50 lat na karku i poczucie spierdolonego życia

Niby coś człowiek osiągnął Ale sukcesem bym nie nazwał. Rodzina, dzieciaki prawie dorosłe, nie byłem dobrym ojcem dla nich, martwię się że nie nauczyłem najważniejszych rzeczy. Ale mnie też rodzice nie nauczyli. Sam musiałem próbować. Żona. Się tolerujemy. Niby jestem dla niej ważny Ale wiem że mnie nie kocha. Trzyma się blisko bo boi się że zostanie sama. Praca. Nie lubię jej. Ale dobrze płacą A ja nie tyram jak górnik. Dom. Kredyty. Wiecznie brakuje kasy bo spłaty. Ale chuj z kasą, jakoś się żyje, bez wodotryskow. Ale nie mała kasa mnie martwi, wiem że wielu ma mniej i muszą sobie radzić. Martwi to, że tyle okazji, szans w życiu…nigdy nie umiałem wykorzystać. Czasem to martwi. Czasem cieszą małe rzeczy. Cieszy jak z dzieciakiem kontakt się złapie, są fajne te chwile. Ale ta świadomość że był potencjał na więcej… może kilka lat przede mną Ale mam wrażenie, że to co najfajniejsze już za mną. Nie nadrobie czasu. Z miłości się wyleczylem. Nienawidzę siebie za tę rezygnację. Boję się tej pustki ktora nadejdzie gdy dzieci rusza w świat. Niby człowiek będzie miał wreszcie czas dla siebie. Po latach. Ale czy jeszcze będę umiał coś z tym zrobić? Nie będę już muzykiem. Nie namaluje lepszego obrazu. W sporcie się nie wykaże. Chyba najtrudniej gdy myślę że miłości nie ma. Tak w nią wierzyłem jako dzieciak i czekałem. Myślałem że zdobyłem. Dziś inaczej to widzę.
Ot, glupotki. Taki wieczór. Większość popuka się w czoło, O następny co się uzala nad sobą. I racja. Mam świadomość swojej żałosnej postawy. Aby do piątku. Aby do świąt. Aby do wakacji…

20
7

Komentarze do "50 lat na karku i poczucie spierdolonego życia"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Każdy kto pisze na tym forum ma zjebane życie, bo jest nieudacznikiem albo wierzy w boga nieudacznika haha.

    3

    4
    Odpowiedz
    1. Boga nie obrażaj.

      1

      0
      Odpowiedz
  3. Ja jestem udacznikiem, ale kurwa wierzyłem w boga nieudacznika, i przez to zjebane życie.

    3

    2
    Odpowiedz
  4. O, racja: aby do piątku, aby do świąt, aby do lata!
    Pełna zgoda.

    4

    1
    Odpowiedz
  5. Napisz proszę króciutko, 3 zdania, w których zawarłbyś jakąś mądrość pozwalającą dwadzieścia lat młodszemu delikwentowi zmniejszyć ryzyko na nieczucie podobnie zmarnowanego czasu. Zwięźle i od serca.

    5

    1
    Odpowiedz
    1. Nie bać się życia. To chyba podstawa. Jak popatrzę wstecz to większość zjebanych spraw z powodu strachu „że nie wyjdzie”. A jak coś się lubi robić to się temu poświęcić na maksa A nie rozpierdalac na drobne.

      7

      0
      Odpowiedz
      1. To 4 zdania.

        Poza tym to zbyt ogólna podpowiedź.
        Kurwa każdy podciągnie to do swojego hobby.
        A ja to podciągne pewnie jako jedyny na tym forum do – uwaga – pracy hehehe.

