Od zarania dziejów sprytnie robi się z Polaczków niewolników i utrzymuje się ich sytuację materialną na takim poziomie, żeby tylko nie zdechli z głodu i wydawało im się, że im się poprawia, kiedy realnie zarabiają wciąż tyle samo. Chodzi o to, żeby utrzymać w ryzach największych niewolników Europy, a jesteśmy nimi my. Wykorzystuje się kolejne proste triki do tworzenia iluzji dobrobytu, utrzymując ten sam, lub nawet gorszy status przeciętnego niewolnika Polskiego. Polaczek myśli, że zarabia więcej, a w rzeczywistości jest na tym samym poziomie dobrobytu, albo jeszcze niższym. Wystarczyło, że w dwa miesiące globalne elity i banki centralne udupiły złotówkę o kilkanaście procent, a w połączeniu z inflacją realną pożarło to realnie kilkadziesiąt procent wynagrodzenia Polaków od początku roku. Więc de facto mediana zarobków Polaczka to dalej 500 euro. Zebrały się szychy i dyskusja wyglądała tak: Ok, drukujemy, tu granicę zamykamy, tu zostaje, ok, a co robimy z Polaczkami? A no to jepnijcie złotowkę o kilkanaście procent w dół, żeby to bydło przez ten czas tanio robiło dla zachodnich firm. Potem się coś wymyśli. Jak 10 lat temu, gdy euro było po 3 zeta z hakiem, a teraz już szoruje po 4,60 to co nam się poprawiło? Oczywiście 90 procent Polaczków nadal się nie kapnęło, że nie ma żadnego progresu w naszym dobrobycie i nigdy nie będzie. Progres to mają w innych krajach
. My tylko oddalamy się od krajów wysoko rozwiniętych, zamiast się do nich zbliżać. No, ale wkrótce cały nasz naród wymrze, bo na szczęście jakoś nie chce się rozmnażać. I bardzo dobrze. Po co płodzić kolejnych niewolników dla zachodnich koncernów, makiawelicznych polityków i polskich Januszy biznesu? I tak to wszystko jebnie, bo na glinianych nóżkach stoi i całe szczęście. Ludzie już się tylko męczą. Jak myk z Euro spełni swoją rolę to wymyślą kolejny, jakiś inny, żeby Polaczkom skrócić łańcuch. Już piertolą coś o suszach i pewnie skończy się tak jak zawsze. Polaczki stracą hajsy. Następnie będzie pieprzenie przez 5 lat, że COVID nadszarpnął wszystko, więc firm nie będzie stać na podwyżki, a ceny będą musiał jak zawsze wyjebać do góry, nie w dół. I tak się Polskich niewolników redukuje, żeby zawsze za więcej niż michę ryżu nie tyrali. Jak usłyszycie jakieś nowe słowa: helicopter money, redukcja czegoś tam, otwarcie, zamknięcie, musimy się wspierać, tarcza, nowy projekt, nowa ustawa, drzewko (nie ma czegoś takiego, ale może coś wymyślą i tak to nazwą), zmagamy się, przede wszystkim chcemy… to wiedzcie, że to są tylko puste frazesy na nazwanie tego samego zjawiska: zabranie polaczkom hajsu, żeby mieli mniej. Po prostu ciągle robi się to samo, ale wymyśla nowe twory, żeby mózg Polaczka czymś zająć, gdy będzie biedniał.
Kurs Euro
2020-09-09 22:16311
379
Nie wiem kto Cię minusuje za napisanie prawdy.
Jak najbardziej się zgadzam dlatego sprzedałem co miałem i wyjechałem na zawsze.
Dobre i prawdziwe, niestety!
Co do populacji to plan Adolfa sie udalo zrealizowac. Tez chcial ograniczyc liczbe polakow żeby tylko miec jakichs niewolnikow
A może zamiata euro, to kup sobie nowy mózg? Albo zainwestuj w związek z jakim bogatym facetem. Będziesz leżał na kanapie i oglądał pornusy
Ostatnio czytałem, zże we wzroście goapodarczym prześcignęła nas Rumunia. Rumunia, z której wblatach 90-tych ciągneliśmy łacha. Tylko oni porobili naprawdę dobre zmiany, a nie bzdury i złodziejstwo, my się kłócimy o aborcję, a oni obniżają podatki… Nie będzie w Polsce dobrze…
Nie wiem skąd tyle minusów jak to sama prawda
I teraz pewnie każdy myśli „o nie on mnie nazwał Polaczkiem” kilkanaście realnych i konkretnych argumentów później umysł nadal je odrzuca i analizuje słowo „polaczek”. I tak to działa od lat, np w wiadomościach, kolejność newsów jest taka: zły głupi trzaskowski czy tam morawicki, podatek, podatek, cięcia, inflacja, podatek, ale umysł słuchacza dalej wkręca coś o jakimś morawieckim i głuchy na resztę WAŻNYCH i zatrważających faktów… Globalny dostęp do informacji sprawił że 10% ludzi coś wie i nie wie co ma robić a 90% to kretyni
Slyszales o restpolen i generalnym gubernatorstwie czy rysowales kutasy na lekcjach historii?
