Na ulicach Krakowa od groma wypasionych Audic, drogich ekskluzywnych hybryd, Jaguarów, Merców. Do kosmetyczek praktycznie nie da się dodzwonić bo wszystkie terminy na plastikowe brwi za 900 zł są pozajmowane na rok do przodu (wiem od przyjaciółki). Na mieście pełno srajmajtków w koszulakch hilfigera a na ręce zegarki szwajcarskie po parę kafli. Z dnia na dzień wyrastają nowe bloki, ogromne domy, które chwilę po ukończeniu remontu mają od groma pierwszych lokatorów. Wchodzisz na stronę głupiego Bookinga i widzisz,że nawet hotele po 2 tysiące od osoby są pozajmowane. A przecież dookoła bezrobotne żebrające matki, robole fizyczni na umowie zleceniu za najniższą krajową, 32 latki na garnuszku u mamusi. Jak to się dzieje?
Jak to się dzieje?
2019-01-08 22:08126
3
Garnuszek to błogosławieństwo od Boga. Uwierz mi, ci ludzie wiedzą co robią. Zamiast iść na „swoje” i płacić 3/4 wypłaty za wynajem albo chajtać się i spłacać złodziejski kredyt przez 25 lat ludzie mądrzy korzystają ile mogą aby nie wjebać się w sidła systemu. Robią pieniądze, mniejsze bądź większe i nie muszą się martwić czy im wystarczy do pierwszego na chleb. Podam ci przykład mojego znajomego. Mieszkał z rodzicami prawie do 40 stki. Odkładał pieniądze, doszkalał się, zdobywał nowe umiejętności i dziś w wieku 45 lat ma firmę która przynosi mu nie małe dochody. Kiedyś się z niego wyśmiewali, że jak to tak taki chłop i u mamusi siedzi ? że kobiety nie ma ? On robił swoje. Teraz patrzą z zazdrością, bo oni albo zapierdalają w kołchozach przy maszynach albo na kasie lub tynkują ściany za psi chuj, a ziomek jeździ Jaguarem X – typem i kupuje klitki w których oni mieszkają na wynajem. To nie jest kraj dla słabych ludzi, którzy poddają się presji społeczeństwa, zabobonom czy pierdoleniu mamusi. Jeśli jako młody człowiek świadomie wpierdalasz się w życie „na swoim” bez znośniej, stabilnej i średnio płatnej pracy to kurwa gratuluję. Za 20 lat będziesz zarabiał o 200 zł netto więcej, robiąc to samo, zrobisz dzieci i wtedy myślami wrócisz do czasów kiedy miałeś wybór. Ale nie będzie odwrotu. Tutaj trzeba mieć jakiś plan, najlepiej kilka pomysłów nie na teraz, ale na za 10 czy 20 lat bo inaczej normalny człowiek bez mentalności polaka niewolnika ocipieje. I trzeba zapierdalać.
Na miejscu tych rodziców dałbym mu dawno kopa w dupę i siłą wyjebał na swoje. Odkładał i się doszkalał do 40 tki, ale lipa, słyszałem już lepsze legendy o nieudacznictwie.
” To nie jest kraj dla słabych ludzi, którzy poddają się presji społeczeństwa, zabobonom czy pierdoleniu mamusi.” Są to dla mnie piękne słowa bo każdy mnie wkurwia swoim pierdoleniem. Muszę mieć na to wyjebane i robić swoje.
Wiekszosc ludzi to pewnie na kredytach.
Znam goscia, ktory musi miec wszystko najdrozsze, samochod, telefon, ubrania, wakacje za graca itd pytam sie skad ma na to hajs? A on, ze pozyczka tu, to tam, kredycik. Niczego sobie nie odmawia, w ogole nie mysli co bedzie za x lat. Jak on to mowi „Nie mam zamiaru sobie niczego odmawiać”
Takze tego powodzenia.
Też sobie niczego nie odmawiam, pod warunkim, że to chcę, a nie koniecznie chcę mieć wszystko najdroższe tylko to co mnie zadowoli.
