2100 złotych…

Ja pierdolę! Równiutko 2100 złotych zajebano dziś mi w tramwaju! Jechałem na świąteczne zakupy, biorąc ze sobą całą wypłatę. Boże jakim ja jestem debilem! Teraz będę musiał wziąć jakiś szybki kredyt i spłacać go w nie wiadomo ile czasu. Jeśli złapię tego skurwiela, który mi to zrobił to go zabiję! Jeśli jechałeś tramwajem linii 15, który około godziny 11:40 zatrzymywał się na przystanku Gdańska-Zielona w Łodzi i wiesz coś na temat moich pieniędzy, to się odezwij.

13
40

Komentarze do "2100 złotych…"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. No i to jest chujnia… Nie ma nic bardziej wkurwiającego od złodziei. Mnie w ciągu ostatnich kilku miesięcy okradli tylko raz, ale za to taki zajebisty moment sobie chuje wypatrzyli, że musiałem spędzić noc na pierdolonym dworcu, bo razem z portfelem zajebali mi też bilet, a jebanemu kanarowi w tępym łbie się ni mieściło, że jak mi pozwoli te kilka kilometrów więcej przejechać, to świat się nie zawali. Życzę temu chujowi, który cię okradł, żeby jego też okradli. Może wtedy zrozumie jakie to skurwysyństwo.

    0

    0
    Odpowiedz
  3. o fuck! Współczuje Ci ;-( znam ten ból, bo mi ukradli stówe pod samym nosem. Ale z takimi pieniędzmi nie ma żartów. Mam nadziej że dorwiesz tego złodzieja.

    0

    0
    Odpowiedz
  4. Czas założyć konto bankowe i po prostu nosić takie pieniądze w formie plastikowej, debilu.

    0

    0
    Odpowiedz
  5. Dlatego wolę nosić karty. Szczere wyrazy współczucia i oby udało się znaleźć gnoja!

    0

    0
    Odpowiedz
  6. Autorze, współczuję. Ale będzie to dla Ciebie lekcja na przyszłość, by a) portfel trzymać w trudno dostępnym dla osób postronnych miejscu, najlepiej w zapinanej lub zasuwanej na suwak kieszeni i b) ustawić się tak, by osoby postronne dostęp do tej kieszeni miały utrudniony. Komunikacją miejską poruszam się od 20 lat i ani razu nie padłem ofiarą kieszonkowca.

    0

    0
    Odpowiedz
  7. Ale huj. Ja bym takie zabiła.
    I bym bardziej pilnowała pieniędzy…

    0

    0
    Odpowiedz
  8. o stary, współczuje…
    jak ja nienawidzę takich skurwysynów… i to jeszcze przed samymi świętami.
    chętnie też bym mu dojebał ;D

    0

    0
    Odpowiedz
  9. Juz przepite!

    0

    0
    Odpowiedz
  10. Nie mogę się oprzeć.

    Co za debil wozi ze sobą tyle gotówki?

    0

    1
    Odpowiedz
  11. no to współczuję kolego. Tylko jak to się stało? Gdybym jechał z taką kasą miałbym cały czas ją na oku

    0

    0
    Odpowiedz
  12. Znalezne, ile proponujesz? 95%? <;

    0

    0
    Odpowiedz
  13. ofc nie mam kasy… nie raz mi tez tak zajebali, dlatego ziomek trzymaj sie 😉

    0

    0
    Odpowiedz
  14. Mnie kiedyś zajebali bilet, też w 15-tce, na szczęście był już skasowany;)

    0

    0
    Odpowiedz
  15. Szczerze współczuję, złodziejom powinno się najzwyczajniej w świecie ucinać nadgarstki.

    0

    0
    Odpowiedz
  16. Łódź-kurewskie miasto tfu dziura!

    0

    0
    Odpowiedz
  17. W ten bolesny sposób nauczyłeś się nie nosić większej gotówki przy sobie. Ja gotówki nie używam, chyba, że idę do warzywniaka. Wszędzie gdzie się da płacę kartą. Nie mam nawet dużo gotówki w domu, a chyba w życiu nie zdarzyło mi się wypłacić całej wypłaty gotówką.
    To raz, a dwa – złodzieje SĄ. Trzy, złodzieje na prawdę potrafią kraść – znaczy się wyjąć Ci portfel albo komórkę tak, że nie zauważysz, chociaż to się wydaje niemożliwe. Ale jeśli schowasz pieniądze w wewnętrznej kieszeni kurtki albo koszuli – musiałbyś trafić na super-mistrza-akrobatę-magika. Cholernie droga lekcja, ale niektórzy mają pecha żeby musieć się tego uczyć w hardkorowy sposób.

    0

    1
    Odpowiedz
  18. Wole karty kredytowe ale jak już mając taką kasę przy sobie to bym zapieprzał równo na piechotę przez miasto, a kasę to bym w majtkach trzymał. No to komuś sprawiłeś wesołe święta

    0

    0
    Odpowiedz
  19. Przejebał złodziej. Ja to bym takiemu łeb upierdolił i do sracza wrzucił. Tych skurwysynów u nas w Krakowie jest na pęczki. Nieraz mi się udało takiego chuja dopaść na gorącym uczynku i nakopać mu do dupy… 🙂 Ale takiej forsy nie wziąłbym ze sobą nawet za drzwi od mieszkania… A co do kasy, to raczej marne szanse że skurwiela dopadniesz, ale życzę Ci byś mu taki wpierdol spuścił, abyś wyruchał go w dupsko buciorem…. 🙂

    0

    0
    Odpowiedz