Najgłupsza moda naszych czasów

Jeszcze na początku poprzedniego stulecia ludzi z tatuażami traktowano jako jedną z atrakcji w cyrkach i na pokazach dziwolągów, razem z takimi osobliwościami jak kobieta z brodą. To właśnie wtedy rysunki na ciele przestały być społecznie akceptowane i na długie dziesięciolecia „zeszły do podziemia”. Tatuaż kojarzony był wówczas głównie z więźniami i prostytutkami. Taki stan rzeczy utrzymywał się jeszcze do niedawna.

Z badań CBOS wynika bowiem, że prawie 70% osób w Polsce mających jakiekolwiek tatuaże zrobiło je sobie dopiero w ciągu ostatnich 8 lat. I rzeczywiście nie sposób nie zauważyć prawdziwej plagi tatuaży, która w ostatnim czasie zalewa ulice polskich miast. Dziwnym trafem cała ta spóźniona moda z zachodu rozwija się niemal równolegle do rozwoju mediów społecznościowych, które dziś lansują trendy wśród młodzieży. Tatuaże stały się po prostu modne, noszą je gwiazdy, non stop widać je zwłaszcza na Instagramie czy Pintereście. A ponieważ z mediów tych korzystają głównie młode kobiety, które są szczególnie podatne na uleganie trendom i popadanie w kompleksy, nie powinno dziwić, że coraz trudniej spotkać dziewczynę bez choćby jednej modnej mandali czy innego górnolotnego cytatu na ciele. Jeśli tak dalej pójdzie, to za jakiś czas, by stać się osobą wielce „alternatywną”, będzie wystarczyło po prostu się nie tatuować.

Wbrew pozorom z mody na tatuaże i społecznej akceptacji dla tej formy „zdobienia” ciała płynie wiele korzyści. Dzięki tej modzie jesteśmy w stanie dowiedzieć się sporo na temat ludzi i otaczającej nas rzeczywistości, co nie byłoby tak łatwe do odkrycia, gdyby ludzie unikali tatuaży ze względu na niechęć społeczeństwa.

Wiele powszechnie dostępnych badań naukowych z zakresu psychiatrii i psychologii dowodzi, że istnieje wyraźna zależność pomiędzy zamiłowaniem do modyfikacji ciała a różnymi formami zachowań patologicznych. Możemy dowiedzieć się z nich, że posiadanie tatuażu jest skorelowane m. in. z rozwiązłością, impulsywnością, ryzykownymi zachowaniami seksualnymi, a nawet chorobami psychicznymi (np. osobowością typu borderline).

Do podobnych wniosków doszedłem sporo wcześniej, kierując się własną intuicją. Daleki jestem od powtarzania stereotypów o recydywistach czy patologii, ale u wszystkich znanych mi osób z tatuażami dostrzegam wiele cech wspólnych. Zazwyczaj bywają krótkowzroczne, lekkomyślne i mają problemy z niską samooceną. Tatuowanie się jest domeną osób, które chcą uchodzić za oryginalne. Widać to zwłaszcza w dużych miastach, gdzie pełno szarej masy, której bardzo zależy na tym, żeby się jakoś wyróżnić. Po co robić to osobowością czy talentem, skoro tatuaż to o wiele szybszy sposób? Zresztą opierać indywidualność na tym, że ktoś przy pomocy igły wprowadził nam trochę tuszu pod skórę? I wreszcie pytanie, czy ci instagramowi modnisie aby na pewno zdają sobie sprawę z tego, że dobrowolnie aplikują sobie do organizmu cząsteczki metali ciężkich (ołów, rtęć czy kadm), które poprzez węzły chłonne trafiają do krwioobiegu i mogą stanowić zagrożenie dla ich zdrowia? Ale co tam, lans jest…

131
18

Komentarze do "Najgłupsza moda naszych czasów"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Kradnij krokodyle, pij whiskey, szczaj do zlewu w socjalnym. Mnie stać na wszystko. Ty…, wal konia. Widzę, że tak robita, bo gdzie kobita? Elo stuleje, ja se whiskey chleje, później wchodzę w kobite, jak już jest wypite. Co? Mi zazdrościta, bo konia walita? Nie stać was na whiskey, zbieraj w lesie syski.

    2

    5
    Odpowiedz
    1. Piszesz to jako komentarz do prawie każdego postu. Kopiuj-wklej. Nie nudzi ci się to?

      2

      0
      Odpowiedz
  3. While initial psychiatric and medical studies placed emphasis on the diagnostic utility of body modifications in identifying personality disorders, studies in broader groups of patients have generated some challenge to long-promulgated diagnostic links between body modification and personality disorders. At the same time, studies in the forensic setting have refined this diagnostic link in a specific population and suggested that antisocial personality disorder must be carefully ruled out in those forensic patients who possess large numbers of crudely applied or self-made tattoos or who have a large area of their body covered by tattoos. While initially seeming contradictory, these two disparate views of body modification are in fact complementary and help to make the resident’s understanding of the link between body modification and personality disorder more sophisticated than it was in the previous century. Anchoring quickly on personality dysfunction in a body modifier now seems premature, and it is advisable to consider body modification more as a signal for further inquiry (17), especially if there is a forensic history.