Ale musi mieć małego, że tak sobie przedłuża…
Teraz jest hossa, już nie długo przyjdzie bessa
Tylko dobra guma i solidne gumowanie na komisariacie czynią cuda. Musisz poznać smak gumy na milicji. Lać gumą ile wejdzie i zrobić lewatywę gumową gruszką. Przegumować całą Polskę — od morza do Tatr. Lać zimnym końcem.
Kradną, dilują, zaciągają kredyty. Tyle w temacie.
Gdybyś zarabiał 17 tysi netto i jezdził mesiem tak jak Ja patałachu, to miałbyś dostęp do tajnej wiedzy i wiedział byś dlaczego tak jest. Nie zastanawiaj się nad sprawami nieprzewidzianymi dla ciebie. Lepiej weź 3 stówy do łapy, cv w zęby i staw się rano przed bramą naszego Łódzkiego Wydziału Fabrycznego. Tu będziesz widział jedynie mojego Mesia oraz Aventadora Byczywąsa. No i jeszcze Dodge RAM, którym chętni po tyrze jeżdżą na pace szorować basen na ranczu Byczywąsa (szklaneczka niebieskieg9 Johnego gratis, a jak Prezes będzie miał dobry dzień to i bucha z cygara da).
Ej, patałachu, kiedyś to jeszcze coś mądrego napisałeś ale to gówno teraz? Tajnej wiedzy co? Nic dalej? To wypierdalaj, stań w rozkroku, wypnij się i przygotuj na ostrą penetrację, jak ci wydech przeczyszczą to może coś spłodzisz sensownego. Albo jesteś jakimś frajerem co podszywa się pod tego skurwiela mesia ale cuś talentu nie staje…
Byczywąs to wyjatkowy syfiarz i brudas, skoro basen trzeba „szorować”. Ewentualnie taki głupi pizdowieśniak, co to basen ma ale nie wie jak się z nim obchodzić. Nawet byle „nowy ruski” spod Moskwy, który obowiązkowo ma w piwnicy swojego pałacu basen, wie z czym to się wiąże. Wsjewo charoszewo, tawariszczi!
Bo Polska to kraj kontrastów, jedni żyją niemal tak, jak na Zachodzie, a drudzy żrą gówno. Przy czym obie grupy zamiast się wzajemnie wspierać, skaczą sobie do gardeł.
Jebać ten kraj.
Dokładnie to samo można powiedzieć o wszystkich w miarę rozwiniętych krajach, jeśli nie o wszystkich. Więc spierdalaj na Księżyc, albo na Marsa. Utop się może, albo odwiedzaj escape roomy.
To zależy od perspektywy. Dopóki nie wyściubi się nosa poza własne zasrane osiedle nie widzi się tego i nawet podoba się to co się ma. Ktoś przecież zamieszkuje te nowe wille pod miastem. Pełno ludzi ma full kasy, Polska to biedny kraj bogatych ludzi.
Dzieje się tak bo to kurwy i złodzieje reszta nie kurew i złodziei bez koneksji -emocjonalnie, psychicznie i fizycznie wyczerpanych tyra albo wyjeżdża za granice.
To nie jest kraj dla dobrych ludzi. To „raj” dla wszelkiej maści psychopatów, socjopatów i narcyzów – tu potrafią się odnaleźć bo od 45 roku tworzyli sobie w Polsce odpowiednie, sprzyjające do realizacji ich chorych – powtórzę chorych, pozbawionych skrupułów, niemoralnych, po trupach do celu – ambicji.
Bo widzisz błyszczące bogactwo a szara bida wtapia się w tło. 10% ma 90% a 90% tylko zęby w ścianę. Globalizacja. Równość wszakże jest. Bogaty czy biedny może dostać raka i zdechnąć w bólach. Ten bogaty z iluzją, że może wykupić się od śmierci.
