Te głupie królicze jebadła, dla których tak prosta czynność jest jeszcze prostsza, niż dla kogokolwiek takiego jak ja… Ci idioci myślący pizdami i chujami, ci bezduszni – w zupełnie innym sensie, bo lubią produkować biedne dzieci – trutnie, dla których jebanie jest tym, czym dla mnie bezcelowe otwieranie lodówki co 5 minut. Ich egzystencja obrzydza mi tę część mojej osoby, której chciałabym się teraz poświęcić i dać jej prawo głosu, prawo – jakże należyte – istnienia. Zatracić się w błogiej przyjemności, nadać jej swoją twarz i ciało. Uczynić to dziełem dla samego dzieła z człowiekiem, który patrzy na to podobnie, a nie jak kolekcjoner zatęchłych remizowych pizd, które wilkotnieją na hasło '500+’. Gardzę tym pierdolonym motłochem i gardze tymi bezmózgimi pizdami, które nic kurwa nie wiedzą, tylko się kurwa puszczają, gdy ty zarywasz noce, żeby się czegoś nauczyć. Pieprzone idiotki faworyzowane przez ewolucję i programy socjalne. Biada ich mądrzejszyn córkom – z większym bólem odczują niedopasowanie do tego rozpierdolonego oborniczego świata.
Seksualne niedopasowanie
2018-08-12 21:5757
16
Kradnij krokodyle, pij whiskey, szczaj do zlewu w socjalnym. Mnie stać na wszystko. Ty…, wal konia. Widzę, że tak robita, bo gdzie kobita? Elo stuleje, ja se whiskey chleje, później wchodzę w kobite, jak już jest wypite. Co? Mi zazdrościta, bo konia walita? Nie stać was na whiskey, zbieraj w lesie syski.
Sam kradnij krokodyle. Chuju.
Mimo, że jesteś kobietą – wal konia.
Gdybym Ci machnął cudną minetkę, na pewno zmieniłabyś poglądy w 15 minut…