Robię na 3 zmiany i jestem ciągle wyjebany. Dodatkowo trochę też mi zajmuje czasu na dojazd. Miałem teraz na rano, to wstawanie o 4, co oznacza chujowe wyspanie się. Teraz mamy sobotę, dzień doznań i wrażeń, a ja padam na pysk po 17 i wstaje w nocy o 2. Wieczorem już w niedzielę nocka, a ja mam taki rozjebany zegar że nie wiem jak się nazywam.
Chujnią jest to że stanu takiego rzeczy zmieniać nie chcę i wracać do śmiesznych wypłat typu 1600 polskiej cebuli. Odkładam sobie coś tam na przyszłość tłumacząc sobie to tym, żeby na starość móc jakoś funkcjonować inaczej niż zapierdalanie na taśmie żeby przeżyć. Ale co mam z tego teraz, 30 jeszcze nie mam. Tak samo jak przyjaciół, dziewczyny, seks to w ogóle za chwile zapomnę że coś takiego istniało. Chciałbym znaleźć kogoś z kim bym się odnalazł w tym bezsensie i jakieś wspólne cele stworzył na przyszłość, żeby mieć motywacje, a w czasie wolnym pobyczyć się razem, a nie tak jak obecnie zastanawiać się nad sensem istnienia. Jestem jednak fest zjebany, fest zmęczony, i wole tu ponarzekać na to wszystko.
PS. Te konsolki , polowania na krokodyle i bicie niemca po kasku to wszystko nic, marność nad marnościami. Powiadam wam, jak macie kogoś, dzięki komu wasza dusza nie cierpi to nie zdeptajcie go przypadkiem. Mnie kieyś już dwa razy rogi przyprawiano i chyba mam depresje z tego powodu.
Pozdro
Marazm
2018-06-17 13:33128
4
I to jest chujnia kolego. Oby Ci się ułożyło. A co najważniejsze, sam zadbaj, by tak się stało!
Po 10 latach harowania nocą, padniesz na zbity łeb. Przez dłuższy czas nie sposób tak funkcjonować bez narażania organizmu na utratę odporności czy chorobę. W nocy trza spać, a nie zapierdalać w nadziei na zabezpieczoną starość. Chujnię masz, a nie życie…
Pierdolisz
Nie zazdroszczę.. Jak chcesz to napisz kamwoz88@gmail.com, ponarzekam z Tobą.
Kolego. Też pracuje w takim cyklu. Konkretnie na czterobrygadowce i w tygodniu 4 z 7 dni się nie wysypiam, jest to w chuj niezdrowe dla organizmu i psychiki, ja już wiem, że jeszcze rok, max 1,5 tak popracuje i koniec. Jak mam możliwość przesłania nocy spokojnie to budzę się o jakichś zjebanych porach i nie mogę zasnąć. Jeśli będziesz miał coraz silniejsze problemy z psychika i depresją i nie będziesz mógł znaleźć przyczyny to wiedz, że to jest to. Wina systemu zmianowego. Ale strach przed chujogenną wypłata 1600 złotych miesięcznie jest paraliżujący i trzyma w tym chujogennym systemie.
Po chuj rok albo półtora
poluj na krokodyle i bij niemca po kasku
Raz, dwa, trzy i cię tu nie ma. Nie jesteś ani śmieszny ani przydatny.
Ja jestem zjebana życiem. Napisz maruiim@onet.pl.
Mam identycznie. Budzę się i nie wiem nawet jaki jest dzień. Ciężki zapierdol Pon-Pt + weekendy. Niby kasa konkretna, ale ciągle jestem styrany i prawie na nic czasu nie mam.
Pozdro.
Nie napisze bo masz jakis dziwny chujowy adres i pewnie jesteś gruba
Zaiste powiadam wam,co robić należy. Ale robić sumiennie i z lubością.
Walić konia, pić whiskey i ruchać.
Kraść krokodyle, szczać do zlewu w pracy w pomieszczeniu socjalnym i nie tylko. Szczaj na podłogę wokół kibla, niech sprzątaczki jebią i czyszczą twoje odchody. Wkładaj zawsze zapałki kolegom z pracy w zamki szafki z ubraniami, i podpierdalaj im papierosy, mleko z lodówki i kawę- będziesz miał na zastawę. I nie zapominaj o cukrze. Jak postawią jakieś jogurty czy serki to też bierz. Napoje, cukierki. Ale sam nic nie noś do roboty. Niech cię dokarmiają. Ja tak robię, i stać mnie na wszystko.
Jak jestem spokojny tak gdybym wiedział kim jesteś to bym cie skurwysynu zajebał maczetą jebana zarazo!