        0

        0
        Odpowiedz
  6. Cześć,
    Jestem od Ciebie młodszy, niewiele. Myślę również, że znacznie mniej mam też rzeczy na koncie, z których mógłbym być zadowolony, choćby tak jak Ty, „na pół gwizdka”. Mam też dzieci, które są moją radością i śladem po mnie na tym świecie. Ale mam nadzieję, że nie jedynym. Bo widzisz, jest też coś, co nas różni. Ja mam nieodparte wrażenie, że najlepsze dopiero przede mną i prę do tego, czuję, że nabieram rozpędu i nie da się i też nie chcę, tego zatrzymać. I osiągnę to, czego pragnę. Po prostu to wiem, tak na spokojnie – wiem.
    Odnajdź siebie, z wiarą, a pragnienia same się ujawnią i natchną Cię do działania. I wszystko nabierze sensu i będzie proste, takie oczywiste i jednoznaczne.
    Jak to uczynić? Nie ma recepty, ale wierzę, że Ci się uda. Szukaj siebie i szukaj w sobie, w przeszłości, w młodzieńczych marzeniach…
    I pomagaj ludziom, to bardzo ważne, pod każdym względem, również Twoim.
    Tylko tyle i aż tyle.
    Powodzenia!

    4

    0
    Odpowiedz
    1. A jesteś antyojcem czy ojcem?

      2

      0
      Odpowiedz
    2. Nie dam ci ja rozgrzeszenia: …..chuj ci w dupę…. do widzenia.
      śrut

      1

      1
      Odpowiedz
  7. Zawsze możesz zostać Trollem Internetowym, jak prezes Euro Mebel.

    3

    0
    Odpowiedz
    1. Mesio jebie na produkcji albo jest tu kurwa adminem.

      1

      0
      Odpowiedz
      1. Mesio strzelil najwiecej goli w tym sezonie: 100. Ale Ronaldo jeszcze wiecej:122.
        To komu kopa w dupe?

        0

        0
        Odpowiedz
  8. Dzięki za refleksje. Tu „dziadu” w podobnym wieku. Odpowiedz sobie na pytanie czy żyłeś, bo jeśli tak, to umierać będzie dobrze i co wspominać będzie dobrze, zatęsknić czasem za tym co było miło i się skończyło. Odpowiedz sobie czy pomimo jakichś błędów i przypałów warto było. Czy robiłeś to czego pragnąłeś. Jeśli tak, to 100 lat życzę i nie analizuj zbyt wiele. Jeśli nie, jeśli unikałeś życia, jak stonoga murowa pod wilgotnym kamieniem się chowałeś w imię wypaczonego światopoglądu…jak ja….to chujowo. Miłość? Nie masz na myśli, mam nadzieję tej miłości od kobiety.
    Nie mam rady dla Ciebie, acz mam nadzieję, że żyłeś bo bez tego strasznie ciężko łeb pochylić kiedy kostucha nadejdzie. Wtedy człowiek krzyczy: „Papierosy! Panowie, papierosów zapomniałem!”

    4

    0
    Odpowiedz
    1. Kurwa, myślałem, że to forum dla 20latków a tu same staruchy.
      Nawet te zjeb grammarnazi ma 73 lata.

      1

      0
      Odpowiedz
      1. Wcale nie same staruchy, ja mam 17 i wczoraj obsikałem nogę Chlebosz przed kiblem, jak mi przejście zastawila, na małej przerwie. śrut

        1

        0
        Odpowiedz
    2. Ale JA! Ja mam radę dla Ciebie. Połowe tego życia z kobieta, dziećmi, wnukami przeżyłem z Lalką Gumowa. Sa to zabawki tanie ale i bardzo drogie: do 4 tys€.
      Spróbuj taki świat Barbie, a zrozumiesz pewne rzeczy. Chuj do góry!śrut

      1

      0
      Odpowiedz
    3. Litości! Na półmetku nie czas na podsumowania! „Nie oceniaj dnia przed zachodem słońca”!
      Tyle.

