Kładę się wieczorem po ostrej libacji. Zamykam oczy, próbując się zrelaksować. Naglę jak dwon odbija mi się o uszy tik, tak, tik, tak. I tak w koło, dzwięk staje sie nie do zniesienia, tik,tak, tik, tak. Podnoszę się z łóżka, mimo że wciąż szumi mi w uszach. Sprawdzam zegarek w telefonie -jest przecież elektroniczny, podchodzę do zegarka na ścianie – no tak przecież to cyfrowy zegar. Co mi kurwa tak napierdala po łbie? Tik, tak, tik. Zegar napierdala cały czas, wchodzi w prost do mojego mózgu, jest nie do zniesienia. Ktokolwiek odpowie mi co to za dzwięk?
22
10
Śmierć
Białe myszki 😉
Ciśnienie od alko ci rośnie i napierdala w uszach.
No przecież to odgłos miętolenia glizdy po nocy przez tego gościa z wpisu niżej.
Tylko dobra guma i solidne gumowanie na komisariacie czynią cuda. Musisz poznać smak gumy na milicji. Lać gumą ile wejdzie i zrobić lewatywę gumową gruszką. Przegumować całą Polskę — od morza do Tatr. Lać zimnym końcem.
Starzejesz się Kutango, spodziewaj się podobnych ataków kilka razy dziennie 😉
To dźwięk twojego przyjebania
Krasnal Węszyrów bada twój otwór odbytniczy
A kiedy wreszcie rząd wprowadzi bykowe dla kawalerów? Powinni płacić; panny nie, bo to mężczyzna ma inicjatywę. Demografia kuleje, więc niech uczciwie płacą na 500+ dla tych, co chcą mieć dzieci. A kto na emerytury tych singli zarobi?!
Ciesz się gamoniu, że helikopterów nie masz. To dopiero jest jazda . Ale ja, czyli Prezes EURO mebel, coś Ci powiem. Ten zegar, o którym piszesz, może być pochodnym helikopterów. Rzeczone helikoptery w głowie są efektem spożycia zbyt małej ilości alkoholu. Spożyj jeszcze trochę, jednak uważaj – granica jest cienka. Nie przesadź, bo zaczniesz się dobierać do swojej siostry lub co gorsza – do laski kumpla. O rękoczyny nietrudno. Do takiego dopijania stosuj lekki alkohol (np. browary),będziesz lepiej kontrolował postępy. Bimberek od wujka nie wchodzi w grę. Prezes EURO mebel też miał kiedyś takie problemy. Jednak teraz zna swój organizm i wie, kiedy jest w sam raz, jeżeli chodzi o spożycie. Dobra whisky to podstawa(niebieski jasiek, co się nim ten patałach mesio zachwyca, to syf),trzydziestoletnia co najmniej. Inną alternatywą na ekspresowe zaśnięcie jest porządna tyra. Whisky jest droga, a u mnie w zakładzie jeszcze uczciwie popracujesz. Na karton w miesiąc zarobisz. A potem będziesz się raczył każdą szklaneczką porządnej whisky. Tylko nie za dużo, bo jutro punkt czwarta rano w pracy! Spokojnie i w miarę, bez zegara w głowie.
Ijo ijo jadą jadą wyrzuć te blanty pssss jadą tik tak jadą jadą
Dobra bez paniki
Każdy kitra ile może
Zamykam oczy próbując sie zrelaksować
Po ostrej libacji wieczorem czuje sie gorzej
Pewnie zanim zacząłeś pić, kazałeś sobie pamiętać, żeby kupić tik-taki, coby ci z gęby nie jebało.
Nie mieszaj alkoholu z prochami. Ja zazwyczaj mam silne wiatry w stanie upojenia. Też nie wiem skąd.
Chuj ci w dupę. Wóda to śmierć
Tętniak mózgu
Jesteś alkoholikiem
To 4 faza alkoholizmu, później będzie lepiej czeka cię śmierć
Pić pierdolić nie żałować bieda musi pofolgować
To twoja Stara jest ruchana w czoko w pokoju obok i wydaje takie dźwięki
To dźwięk zbliżającego się kataklizmu jakim jest twój alkoholizm
Twoja ch..wa pompa zwana serduchem
Najebałeś się bo zegarmistrzowsku to masz teraz tik tak.
Tylko dobra guma i solidne gumowanie na komisariacie czynią cuda. Musisz poznać smak gumy na milicji. Lać gumą ile wejdzie i zrobić lewatywę gumową gruszką. Przegumować całą Polskę — od morza do Tatr. Lać zimnym końcem.