Papa Smurf
Pa Pasmurf dobrze gada. Ziomek młody, zapierdala za trzech, awansuje, ok dostaje 15 koła. Patrzy na innych z góry, jest lepszy. No to budowa domu. Ale za 2 bańki, wszak jest wybrańcem. No i co najmniej 2 samochody bo psiocha nie będzie autobusem dojeżdżać. Że co? dojazd 4 tysiące? niee, tysiąc paliwo kosztuje a samochody nowe, jak się zestarzeją to ziomek sprzeda jako igła, panie… Kredyt na chałupę? A co za problem? Dzieci? dwójka, trójka, chuj tam, stać nas… No i tak się powoli pakują w kierat, mieszkanie na zadupiu, koszty… Pożyjemy, zobaczymy, Ziomek zacznie się wkurwiać jak straci robotę, dzieci będą doić na swoje fury, chałpę trzeba będzie remontować, stara będzie zrzędzić, że ziom ma jej nową furkę kupić i za 5 koła miesięcznie to dupy nie da biedakowi… Ale na razie… jaka ładna pogoda, ptaszki śpiewają…
Też mnie to zastanawia i mam dwie propozycje:
1 Wszystko jedzie na pożyczkach/ kredytach/ chwilówkach.
2 Sporo pochodzi z dochodu z zagranicy, tak się czasem zastanawiam ile ludzi faktycznie wyjebało z tego kraju od otwarcia granic? 3 mln? 4 mln? U mnie na Podkarpaciu w jednym z najgorszych regionów, młodych praktycznie nie ma zostały same niedobitki reszta pouciekała do UK, Szwecji, Holandii, Reichu itd Zostali sami starzy którym do żebraczej emerytury brakuje parę lat. Zresztą co można w tym zadupiu robić szukać miesiącami roboty? Narobić dzieci i 500+ pobierać albo iść pod sklep kupić Amarenę (jak się ma za co) wypić i zapomnieć. Tak gospodarka rośnie, bezrobocie spada, polakom żyje się zajebiście….
Na pewno więcej.
Kurwa! Jeszcze elektryczne samochody! Bo przecież „Polacy mają ambicje, żeby jeździć lepszymi samochodami”.
Ten krzywousty fiut jest głupi jak but.
Ja ci powiem jak to się dzieje.
1. Większość ludzi jedzie na kredytach i nie myślą o tym co będzie potem. Młodzi studenci/tki i tępi dorośli biorą kredyty a potem się dziwią, że spłacać trzeba i nie rzadko spłacać te długi będzie ich rodzina i dzieci jak już komornik albo smutni panowie wszystko zabiorą, zajebisty prezent na przyszłość.
2. Przekręty się w naszym kraju przestępstw i bezprawia robi się na lewo i prawo, praca na czarno, wyłudzanie dotacji z unii póki się da (np. tak ukochane przez cwaniaków polaków start-upy), ukartowane kontrakty i dymanie ludzi na kasę to norma.
3. Debilne rozdawnictwo rządu: 500+ za rodzenie patologii (i nie tylko bo bogatsi też biorą), KRUS za nic nierobienie, zapomogi dla górnictwa, nagrody w państwowych spółkach za pierdzenie w stołek itp. itd.
4. Nielegalny biznes jak mafia, prochy, paserstwo. I legalny lub pół legalny jak żebranie albo dawanie dupy. Taki żebrak potrafi wyżebrać w miesiąc 6000 PLN jak nie więcej i od tego nic nie musi odprowadzać do złodziejskiego państwa bo on przecież nic nie ma a te cabrio i willa to nie wie kogo są on bo on auto ukradł a w willi śpi na własne ryzyko. Kobieta lekkich obyczajów potrafi w łatwy sposób zarobić od 4000 PLN na miesiąc w górę. A jak jest dziwką VIP to jeszcze więcej. Te VIP to studentki na kierunkach ekonomia, prawo, lingwistyka itp. i są ekskluzywnymi utrzymankami wąsatych prezesów dużych firm, ale o tym mało kto publicznie mówi.
Ludzie uczciwi i nie tak głupi żeby brać pożyczki na lewo i prawo bo wiedzą że nie będą w stanie ich spłacić żyją w biedzie albo na średnim poziomie mogąc sobie pozwolić na jakąś małą przyjemność raz na rok albo pół.
