Straciłem sens życia, nie wiem co mam robić, bo nie mam swojego miejsca w świecie. Dookoła sami szczęśliwi ludzie, którzy od dziecka wiedzieli, co chcą robić i świetnie się poustawiali albo byli w odpowiednim miejscu i odpowiednim czasie i mają wspaniałe życie. Ja wszystko musiałem wyrywać i o wszystko zawsze walczyć, nic mi nie przychodziło samo ani łatwo. Denerwują mnie ludzie, bo nie doceniają tego co mają. Zaczynam nienawidzić samego siebie i tego co robię.
30
8
To mogą być początki depresji. Poczytaj sobie o tym i sprawdź czy tak nie masz.
żyjesz iluzją…
Tu proboszcz……..jestem szczesliwy i moge cie rowniez uczynic szczesliwym.
W kazdy piatek prowadzim u O.O Kapucynow tzw. bukkake.Zostaniesz skropiony
sperma braciszkow.
To tylko ludzie radosne maski. Udawanie że jest wesoło, a za zamkniętymi drzwiami rozpacz, niepokój i zgrzytanie zębami, bo do śmierci z kredytów się nie wydobedą .
Czasem owszem, niektórzy mają szczęście i jeśli znajdą się we właściwym czasie i porze mogą mieć dobrze. Jednak wszystko do czasu. Karta zwykle się odwraca, a wtedy przyjdzie pora na twój ruch. Także nie trać trzeźwości umysłu. Wszystko w życiu jest na chwilę.
Chujowe jak chujnia