To, że ludzie bywają ekspertami od cudzego życia nie jest żadną nowością. To, że wpierdalają się w nasze wybory też nie, nie o tym będzie tu mowa bo szkoda strzępić ryja. Mnie wkurwia natomiast inny typ człowieka, mianowicie taki, który wypowiada się na tematy, o których nic nie wie, które jego bezpośrednio nie dotyczą. Jak to wygląda w praktyce? Ano różnie. Właściwie można takie zachowanie podzielić na parę typów:
1. Człowiek, który jest przykładowo bogaty, w chuj bogaty i niczego mu nigdy nie brakowało ale wypowiada się a temat biedy. O boże, jak to on współczuje tym najbiedniejszym! Jak to oni muszą mieć okropnie, a on taki empatyczny i tak ich rozumie. Chuja tam rozumie. Dzień by spędził w najgorszym slumsie od razu zmieniłby zdanie jeden z drugim. Z takim podejście najczęściej idzie w parze: pierdolenie wyświechtanych frazesów, powtarzanych naleciałości z poprzednich pokoleń w stylu „biedni zawsze są uczciwi”, „nie szukaj, partner sam się znajdzie”, „jesteś wartościowym człowiekiem” itp., co każe nam sadzić, ze ów człowiek nie jest wcale tak niesamowicie współczujący na jakiego się kreuje, a tylko powtarza utarte przez pokolenia teksty. Jeszcze jest dawanie jakże świetnych rad w stylu „masz depresję? Uśmiechnij się”, „nie masz znajomych? wyjdź do ludzi”, „mało zarabiasz? rozwijaj się” itp. Ten typ paleta się obok człowieka dosłownie przy każdym życiowym problemie, są to ludzie, którzy „pocieszają”, a sami znajdują się w całkiem przeciwnej sytacji np. szczęśliwe małżeństwo pociesza singla, bogaty biednego, zdrowy chorego. Tak ja rozumiem, ze być może macie dobre intencje, niczego nie zarzucam takim ludziom ale do kurwy nędzy, czy wy nie widzicie, że to wasze współczucie z punktu widzenia drugiej osoby wygląda jak najzwyklejsza w świecie litość? A litość, zapamiętajcie sobie, zawsze związana jest z dominacją osoby, która się lituje, zawsze. To wkurwia i nie bez powodu niepełnosprawni na wózkach mają przyczepione kartki z napisem „jak zechce pomocy to poproszę”, bo proszę szanownego państwa, ci ludzie to dokładnie takie same osoby jak wy, tyle, że bez nóg. Im ucięło kończyny, a nie mózgowie, żebyście teraz cimciali nad nimi i traktowali jak niespełna rozumu. To samo single (mówię o takich z konieczności). Kurwa, to że ktoś jest samotny nie oznacza wcale, że jest wartościowym człowiekiem a którym nikt się nie poznał, bo społeczństwo jest taki be. Singiel znaczy tyle i tylko tyle, że człowiek jest sam. A to, czy jest wartościowy czy nie, drodzy związkowicze to już nie zależy zupełnie od statusu związku. Czasem lepiej usłyszeć prawdę, że człowiek coś źle robi, może czymś ludzi wkurwia, może źle wygląda niż sztuczne pierdolenie, że jest wartościowy i kiedyś na pewno kogoś znajdzie. Tja.. Powiedziała atrakcyjna laska z własnym mężem i dziećmi, do której od podstawówki ktoś już startował.
2. Kolejny typ takich ludzi to człowiek, który utożsamia się z subkulturami/ poglądami, z którymi poza chyba pozerstwem nie ma zupełnie nic wspólnego. Dobrym przykładem są współcześni muzycy czy tam aktorzy, którzy jęczą nad sytuacją demokracji w Polsce, Rosji czy innej Kambodży. Kurwa koleś. Masz 3 wyjebane chaty, najdroższe samochody, a Twój pysk jest rozpoznawalny głownie dlatego, że rodziłeś się w kraju który ma hajs na promowanie celebrytów, co ty do choler możesz wiedzieć o demokracji w Polsce? Jest ciężko? Jest, ale po chuj się odzywasz skoro nigdy tego nie doświadczysz, a że jest źle wiesz tylko dlatego, bo się domyślasz, bo ktoś ci do głupiego łba wpierdolił, że brak demokracji=zło? Albo ludzie co jęczą nad biednymi zwierzątkami jak to one mają źle, a nie robią dosłownie NIC, żeby im pomóc. To co ty kurwiu możesz wiedzieć? Znam taką jedną. Oczy by mi wydrapała, kiedy powiedziałam o tym, że popieram eksperymenty na zwierzętach (jestem na kierunku z tym między innymi związanym), a sama wpierdala paracetamole i ibupromy testowane na futrzakach, nie wspominając już o tym, że nie raz przy mnie zajadała się ze smakiem królikiem, świnką czy kurczakiem. Tragedia.
