Witam, podzielę się z Wami urokami łódzkiej komunikacji miejskiej.
Ostatnio w Polsce mamy falę upałów- możesz nawet siedzieć w domu, a i tak po chwili będziesz się lepił jak jakiś kurwa, za przeproszeniem,plaster miodu.
W Lodzi mamy jedne z najdroższych, jeśli nie najdroższe bilety w Polsce. Za 20 minut jazdy, co przy naszych korkach może oznaczać pokonanie 3 skrzyżowań płacisz 2,80. Kurwa 3 złote, a jakbyś wiedział o korku to zaszedłbyś dalej na pieszo.
I gdzie idą te cholerne pieniądze? Na drzwiach autobusów widnieje czerwone ostrzeżenie, że jazda bez biletu skutkuje mandatem do 274,40zł.
No i co kurwa przy tym ukropie TRUDNO włączyć pasażerom jebaną klimatyzację?!
Pomijam, że jeździ pełno osób nietrzeźwych. Wczoraj jeden z takich gagatków puszczając muzykę (volume max) zaczął zamykać okna, które dawały chociaż jakikolwiek ruch tego rozgrzanego w chuj powietrza, bo „tu nie ma AKUSTYKI”. Ja pierdole
A czego ty od miasta Łodzi wymagasz? Przecież to stan umysłu podobnie jak Radom, tylko w większym rozmiarze.
Zwieksz mase. Temu co zamyka bym go za ryj chwycial i bym jedbna o kant jakis w autobusie
Tez jeżdżę MPK Łódź i znam ten ból
do Warszawy zdązacie do roboty? pociąg co 5 minut, a kazdy to 1000 miejsc pracy. Jak tu jeszcze jest jakakolwiek robota?
W starych tramwajach (tylko takimi jeździłam będąc w Łodzi) na pewno nie ma klimatyzacji. W Warszawie niby jest a w autobusach jak w saunie.
Trzeba było mu odpowiedzieć że chuj mu w dupe a akustyki niech poszuka u siebie w domu
W Lodzi sie nie jezdzi tramwajami, w Lodzi sie rucha cichodajki z Filmowki kazdego jasnego dnia!
Kradnij krokodyle, pij whiskey, szczaj do zlewu w socjalnym. Mnie stać na wszystko. Ty…, wal konia. Widzę, że tak robita, bo gdzie kobita? Elo stuleje, ja se whiskey chleje, później wchodzę w kobite, jak już jest wypite. Co? Mi zazdrościta, bo konia walita? Nie stać was na whiskey, zbieraj w lesie syski.
Łódź to pierdolone piekło na jebanej ziemi !
Staram się unikać Mpk, jestem z Rzeszowa i wole jeździć rowerkiem.