Bo kradną lub zadłużają kraj. Uczciwie pracujący Kowalki wiąże koniec z końcem.
dodam że uczciwie płacący podatki nie na siebie ale za wszystkich wokół jak korporacje nic nie płacące rzekomo stratne,dotacje kościołów,urzędników administracji państwowej i ludzi których statystycznie w tym biznesie -muru politycznego jest napewno ponad
60 % statystycznie ludzi którzy chcą komuś dopierdolić jest więcej w polsce,czy mały sklepikarz płaci takie same podatki jak korporacja czy tam jakiś sklep zagraniczny,służący wypowadzaniu pieniędzy za granice-powinni płacić wyższe podatki zagraniczni .My tutaj powinniśmy rządzić
?
Głupie pytanie. Robol jest robolem (czyt. polakiem) nigdy się nie dorobi na to czego chce. A owner audicy, stosów dresiwa, perfumów za 300zł pracował na taśmie za granicą przez rok na dogodnym stanowisku które w sumie nie różni się niczym od polskiej harówy z tym że płacą ci 4 razy więcej.
Trust me, lepiej spiąć dupe and immigrate, w ogóle żałuje, że tu wróciłem z Deutschland but wylatuje do Kanady niedługo permanently so ciao, asta la vista smród biedy elo.
No i wypierdalaj gimbie,nikt cię nie kocha
Ogranicz zioło. end elo
Fuck ju, spierdalaj and don’t come back, nie potrzebujemy tutaj such nerds. Może i deutschland uber alles albo kanada pachnąca żywicą und Herrenvolk jest bardzo wichtig.
Ty chujku form kozia ass! Can you napisać choć jedno zdanie w całości po polsku?
Nie wiem. Mam w chuju Kraków i cały świat. Jebie mnie czy ktoś ma audi czy jaguara.
Januszu! Jak uważasz „audice i merce” rocznik 2003 za ekskluzywne to Bulanda faktycznie jest bogatym krajem.
Naucz sie kultury
Naucz się matematyki.
Tu Arktos, władca lodowego imperium, zwanego Lodolandią. Jak to się dzieje, że gdy jestem w dodatniej temperaturze to się nie rozpuszczam? Albo ten debil Tabaluga zieje ogniem i nie poparza sobie nosa? Na te pytania nawet Ja, potężny bałwan, nie znam póki co odpowiedzi.
Chwała Lodolandii 😀
Jak widać lichwa ma się dobrze
No spoko, ale co w tym wszystkim nieprzeciętnego?
pożyczki Panie 😉
Piękna chujnia i jeszcze piękniejsze ratio like’ów do dislike’ów.
Tak w skrócie?
10-20% społeczeństwa wpierdala owoce pracy nas wszystkich, reszta wegetuje na tym co spadnie ze stołu.
Zarabiam na życie dużym chujem, jeżdżę Skodą Felicją.
to wina naszych rządów, jak tylko dorwą koryta to pasą siebie i kolesiostwo do oporu. Bezkarnie bo jak dotąd żaden nie poszedł siedzieć a siedzieć powinni. Zauważ że wszyscy „bogaci”, firmy zagraniczne itp tatałajstwo jest odgórnie zwolnione z podatków a w dodatku ma jeszcze od rządu dziesiątki ulg. Rząd pozwala wszystkim kombinować i udaje że tego nie widzi a siedzą tylko plocie.
W większości jest to życie na kredyt. Ostatnio było głośno jak laska prowadziła wystawne życie na Instagramie a później żebrała że nie może spłacić kilkudziesięcio zł kredytu.
Niestety wszystko do czasu. Teraz się chwalą super autami
czy durnymi brwiami, a za chwilę nie będą mieli co do gara włożyć. Jest szczyt góry, to będzie i bardzo bolesny upadek.
Jeśli chodzi o ludzi 20-30 lat, to wszystko zależy od tego, jak ich starzy umieli ustawić się w późnych latach 80 i 90-ych, jeśli nie umieli bo mieli słabe znajomości bądź byli łamagami, to jesteś w dupie, jeśli umieli, to teraz mają za co kupić ci mieszkanie, a wtedy nawet za średnią krajową możesz kupić to i owo. Bo najwięcej kasy zżera zawsze wynajem. Jakbym nie musiał wynajmować, też bym se kupował lepsze łachmany.