Mam tak, że za każdym razem gdy słyszę dzwonek telefonu czuję nerwowe ukłucie w sercu. Telefon to dla mnie: a) zła bądź smutna wiadomość b) próba zangażowania mnie w jakiś problem, najczęsciej wyjęty totalnie z dupy c) próba wciśnięcia mi jakiegoś produktu (zazwyczaj kredytu „na spełnienie marzeń”) – pomimo, że wszystkich blokuję i niewyrażam na to zgody d) próba wyłudzenia moich danych osobowych poprzez jakąś ankietę też z dupy. Najchętniej całą telefonię posłałabym daleko w kosmos i używała telefonu tylko jako tabletu. Jebać darmowe minuty. Kurła, kiedyś to było! Płatne minuty i święty spókój! Lepsza ta konsolka, bo przynajmniej nie dzwoni.
58
7
nie wcisnęłam spacji w „niewyrażam”.
Grammarnazi docenia czynny żal.
#grammarnazi
Gdybyś patałachu zarabiał 17 tysi netto miałbyś ekskluzywną linię którą znałby tylko prezydent Stanów Zjednoczonych i kilka osób w NASA. Odebranie byłoby dla ciebie przyjemnością. Jedną ręką trzymałbyś złoconą słuchawkę a drugą grzebałbyś środkowym palcem w tyłku doprowadzając się jednocześnie do niesamowitego orgazmu. Twój kwik podczas szczytowania byłby za każdym razem nagradzany uściśnięciem ręki (tej od telefonu), a już na pewno wpisaniem na ekskluzywną listę rekordów Guinnesa – wiecie patałachy co to takiego? Tak myślałem… Powiem wam tylko tyle, że corocznie przyznawana jest tubka najlepszego lubrykantu, który zapewnia jeszcze silniejsze orgazmy. PS/. Adminie, chujnia zdycha, weź coś z tym zrob a w nagrodę dam ci potrzymać mego ptaka (sześć centymetrów skały!!!) – Mesio
Kurwa kiedys to bylo. Kupiles gre za 200 zeta i miales wyjebane. Dzisiaj kupuje gre za 259 zeta i mikoplatnosci rejestrację i inne gowna i na koniec usuna ci konto i juz gra ci nie dziala. Dlatego gram w piraty na pc a gry kupuje na PS4 i chuj. Nawet nie xboxa
Kurwa ja to samo. U mnie się to wzięło chyba z czasów, gdy miałem mocno jakieś nerwice czy inne gówno + zerowy poziom asertywności i mi minimum 2, 3 razy w tygodniu z roboty dzwonili czy przyjadę wcześniej, czy przyjdę za kogoś. Do teraz mam to chujowe uczucie jak ktoś do mnie dzwoni lub pisze.
Mam tak samo z SMSami. Albo problem, albo potrzeba, albo zla wiadomosc itp.
Co ostatnio tu rzadkie, świetna chujnia. Sam bym chętnie wrócił do płatnych rozmów i braku Internetu w telefonie. Nikt by nie dzwonił, żeby ględzić 20 minut o jakiś nudnych pierdołach, serio wolałbym czasem zapłacić znacznie większy rachunek, ale sprawy załatwiać w minutę, a czysto towarzyskie rozmowy kończyć w kilka minut, bo drogo. A Internet, ileż ja książek przeczytałem w pracy i autobusach dopóki tego gówna wystarczało mi na obejrzenie jednego filmu na yt. A teraz? Kurwa memy i inne otępiający mnie syf. Dobrze że już chociaż na ryjbuka nie wchodzę.
Przy podpisywaniu kolejnych umów poproszę o chujowy Internet, zadzwonić jednak do mnie darmowominutowcom niestety nie zabronię.
Nikt Ci nie zabrania, możesz sobie to wszystko wyłączyć albo kupić telefon bez internetu (serio takie jeszcze produkują).
Kradnij krokodyle, pij whiskey, szczaj do zlewu w socjalnym. Mnie stać na wszystko. Ty…, wal konia. Widzę, że tak robita, bo gdzie kobita? Elo stuleje, ja se whiskey chleje, później wchodzę w kobite, jak już jest wypite. Co? Mi zazdrościta, bo konia walita? Nie stać was na whiskey, zbieraj w lesie syski.
Jej się na ryj, ok? To ja dzwoniłem
Chyba „To ja spuściłem”
Też nie lubię telefonów. Używam swojego jako radio, budzik i minutnik. Nikt nigdy do mnie nie zadzwonił lub zaSMSował z dobrą wieścią.
Jebac telefony, masz racje, skurwiale marnujace czas gowno ze skurwysynami wydzwaniajacymi o 6stej rano, lub tez co bardziej popularne – wydzwaniajacymi gdy sram „moge panu zajac minutke?” – akurat sram – „ale nie przeszkadzam? a moze kredycik?”
Jesteś nieźle pierdolnięty.
Nie miałeś zaszczytu począć się z łona matki żydówki to cierp męki.
Ja mam jakąś chujową ofertę na kartę, która jest droga: nie ma darmowych minut, a internet kosztuje krocie, więc praktycznie go nie używam. I dzwonię tylko kiedy muszę. Używam starego telefonu i jakoś mi nie brakuje internetu. Po jasną cholerę to jest potrzebne na ulicy? Nie da się bez tego przeżyć, czy co? Dawniej były automaty uliczne i nie było telefonów w domach i też się dało! Nawet lepiej.
U mnie to dzwonek do drzwi. Komornik, ABW, CBŚ ,CBA, mafia,jakaś pisowska, albo ONR-wska bojówka? Mosad, CIA, KGB? Jak żyć Panie Premierze???
Wyciągnij SIM kartę, osiole !
Rozmowa kontrolowana .
Nie spodziewałem się z tutaj sie pojawi chujnia pod którą się będę mógł podpisać. Zazwyczaj piszą tu takie pizdy że szkoda gadać.
Bawiłem się 14 lat temu.
Tez nie nawidzę tych gowien. Zawsze kurwa jakiś jebany chuj gapi się w ten ekran. Na spotkaniu, w pracy, na przerwie, wszedzie kurwa leb w dół i coś tam grzebie w telefonie. Ludziom przez te jebane telefony mózg wypalilo