Pewnie zaraz nałapię minusów ale chuj mnie to obchodzi. Kurwa jak mnie irytują takie zjeby genetyczne co to mają wszystkich, którzy nie słuchają rocka lub metalu za śmieci i ludzi niewartych nawet splunięcia. Nowa robota, nowa szkoła czy też poprostu nowe towarzystwo… prędzej czy później pada pytanie „a jakiej muzyki słuchasz?”. Zazwyczaj mówię, że tego co wpada w ucho, staram się nie ograniczać do konkretnych gatunków muzycznych aczkolwiek są gatunki za którymi poprostu nie przepadam (między innymi zaliczam do nich wyżej wymienione gatunki). I teraz słyszę „Ej no weeeeeź, to rocka nie słuchasz? Przecie rock je najlepszy, weeeeź nie znasz się, masz słaby gust. A to tak w ogóle można rocka nie słuchać?” Tak kurwo jedna z drugą, MOŻNA! I te spojrzenia jakbym był niepełnosprawnym, trędowatym odrzutkiem społecznym bo nie słucham jak jebiący wódą narkoman z tłustym makaronem na łbie wypluwa płuca do mikrofonu. Nie słucham i już, koniec, arrivederci kurwa! Nie mam zamiaru się tu dłużej produkować na ten temat. Ile ludzi na świecie tyle różnych upodobań a o gustach się nie dyskutuje! I śrut w dupę tym, którzy mają z tym problem! Niepozdrawiam!
PS.
A komentarze i docinki w stylu „o pewnie dupastepu słucha, gimbus jeden” możecie sobie wsadzić tam gdzie światło nie dochodzi!
Rock jest fajny, ale słuchaj czego chcesz.
A słuchaj se nawet i Zenona, a nie się tu plujesz na chujni, co mnie to obchodzi. Zamień gimbusiarskie towarzystwo na ludzi na poziomie, to nie będziesz słuchał docinków. I wal chuja. Albo nie, zwiększ masę i napierdalaj tych co ci dokuczają.
„… a nie się tu plujesz na chujni…” a powiedz mi kretynie czy ten portal przypadkiem nie jest po to by człowiek mógł się porządnie wypluć i napisać co go kurwa jego mać boli?! Zastanów ty się czasem zanim coś głupiego pierdolniesz.
Dobra, bo ci gacie strzelą. Mnie boli, że kurwa jakieś debile czepiają się tego czego słuchasz. Więc pierdol ich. Chujnia z dupy.
Skoro cię nie obchodzi to czego słucham to znaczy że nie zaliczasz się do wyżej opisanej grupy osób, więc się tak nie napinaj bo se starego wysrasz.
Ja jestem otwarty, słucham głównie house’owej elektroniki na SoundCloud, jedyne czego nie trawię to metalu, ale jak ktoś chce niech se słucha, co mnie to obchodzi xd.
Mam rap w dna, ale nie tylko tego słucham.
jesteś murzynem?
Arabem
Czy ja dobrze słyszę młody, że nie lubisz rocka i kulturalnej muzyki z trójkowej listy? Świetnie. Bierz 3 stówy do łapy, CV w zęby i pędź złożyć CV do naszego Łódzkiego Wydziału Fabrycznego. U nas robole zapierdalają w rytmie dance lub discopolo. Wprawdzie niewiele słychać, bo jednak napierdalają maszyny, ale szybkie i basowe umcia umcia podkręca tempo. I o to chodzi.
P. S. Pan wasz zrelaksuje się zaraz przy trójkowej liście przebojów, której wydania nigdy nie przegapił. Oczywiście na sprzęcie accuphase, przy kieliszku niebieskiego Johny Walkera, a nie na jakimś radiu z allegro w matizie.
Wal chuja
Usiadł gołąb przy samicy,
Chciałby wsadzić jej do picy,
Grucha przy tym w dzikim szale,
Pała sterczy mu wspaniale.
Gołębica się wkurwiła,
Dziobem mu wytarmosiła.
Marne było twe gruchanie,
Nie masz szansy na jebanie.
Masuj
Graj na flecie
Graj na organach
Szarp strunę
No i chuj Ci w dupę, prawdopodobnie jesteś niedorozwojem słuchającym gówna (despaszito i spedalenie w zakopanem), a dobrego rocka i metalu nigdy nie słyszałeś (metal to NIE zawsze darcie ryja debilu).