      0

      0
      Odpowiedz
      1. Przed zachodem słońca wymawiaj nazwisko tego osobnika, którego najbardziej nienawidzisz; 11 razy. To niebawem zdechnie. Tak samo przed wschodem słońca, ale 10 razy. Uważaj, to naprawde działa i bez żadnych śladów. Fatima

        0

        1
        Odpowiedz
        1. Czy nawiazujesz do Manu Kalem? Laleczka uszyta z ubrania ofiary, najlepiej z jego majtek. Przebijanie szpilkami w różnych miejscach powoduje nagłe bóle ofiary. Melania

          0

          0
          Odpowiedz
  9. Mocne… utożsamiam się

    0

    0
    Odpowiedz
  10. Trzeba być wygrywem a nie jebanym przegrywem, którego wszyscy i wszystko jebie w dupę.

    1

    1
    Odpowiedz
    1. „Zrób biznes życia, a będziesz bogaty to wszystko rady twojego taty”. Coś podobnego do Twojego wpisu.

      1

      0
      Odpowiedz
    2. trzeba wygrywac na loterii a nie przegrywac
      tak pierdolisz wlasnie

      0

      0
      Odpowiedz
  11. Aby do śmierci jeszcze wysrać mogłeś

    1

    0
    Odpowiedz
    1. Buahahha dobre!

      0

      0
      Odpowiedz
  12. Chłopie. Też mam 50+. Miłość? To frazes. Oglądaj Rick&Morty: „miłość to zaznajomienie w dłuższym czasie”. Takie są fakty. Romantyczna miłość to wymysł poetów i Hollywood. Byliśmy tym karmieni od dziecka, a biologii nie oszukasz – kobieta nie kieruje się romantyzmem tylko bezpieczeństwem wychowania potomstwa. Nam, facetom, wydaje się że one nas kochają, bo chcemy wierzyć jak Mulder w UFO. Nie żebym twierdził że kobiety są złe. Są bardzo praktyczne i cwane, kierują się własnym interesem, tak jak i my powinniśmy, zamiast wierzyć w jakieś mrzonki o romantycznej miłości. Wbij sobie do głowy – kobieta najbardziej kocha własne dziecko, zawsze będziesz drugim. Jak znajdziesz super lasencję 20+ żeby się odmłodzić, myślisz że się zakocha bo jesteś taki fajny? Fascynacja, zauroczenie, owszem, ale zapomnij o miłości w MĘSKIM rozumieniu. Jeśli jeszcze nie byłeś – sprawdź forum braciasamcy, poczytaj o redpill i zrozum jak realnie funkcjonują relacje damsko-męskie. Skróć swoje cierpienia i zaakceptuj fakty, będzie łatwiej i serio – można być szczęśliwym także bez kobiety. Nawet więcej – jeśli dasz kobiecie do zrozumienia że nie potrzebujesz jej do szczęścia – będzie Cię bardziej pragnąć. Taka jest ich pokręcona psychika.

    4

    1
    Odpowiedz
    1. Dzięki, fajna odpowiedź 🙂
      Coś w tym jest aczkolwiek kobieta to nie podstawowy problem jak dla mnie, O młodzieńczych mzonkach już nie myślę Ale wiem jakie to zderzenie, widzę to. Bardziej kwestia samorealizacji. Wiem że mogę więcej Ale jakieś chujostwo mnie blokuje. I to nie że żona czy że dzieci, byłoby to lamerskim zrzucaniem odpowiedzialności. Nie cierpię jak ludzie swoje nieudacznictwo na innych zrzucają. Nie obczailem co że mną nie tak że jak kołek tkwie zamiast się rozwijac

      2

      0
      Odpowiedz
      1. „Proście, a będzie wam dane; szukajcie, a znajdziecie; kołaczcie, a otworzą wam.”
        Mt. 7:7
        Tyle.

        1

        0
        Odpowiedz
    2. Masz rację, można być szczęśliwym samemu, można nawet kochać.
      Ja jednak życzę Ci miłości wzajemnej.
      I tyle.

      1

      0
      Odpowiedz
    3. Jak sie w naszej klasie dowiedzieli ze juz pilotowalem samolot, a mam 14 lat, to 15 kolezanek we mnie sie zakochaly.

      1

      0
      Odpowiedz
      1. Masz fajnych rodziców. O nas tak nasi nie dbali…

        0

        0
        Odpowiedz
    4. Jestem kobietą. To nie prawda.

      0

      0
      Odpowiedz