Oczywiście. Biedni Polaczkowie. Cały świat przeciwko nam, wszyscy spiskują i knują przeciw nam.
***** ***
Skończyłeś już szczekać, spasiony polaczki? Jak tak to won do roboty a nie się lenisz jak kompletna ciota.
Opisałeś efekt działania pieniądza fiducjarnego, z którego pośrednio poprzez demokrację (kupowanie głosów za zadłużanie = programy społeczne/narodowe i inne) wynika socjalizm, z którego z kolei wynika redukcja klasy średniej, bieda i wszechwładne państwo. Zamiast indywidualizmu jest kolektywizm: w imię społeczeństwa, w imię potrzeb wszystkich, w imię kraju, a nie w Twoim imieniu. Człowiek staje się społeczny, państwowy podporządkowany ogółowi. Sprawiedliwość społeczna, społeczne przyzwolenie, programy wsparcia to i tamto. Te marksistowskie indywidua nazywają się dla niepoznaki prawicowcami, a są dalej na lewo niż PZPR. Wystarczy skończyć z możliwością nieograniczonego tworzenia pieniądza i wszystko wróci do normy (a co za tym idzie – także wielkich wojen). To jednak zadanie nie do wykonania w poszczególnych krajach. Towarzysze z BIS, World Bank i innych takich na to nie pozwolą.
Taaa jest, dokładnie tak jak piszesz. Powiem tak, chuj z tym krajem i jego mieszkańcami. 80% wszystkiego tutaj to chujnia, grzybnia i patatajnia…
No może coś w tym jest, ale nie sądzę żeby takie zjawisko miało miejsce tylko w Polsce. Nie wiem też skąd takie przekonania, że za granicą to wszystko tylko lepsze, a Polska zawsze w dupie. Bywałem w różnych krajach i poznałem różnych ludzi, nie wszędzie jest tak kolorowo jak się wydaje. Na zachodzie jest jeszcze większy zamordyzm niż u nas, tylko tam się ludzie tak nie burzą, bo mają inną mentalność. U nas Kowalski szuka winy za swoją niedolę wszystkich wokół, a tak na prawdę tkwi w tej beznadziei bo nie chce mu się opuścić strefy komfortu i ogarnąć swojego życia. Większość ludzi w Polsce tkwi w jednej chujowej pracy za marne pieniądze i tylko narzeka że inni zarabiają więcej.
I dobrze Polaczki to z natury niewolnicy
W innych krajach jest różnie. Niemcy z Berlina nie mają mieszkań i aut, wynajmują i jeżdżą metrem. Amerykanie bankrutują przy większych problemach zdrowotnych. Chińczykom się poprawia ale dalej nie mają lepiej od nas. Tak że ten…
Nie wiem po co się wypowiadasz, skoro nawet tu nie zarabiasz. Już po pierwsych zdaniach nie warto czytac, tych wypocin
Za samo określenie „Polaczek” chętnie naplułbym ci w pysk i poprawił z liścia.
Podziekuj ojcu mam to samo hahahahah
Tarcza (antyinflacyjna) właśnie się spełnia. Dobry wpis, myślę że zestarzeje się jak wino.
A ty pało kim jesteś ni psem ni wydrą? Żal mi ciebie.
dlatego ja spierdolilem z tej zagrody dla niewolnikow
Nasz dużo racji, a chyba jesteś na jakiś proszkach lub po grzybkach bo to co piszesz to ni sładu ni ładu i kupy się nie trzyma.
Sam podałeś diagnozę problemu „Wystarczyło, że w dwa miesiące globalne elity i banki centralne udupiły złotówkę”
No więc najprostszym rozwiązaniem jest … nie mieć złotówek. 🙂 Wymieniaj sobie co jakiś czas zaoszczędzone PLNy na złoto i srebro i po problemie.
Trzeba było nie głosować na PIS rylko na partie, które były za wprowadzeniem EUR w Polsce.
Zmień lekarza ,lekturę i mentora.Dziekuje zdrowia