O! A tu przed nami żywy przykład metalowego zjeba.
No i kolejny 14-letni debil o zawężonych horyzontach, który myśli, że poza jego tandetnym rzępoleniem jest tylko disco-polo, a wcale nie ma dobrego jazzu, klasyki, soulu i muzyki, której nie da się tak łatwo zaszufladkować. Jesteście tak oryginalni, że połowa nastolatków pierdoli te same bzdety i chodzi w rzemykach i ćwiekach. Żałosne
Jeb pytę
Stymuluj genitalia
Mam dokładnie to samo. Zawsze wtedy pada, że jest ze mnie bezguście, bo słucham „wszystkiego”, po prostu dany utwór mi się podoba lub nie i tyle. Wiele utworów metalowych i rockowych to darcie ryja albo rzępolenie, są też fajne utwory, tak samo jak wiele utworów elektronicznych to młócka, a są i fajne. Często też mam fazę słuchania danego gatunku przez np. cały tydzień czy dwa, po czym zmieniam sobie gatunek, zależnie od nastroju. Nie rozumiem jak można np. kilka lat dzień w dzień słuchać tego samego szajsu typu muzyka z Eski albo sam rock i metal albo tylko same disco-polo albo tylko sam hip-hop (ten gatunek akurat lubię najmniej, szczególnie polski patusiarski hip-hop).
A później taki koleś mówi, że jesteś bezguście, bo nie zamknąłeś się w jednym gatunku z klapkami na oczach.
Just Jungle 😀
O dana dana, dupa obsrana, i chuj – obspermiony twój!
Odpowiadaj, że nie słuchasz muzyki, muzyka jest dla podludzi.
Ja jak chlam , to lubie muzyke ludowo . Nie wazne z jakiego kraju . Chuj mnie obchodzi co ludzie sobie mysla o mnie . Lubie chlac i palic blanty jak mam wolne po szychcie . Jak musze isc na tyre to jaram andzie -nic nie boli , tyra leci fajnie . Na koniec sluchamy duzo muzyki ludowej . Typu akordeon . Ja tam lubie :))
Wal konia, pij whiskey i ruchaj, kradnij krokodyle, szczaj do zlewu w pracy w pomieszczeniu socjalnym, wkładaj zapałki kolegom z pracy w szafki z ubraniami i podpierdalaj im papierosy, mleko z lodówki i kawę. I nie zapominaj o cukrze. Jak postawią jakieś jogurty czy serki to też bierz. Napoje, cukierki. Ale sam nic nie noś do roboty. Niech cię dokarmiają. Ja tak robię, i stać mnie na wszystko.
To działa w obie strony ;]
Całe życie jest sporem o gusta i smaki.
Jesteś taki sam jak ci, którzy się z ciebie śmieją. Mogłeś zakończyć że nie słuchasz rocka, bo nie lubisz i byłoby ok. Ale musiałeś napisać o jakimś „jebiącym wódą narkomanie”, jakby wśród wykonawców innych gatunków nie było ćpunów, pijaków, psycholi czy innego rodzaju patusów. Tutaj kłapiesz pyskiem i pouczasz innych, a w rzeczywistości stoisz jak pizda, bo boisz się przyznać, jakiej muzyki słuchasz lub nie. Spierdalaj.
Kłapną to bym cię w ten pusty czerep. Napisałem tak bo mnie już kurwica bierze. Gdzie się nie znajdę tam jestem traktowany jak zwierze bo nie słucham rocka / metalu. Wiadomo że nie każdy rockowiec to ćpun. Wiadomo że metal to nie tylko darcie ryja. Przyznaje że trochę zabardzo pojechałem w tej chujni ale poprostu już nie wyrabiam. Ludzie grubo po 30 a takie dekle do których nie dociera że komuś może się podobać coś innego niż im.
Ja się z ciebie nie śmieję, że nie lubisz rocka. Sam go uwielbiam, ale na pewno z nikogo bym się nie śmiał, tylko dlatego, że nie lubi muzyki rockowej jak ja.
Ps. nie jestem autorem komentarza.
Pozdro i mam nadzieję, że ci Twoi „koledzy” w końcu zmądrzeją.
Ludzie po 30-tce? Pilnie zmień towarzystwo, bo takie problemy i pitolenie o metalu to domena 14-latków, wśród dorosłych świadczy to o jakimś niedorozwoju emocjonalnym.