    5

    8
    Odpowiedz
    1. Jak już kopiować z Wikipedii, to na chuj z angielskiej? Kurwa.

      5

      1
      Odpowiedz
  4. Wow, jak doszedłeś do tych wszystkich wniosków sherloku ;dobrze że nie mam żadnego tatuażu bo bym wpadł do szufladki jakiegoś ograniczonego zjeba. Ogólnie to jak bolą Cię ładni ludzie z insta to tam nie wchodź, ja nie wchodzę żyje mi się całkiem nieźle i nie powtarzam jakiś zjebanych dyrdymałów o zachowaniach patologicznych na podstawie badań chyba z XX wieku. Ogólnie podziwiam niedojebanie mózgowe pozostałych chujowiczów ,bo jak można plusować taki pseudonaukowy bełkot ubogi w sensowne argumenty.

    10

    29
    Odpowiedz
    1. Sztucznosc nie jest ładna, tak samo te umiesnione pedały nie sa przystojne. Rosjanin w lesie to jest facet i koks a nie pizdusie z siłki

      12

      1
      Odpowiedz
    2. Ładnie ludzie z insta to PEDAŁY i KURWY.

      6

      0
      Odpowiedz
  5. Chuchnij na tosta pierogiem.

    3

    1
    Odpowiedz
  6. Zapłać za kotleta smarując toaletę nutellą.

    4

    0
    Odpowiedz
  7. Kocham grać w szachy.

    1

    1
    Odpowiedz
  8. Na pewne zjawiska nie mamy wpływu. To jest po prostu zasada działania tzw. „bańki informacyjnej” – jakoś to się bierze po prostu z dupy, ktoś to rozpowszechni i tak to jest…

    6

    0
    Odpowiedz
  9. Już w latach 90 była moda na tandetne tatuaże. To co dziś się lansuje to już karykatura oryginalności.
    Z drugiej strony jak ktoś chce niech sobie robi obrazki, jego ciało.
    Przynajmniej taki tatuaż wiele mówi o właścicielu i ogólnie jest to ciekawe zjawisko …

    9

    3
    Odpowiedz
  10. Być może faktycznie ludzie pewnego typu są bardziej skłonni do zrobienia sobie tatuażu, ale na pewno nie jest to regułą dotyczącą wszystkich.

    5

    0
    Odpowiedz
  11. Co chujnia to lepsza, Ludność sie budzi!!

    13

    0
    Odpowiedz
  12. Oj Januszu! Dlaczego tak bardzo boli Cie to, ze ktos tam, gdzies tam, zrobil sobie tatuaz?
    Czy najwyzsza wartością w zyciu jest byc „poprawnym” i „niepatologicznym”?
    70% ludzi w tym kraju dymaloby co sie rusza, gdyby tylko byla okazja, niczym sie nie wyroznia i nie ma nic do powiedzenia, a przy tym – ma cialo wolne od tatuazy i o dziwo – wysoka samoocene. Pierdolamento w Twoim stylu mozna przyrownac do stereotypow pokroju „muzycy rockowi jedzą koty”, „rap to muzyka, w ktorej co chwila pada slowo 'kurwa'” albo „kazdy Francuz je slimaki, zapuszcza wasik i chodzi w berecie”.
    Nie mam ani jednego tatuazu, bo mnie na to po prostu nie stac – wole kupic sobie fajki niz naniesc na cialo utarty wzor w rodzaju przyslowiowego „tribala na dupie”. Ale kiedys, o ile portfel pozwoli, chetnie wymalowalbym sie od stop do glow. Dlaczego? Bo mam taki kaprys.
    Nie jestem rozwiazly seksualnie, a moja chec tatuowania sie siega jeszcze czasow wczesnego liceum, czyli dobre 8 lat i nie zainspirowal mnie ku temu zaden Instagram.
    Jasne – w Twojej gadaninie cos jest, tu i tam trafi sie ktos, kto desperacko probuje byc oryginalny, jednak to kompletnie nic nie znaczy – to po pierwsze, a po drugie – czemu mialoby mnie to obchodzic?
    Chujnia jest ostatnio przerazliwie wolna, jesli chodzi o dodawanie wpisów, tak wiec najlepiej będzie jak pojdziesz do swoich wytatuowanych znajomych, powiesz im w twarz to, co nam wszystkim tutaj i zapewne nawiazecie pasjonujaca dyskusje! A i falszu w towarzystwie bedzie mniej – same plusy 😉 Pozdrawiam

    PS. Argumentacja rodzaju „x lat temu ludzie mysleli tak, czy siak” to w najlepszym wypadku pierdoly, w najgorszym – klasyczny strzal w kolano. W sredniowieczu osoby chore psychicznie byly uznawane za opetane i palone na stosie.
    Jestes czlowiekiem, ktory najwidoczniej nie ma swojego zycia. Znajdz je sobie, albo przynajmniej miej godnosc i nie zatruwaj go innym.