3. Ludzie, którzy przypisują sobie cechy, których nie mają, bo to modne. Te wszystkie hasła feministyczne o silnych i niezależnych kobietach. Wiecie z czym mi się to kojarzy? Z tą babą z prlowskiego plakatu, z wielkimi kobietami które zarabiały razem z mężem na dom i jeszcze potrafiły ugotować, uprać, zająć się dziećmi, a nie z wypacykowanymi kobietami w szpilkach, które robią w korpo i pierdolą jakie to one niezależne i silne. W czym jesteś silna? W wypełnianiu tabelek w excelu? Czy ty kiedykolwiek używałaś do czegoś tych swoich delikatnych rączek poza malowaniem paznokci? Albo niezależna… z pracy cię wyjebią i zaraz okażę się jeden z drugim , gdzie ta wasza niezależność jak nie będzie z czego kredytu spłacać czy jechać na wycieczkę na Malediwy.
Trafiłam jakiś czas temu na bloga jednej baby, miała w opsiie o sobie napisane, że jest wojowniczką. Czaicie? Kobieta kurwa w idealnie zrobionych włosach, wydelikacona w chuj, cera gładsza od pupy niemowlaka, żadnej skazy na mordzie, w dodatku zdjęcia z super modnego nowoczesnego domu a’la ikea i pisze ci taka, że jest wojowniczką. Kurwa, a biłaś ty się kiedykolwiek babo z kimś, żeś taka wojownicza? Miałaś jakiekolwiek zawirowania życiwoe większe niż na jaki kolor pomalować ścianę? Nie znoszę tego po prostu.
Kradnij krokodyle, pij whiskey, szczaj do zlewu w socjalnym. Mnie stać na wszystko. Ty…, wal konia. Widzę, że tak robita, bo gdzie kobita? Elo stuleje, ja se whiskey chleje, później wchodzę w kobite, jak już jest wypite. Co? Mi zazdrościta, bo konia walita? Nie stać was na whiskey, zbieraj w lesie syski.
Fajna chujnia czytało się ją z lekkością i przyjemnością. Tak na serio, popieram ta wypowiedź i zgadzam się w % Ludzie mają skłonności do wymadrzania się i kreowania na chuj wie kogo choćby na Facebooku czy też w realu bez świadomości że reszta ma to w dupie.
Chyba nie ma tego większość w dupie jeśli ludzie zamiast to ignorować piszą wypracowania o nich.
Co chujnia to madrzejsza. Nadchodzi wielkie przebudzenie ludu. Pozdro autorko/autorze.
Myśle, że chujowicze widzą wiecej niż reszta, albo tyle samo jednak nie boją się tego powiedzieć / napisać. Co ciekawe, wszyscy nie lubimy tego samego, wszyscy widzimy bezsens wielu sytuacji, jesteśmy podobni.
kup se konsolke mordo
Kolejny stulejarz nieudacznik widzący swe wady u innych
Popuściłaś szpary w podstawówce czy w gimnazjum ?
Nie wiem o co chodzi, ale nie masz racji.
Normalnie umów się ze mną
piszecie ze chcecie wygolona, a w Zwrotniku Raka Miller pisał, że jak jedna miała ogoloną to go to rozjebało że fu
Kocham cię.
Jebal ich pies wszystkich po równo
Jeden sposób na to, to mieć wyjebane na nich.
Po dłuższym czasie zaglądania tutaj zdałem sobie sprawę z tego, że chujnia jest miejscem dla najgłupszej części internetu. Człowieku i czym ty w ogóle mówisz?
1. Nikt nie mówi dobrze obiednych, każdy człowiek jest inny w zależności od wychowania/doświadczenia/szczęścia
2. No chyba właśnie napisałeś o sobie. To Ty nie zauważasz, że brak demokracji to coś złego bo Ciebie to, póki co, nie dotyka. Dopóki masz w kieszeni to jest wwzystko ok. Najwięcej o łamaniu konstytucji śmieszkują samce beta, którzy są tępi i o polityce czytają z książeczek propagandowych z orlenu.
3. Tu akurat się zgadzam- to śmieszne, że na siłe kobiety sobie przypisują męskie cechy. Niemniej na pewno są na świecie „silne z charakteru” kobiety.
Frustraci, powinniście zacząć pracę nad sobą, bo to że wszystko tak was wkurza świadczy o waszym zakompleksieniu i niepewności.
No i prosze ……jaki madry inteligient.W takim razie co tu robisz nachujni ty bucu.
Idz na spotkania magistrow habilitowanych ty jebany high-life.
a skąd wiesz, że kobieta nie miała większych zawirowań w życiu niz Ty? Znasz ją jedynie na podstawie tego co napisała i jak się przedstawiła, a skąd wiesz czy np. 10 lat temu nie była w wielkim g*wnie i teraz wyszła z niego i możne właśnie dlatego nazywa się wojowniczką?
Kogoś doopa boli i to mocnooo. xDD
Ludzie po prostu mają nudne życie i szukają chwili odskoczni w twoim , wiem pojebane i będą szczerze wierzyć w to , że mogą ci w czymś pomóc jakbyś kurwa sam nie mógł sobie pomóc .
Z czasem zauważysz ,żę bez nich dwa razy lepiej niż z nimi .