Witam,
mam do Was wszystkich prośbę.
Nie bądźcie dla innych zbyt uprzejmi, mili, pomocni. Dobro nie wraca, tak samo jak czas, który poświęcacie bezinteresownie innym. Waszym kosztem, ustawiają sobie życie. Jestem doświadczonym frajerem, z 37-letnim stażem.
Dbajcie o siebie! Sprawność fizyczną, zdrowie, pasje, hobby, partnerki/partnerów oraz własne dzieci. Rodzina, znajomi, i obce Wam osoby, mogą się tylko Wam przyglądać, podziwiać.
Ja przejebałem życie.
Wy tego nie zrobicie- prawda? 😉
Pozdrawiam
70
5
dobrze że ja jestem frajerem z 22- letnim stażem, zaczynam cię rozumić
Idz obciag pale ksiedzu.
Wiem to od dawna.
Ja mam wyjebane na wszystkich, pomagam tylko kiedy mam jakiś interes, lasce jakieś fajnej dupie pomogę, bo jest 0.00001% szansy że mogę zapakować w jej pizdzisko, a jak facetowi jakiemuś mam pomóc to zależy od tego jak sie do mnie odnosił od samego początku, jak po kumplowsku i widać że chce sie ze mną kumplować to wtedy mogę pomóc, a tak to w chuju mam wszystkich. Rodzinie też mogę pomóc, tym wybranym, bo fałsyzwym ryjom nigdy.
Wal konia i nie pierdol, tylko monitora nie upierdol, proponuje chusteczki albo papier, „żodyn fafroch” nie zostanie Ci na łapie, kiedy Cię coś swędzi, kiedy Ci coś drapie, nic tylko wziąć chuja i czekać aż do końca skapnie,
jednak pamiętaj drogi bracie, nie zostawiaj śladów na swoim kutasie, o higiene dbaj bez przeszkody, po waleniu włóż chuja do wody, obmyj szybko tego niesfornego brudasa, żeby gacie nie śmierdziały Ci później jak wędzona kiełbasa.
Kiedy będziesz tak robił, szczęście już jest prawie bliskie, bo nie potrzebne są Ci te laski wszystkie, jak w starych opowieściach powiedziano: lepsza rączka, niż rzeżączka, mądrość ludową społeczeństwo, przyodziało….
Wal zawsze jak masz ochotę, nie myl grzechu z dobrym odlotem bo człowiek ma prawo poszaleć trochę, niż ciągle siedzieć i narzekać, lepiej rozkoszy spełnienia, od ręki się doczekać.
Masz 37 lat i piszesz że przejebałeś życie? Jakbyś miał 57 to co innego. Jak w tym kraju może być kiedykolwiek lepiej jeśli większość społeczeństwa to szara dołująca tępa masa pogodzona z losem, spędzająca życie w robocie albo przed TV.
Dawno zauważono że każdy dobry uczynek musi zostać ukarany.
No good deed goes unpunished . Chcesz poznac ludzi-forse im pozycz .