    19

    14
    Odpowiedz
    1. Pięknie napisane

      0

      4
      Odpowiedz
    2. Ludzie od wieków robią tatuaże i tacy murzyni w afryce też

      1

      2
      Odpowiedz
      1. Murzyn to jest fajny gdy jest zakuty w kajdany na polu bawełny albo pod pręgierzem i 100 batów.

        3

        1
        Odpowiedz
    3. Jesteś tak płytki jak strumyk latem.

      0

      0
      Odpowiedz
  13. Do tego wszystkiego dodałbym jeszcze modę na ż**owskie brody i g***wskie, pizdusiowate fryzurki, 185 cm chłopców z posturą anoreksji

    28

    4
    Odpowiedz
    1. żydowskie? Co to ma być? Czemu cenzorują to ludzie? To jakieś przekleństwo? Żydy to rzeczywiście mają tak niską samą ocenę że nawet żydami nie chcą sie zwać? Niech kurwy zmienią sobie religię jak im nie pasi ta, goje katole potrafią na ateizm przejść a elita żydowska nie potrafi sobie zmienić? ojejejee

      4

      2
      Odpowiedz
      1. Żyd to żyd.

        0

        0
        Odpowiedz
    2. No to fakt. Straszne cipy i pedały.

      1

      0
      Odpowiedz
  14. Bo tak to jest właśnie, rozpierdalają mnie te wszystkie dziuńki i fagasy z polami różanymi (już śmieje się w głos jak widzę róże w tatuażu), wilkami, sowami, jeleniami, żyrandolami, tymi wszystkimi w pizde modnymi wzorami, które tak bardzo mają Cię wyróżnić, a wyglądasz dokładnie tak samo, jak połowa ludzi odwiedzających salon tatoo.

    10

    1
    Odpowiedz
  15. Oczywiście uważam, że każdy ma prawo sobie robić ze swoim ścierwem co chce. Ale faktem jest, że ta moda na dziary, tunele, kolczyki i inne gówno jest żenująca w chuj. Większość ludzi to lemingi mody. Nie mają własnego zdania, widzą jakieś gówna na fejsbukach lansowane przez atencyjne kurwy i powtarzają jak kompletni debile. Patrzę na tych ludzi wokół mnie np. w pracy i co? O czym z nimi, kurwa, rozmawiać. Chcesz pogadać o filmie – nikt nie widział, o muzyce – nikt nie słyszał (chyba, że miłosne rozterki Zenka Martyniuka)… Hobby? Jakie, kurwa, hobby. Wracają z roboty do domu i zmieniają pieluchy i wypłaszczają dupę przed telewizorem. Jakiś fajny pub z dobrym browarem czy coś? Gdzie tam, kurwa. Czteropak Tyskiego w krzakach to jest życie. Ale tatoo musi być, tunele też i może fryzura na cebulę albo worek na śmieci. I chuj.

    18

    2
    Odpowiedz
  16. Perfekcyjne podsumowanie zarażonych wirusem instadebilismus.

    11

    0
    Odpowiedz
  17. Zacofany kutas z ciebie. Wyjdz ze swojej banki komfortu..

    0

    9
    Odpowiedz
    1. Z ciebie jest psi kutas, pedale.

      0

      1
      Odpowiedz
  18. Zwykle dziary mają puste panienki w porno, z 90 % ich posiada, to też pokazuje intelekt kobiet. Chora moda teraz na malowidła na ciele. U mnie kobieta z dziarami jest skreślona, bo od razu wiem, co taka sobą prezentuje.

    14

    1
    Odpowiedz
    1. O i to racja.

      4

      0
      Odpowiedz
  19. Tatuaż to patole i kryminalisci. No i głupie cipy.

    9

    0
    Odpowiedz
  20. Jestem ananasem, u nas pakowanie do japy to jedna z oznak nadchodzącej Apokalipsy Świętego Chuja.

    0

    1
    Odpowiedz
  21. Borderline to nie choroba psychiczna, matołku.

    1

    2
    Odpowiedz
  22. Dla mnie tatuaże, to tak, jak graffiti na ścianach, mostach, wiaduktach, czy innych miejscach…
    – kolorowe bochomazy i nic więcej…
    I podobnie ważne i stotne, jak te ściany, mosty, wiadukty, czy inne miejsca na których są nabaźglane…
    Może niektóre i interesujące, ale właściwie na małą chwilkę, potem mi to „wisi”

    W życiu widziałem 2 (słownie DWA) tatuaże, które ew. „mogłyby” być inne (czyt. interesujące)…
    – jeden, to wytatuowane kolory kart do Skata POD PAZNOKCIAMI (widziałem to jako nastolatek u b. więźnia – twierdził, że, żeby je zrobić, wpierw zrywano mu paznokieć, a potem prędko dziargano – pełny szacunek, ale na to nie poszedłbym nigdy)
    – i jeden na początku lat 80-ych, nad lewą piersią facet miał wytatuowanego na kolorowo (NOWOść w tamtym czasie!) Czingis-Chana (czy, jak to tam się pisze)..

    Ten drugi, to dzisiaj również nic…

    0

    0
    Odpowiedz