Mnie zastanawia jak trzeba mieć zjebane życie, żeby siedzieć codziennie przed kompem i wypisywać takie pseudo- śmieszne teksty.
Nie masz tak źle, ja jak wracam z roboty do domu to jestem tak zjebany, że nie wiem w którą stronę mam się kierować by do tego domu dotrzeć.
Dlategoidziesz do domu sasiada i dupczysz jego 67 letnia matke.
Przestań walić konia
te krokodyl pograj se na konsolce
Nie rozumiem, czemu po prostu nie zmienisz pracy, nigdy nie pozwoliłbym sobie na takie charowanie. Mieszkałem w małym miasteczku i nie było dobrej pracy to się przeprowadzilem do dużego miasta i jest multum ofert. Sam miałem depresje ale się leczyłem . Trzeba wziąć życie w garść i starać się o lepsze jutro. Pozdrawiam i życzę zmiany pracy 😉
Wal konia i nie pierdol, tylko monitora nie upierdol, proponuje chusteczki albo papier, „żodyn fafroch” nie zostanie Ci na łapie, kiedy Cię coś swędzi, kiedy Ci coś drapie, nic tylko wziąć chuja i czekać aż do końca skapnie,
jednak pamiętaj drogi bracie, nie zostawiaj śladów na swoim kutasie, o higiene dbaj bez przeszkody, po waleniu włóż chuja do wody, obmyj szybko tego niesfornego brudasa, żeby gacie nie śmierdziały Ci później jak wędzona kiełbasa.
Kiedy będziesz tak robił, szczęście już jest prawie bliskie, bo nie potrzebne są Ci te laski wszystkie, jak w starych opowieściach powiedziano: lepsza rączka, niż rzeżączka, mądrość ludową społeczeństwo, przyodziało….
Wal zawsze jak masz ochotę, nie myl grzechu z dobrym odlotem bo człowiek ma prawo poszaleć trochę, niż ciągle siedzieć i narzekać, lepiej rozkoszy spełnienia, od ręki się doczekać.
Kwestia wyboru-wolisz
zdychać niż cebulować za najniższą. Miłego życia.
No to masz chujnie, dam ci radę ! Odłóż kasę na przetrwanie paru Miechów i zwolnienij się z tej chujowej roboty, poszukaj jakiejś roboty normalnej, ewentualnie zrób jakiś kurs- żebyś miał większe szanse, bo inaczej zdechniesz tam !! Przesrasz najlepsze lata jebiąc w chujowej robocie nie zaznając życia!!!! Wszystko przed Tobą, powodzenia .
Potrzebujesz zrobic sobie przerwe od harowy i z wypoczeta glowa zastanowic sie co dalej. Latwo sie mowi, wiem. Oszczedzania nigdy nie za wiele, ale moze przezylbys za to 1600 tymczasowo i w miedzyczasie, sprobowal ogarnac lepsza robote, a moze i kobiete? Nie liczylbym ze dzieki kobiecie, jak to ujales, odnajdziesz sie w tym bezsensie, ale fakt, dobrze sie czasem razem pobyczyc. A no to potrzeba czasu, ktorego w obecnej sytuacji chyba raczej nie masz. Moze i czesciowo przez to rozlecial sie Twoj ostatni zwiazek, ale w zadnym wypadku nie usprawiedliwia to zdrady przez Twoja byla. To chyba tyle, tylko moja opinia, a ta, wiadomo, jest jak dupa: kazdy ma swoja. Pozdro i z fartem!
Idź do ochrony. Tam zarobisz tyle samo i pośpisz sobie w nocy.
zmarszcz freda 2razy a sen przyjdzie szybko!
Wyjedź za granice.
Like the Preacher said: Good things take time . So WAIT. I didn’t know that . I paid. I know about „Marazm”,my young friend ,bcause I live in „Hapi town”,where you get paid only if u look happy . Oh , ok I work as a Circus Clown . It doesn’t matter what city , cuz we never actually live anywhere . I liky my job .Never got used to ass-kicking . It’s very important who is the kicker .Some ppl are assholes and forget they are working. But anyway -I love the energy of circus . All I can say -don’t be like me & run away w/circus .I do make gr8 money -but I paid for it tooooo . Be patient and NICE .U will find the right one .
Podczas gdy ty pracujesz na trzy zmiany cichodajki z Filmówki dają na lewo i prawo każdego jasnego dnia!
Tak harujac szybko się wykończysz. Straconego zdrowia i sił już nie odzyskasz. A pieniążkami wtedy możesz się jedynie podetrzeć, jak będziesz do łóżka przykuty.