Mieliśmy zwycięstwo w garści, od tylu lat na to czekaliśmy! Ja wierzyłem do końca i liczyłem na zwycięstwo Polaków… Dlaczego Niemcy zawsze w ostatniej minucie biją nas w twarz? Kumple się śmieją, że nie trafiłem z wynikiem (obstawiałem 2:1 dla nas) jak nie słaba dyspozycja naszych to sędzia… dlaczego dał im 45 sekund gry więcej? Nie mógł skończyć tak jak powinien czyli w czasie naszej zmiany? Czuję się oszukany nie wspominając o kracie piwa, które już chciałem odbierać… ale to najmniejszy problem. Strasznie źle się czuję z tą porażka dzisiaj nie zasnę. Wkurwiony Kibic… pozdrawiam.
41
83
Idż wpizdu. Zwal sobie to może ci przejdzie. Co to w ogóle za przeżywanie nie wiadomo czego. Też mi porażka. PIŁKA NOŻNA JEST DLA PRYMITYWÓW!
Piłka nożna jest dla panienek. Dobrze, że Rzesza wygrała bo byście się chyba z tego szczęścia posrały…
No przecież sędzia nie może przerwać akcji pod polem karnym. Tak na marginesie Niemcy dość słabo grali, odniosłem wrażenie, że chcieli dać nam wygrać, bo oni o nic nie grali, tak słabej gry Niemców dawno nie widziałem. Niestety ale nasi piłkarze tej szansy nie wykorzystali. Swoją drogą nasi chłopacy coś próbują działać, fajnie, że już nie stoją w miejscu i nie wykopują piłek w trybuny. Może nie będzie blamażu na Euro. Życzę sukcesu Panu Smudzie, bo chłop odwala jednak kawał dobrej roboty
partacze, partacze, partacze. nie rozumiem jak nie można zamurować bramki na 3 minuty? bo chyba mniej więcej tyle czasu było do końca meczu po karnym. partacze, partacze, partacze.
Też to przeżywałem ale muszę ci powiedzieć, że sobie na to zasłużyliśmy. Prawdę powiedziawszy w pierwszej połowie tylko Szczęsny wydawał się wiedzieć po co on tam w ogóle wyszedł na murawę. Jak to skwitował mój kolega podczas oglądania meczu :”Cała dziesiątka powinna zrezygnować z płacy i powinni to przelać na konto Szczęsnego”. Smuda powołując skład nie wiem o czym myślał: Peszko, Perquis – to są totalne beztalencia i pomyłki które nie powinny grać, dopiero w drugiej połowie odnalazło się jeszcze ze trzech może czterech zawodników którzy zaczęli grać. Większość naszych „top plejerów” oddawała piłki przy pierwszym kontakcie bojąc się, że ich stracą i w efekcie… tracili je. Gdyby nie Szczęsny i odrobina szczęścia udupilibyśmy ten mecz na co najmniej 5-2 a nie na remis. To był zdecydowanie nierówny mecz, Niemcy po prostu prowadzili piękniejszy futbol (spokojne celne podania, wykańczanie akcji, nie tracili piłek jak poparzeni). Nie ma mowy o równej walce, a ten wyniki to i tak duże szczęście.
Nie dziwię Ci się… Nie jaram się meczami, ale jak o tym usłyszałam, to po prostu mi się przykro zrobiło- zawsze nam wjebią golca w ostatniej minucie… dobrze, że nie walnęli dwóch…
A taką miałam nadzieję, na powtórkę z 1410 😉
Podziękuj Wawrzyniakowi, który zajebał nam 2 bramki. W Legii zresztą też gra kichę od dawna. Może to i dobrze, teraz Smuda przejrzy na oczy i wyjebie tego dziada ze składu.
Beka z Ciebie, to niby wina sędziego? Na Euro i tak przepierdolimy z kretesem, ludzie ryzykujący nerwy dla tej reprezentacji to frustraci.
Prawdziwi kibice nie oglądają tej latowo-kręcinowo-perquisowo-smudowej farsy. Co zresztą było słychać na trybunach. Przyszły same pazie.
Haha.
Nie wiń sędziego, tylko naszych, że nie upilnowali końcowej akcji. Zdarza się, trudno. Remis to wynik adekwatny do gry obu stron.
ja nie wierzyłem w naszych, ale jak w 90 min było 2:1 dla nas to byłem pewien, że wygraliśmy, a tu chuj! nie dość, że zremisowali, to jeszcze nasze gdańszczanki po hotelach ruchali!
A co mieli ruchać?Jak wasze kobiety to kurwy to co się dziwicie.
@1 Doprawdy? Rozumiem, że ty emocjonujesz się przy jakże widowiskowym i dynamicznym golfie – bo przecież to sport dla „elyt”. @2 Znam twój typ – pewnie jeszcze brzydzisz się piwa i pijesz tylko kolorowe drinki podczas oglądania łyżwiarstwa figurowego mężczyzn. Chillout panowie, ja lubię piłkę nożną, a prymitywem jakimś szczególnym nie jestem, a i do panienki bez wątpienia mi daleko.
Typowy kibic debil 😀 jakby piłką oddychał 🙂 jest tyle (po)ważniejszych spraw!