiem, że to prawdopodobnie bajki nie były. W czyim interesie jest remont mieszkania? Twoim czy lokatorów? A może jak idziesz po bułki do sklepu to wpólnie z piekarzem wypiekacie sobie bułeczki a potem Ty z radościa je kupujesz? JA REMONTU NIE CHCIAŁAM. Pracuje po 14-16h na dobe, często przy komputerze w mieszkaniu musze zostać i nie mam czasu na jakaś wymiane szafek w kuchni czy na sprzatanie po robolach. Nie wiem skąd w Warszawiakach poczucie, że są lepsi , bo z Warszawy. Punkty za pochodzenie były za PRLu. Nie Twoj interes po co ludzie ściagaja do Warszawy. Pewnie sam jesteś zerem i z żalem patrzysz na ludzi, którzy do czegoś doszli w życiu a nie są z Warszawy. Inżynier z dyplomem ma pracować tam, gdzie sie nadaje. A jak sie nie nadaje nigdzie to niech sobie dupe podetrze tym dyplomem. Właściciel firmy sam decyduje kogo i dlaczego zatrudnia i ponosi tego konsekwencje. I wyobraz sobie, ze zatrudnia bez konsultacji z Toba czy innym menelem spod sklepu.
no i dobrze słoiku jeden, ja jak wynajmuje to zawsze wtedy robie remont i nacinam wynajmujących słoików na niby powstałe przez nich szkody!!!
Ale co ty pierdolisz. Jak wynająłeś na legalu a nie na czarno to możesz powiedzieć właścicielowi żeby wypierdalał razem ze swoimi robolami. Nie ma prawa sam wchodzić do tego lokalu, a co dopiero kogoś wpuszczać.
AD 6. Ja słoik? 🙂 Dziękuję. To komplement w ustach warszawiaka. Znam wielu pracodawdów, którzy wprost mówią, że nie zatrudnia warszawiaka, bo to lenie i ludzie nastawieni roszczeniowo. Życze ci, zebys trafił na porządnego słoika z tym wynajmem. Bedziesz stekał jak baba która mi wynajeła. Ma obecnie sprawe w sądzie o naruszenie miru domowego.
AD 7. Wiem. Chciałam sie tylko wyżalić na chujni. Pani ma obecnie niemały problem i mam nadzieje, że zostanie odpowiednio nagrodzona za swoj wyczyn.