Ktoś na forum mi napisał: „jeśli się do 40-stki nie dorobisz to przegrałeś”
Co to znaczy?
Co jest tą miarą dorobienia się?
0
3
Ktoś na forum mi napisał: „jeśli się do 40-stki nie dorobisz to przegrałeś”
Co to znaczy?
Co jest tą miarą dorobienia się?
Miarą dorobienia sie jest być nornikiem. Kawalerka za kredyt i równie nudna i brzydka panna jak ty w niej dokładająca trochę do czynszu. No i auto w gazie. To jest dorobienie. Ja sam zarabiam w kryptowalutach od kilku lat. Mam duży zapas kapitału ale dla zwykłych ludzi jestem gołodupcem który klika w kąkuter. Panna mnie zostawiła dla 40 letniego wykładacza towaru w Rossmanie bo on daje stabilizacje czytaj „fetysz umowy o pracę”
Opisałeś przegrywa. Prawdziwy wygryw skończył dobre liceum i uniwersytet, zna języki bo rodzice od małego posyłali na oddatkowe kursy. Około 40-ki pracuje na kierowniczym stanowisku, kawalerkę otrzymaną od rodziców wynajmuje, a na kredyt ma 4-pokojowe mieszkanie albo segment, czy tam dom z działką, SUVa w garażu, jeszcze całkiem zadbaną lochę i 2 bachory w domu, na które bierze 1000 plus. Wakacje za granicą 2 razy w roku i kilka razy w roku mniejsze, weekendowe wypady. Odkłada kasę, dba o formę, zdrowo się odżywia i nie ma pojęcia o forum chujnia.
Nie opisałeś wygrywa, tylko problem epistemologiczny (nie epidemiologiczny XD).
Zostawiła brzydka brzydala…
Kurwa, przecież ty napisałeś TYLKO o sobie!!!
Pij siku przegrywa, dobrze się po tym kible obsrywa.
1. Min 80mln zł na kontach
2. Min 4 domy (1 w Polsce, USA i inne kraje)
3. Dobra cizia
A tak serio? Na realia tego kraju?
Patrz wyżej. Typowa klasa średnia
Pierdolisz waćpan coś jest zaćpan!
Może 80 tys. zł to tak, ale nie to coś napisał, kurfa!