Ależ zajebiste są te kursy od couchów sukcesu!
1. Wstawaj wcześnie.
2. Pracuj ciężko.
3. Miej miliony złotych.
Kurwa, ja pierdolę, jakże cenne dobre słowa!
A ludziska biedaki cebulaki latają z wywieszonymi jęzorami za takimi.
Mnie wkurwia to ich pierdolenie, bo nic kurwa z tego nie wynika.
17
2
Dawaj dupy, rozwijaj znajomosci, ciagnij pałe. Oto caly sukces
Dobrze mnie też to wkurwia przez to nie oglądam albo nie słucham, tylko dyscyplina jebać innych myśl o sobię chuj z innymi
Pominąłeś jeszcze jeden równie ważny punkt, a jest nim 4. Wyjdź se swojej strefy komfortu -_-
to tzw DARMOWE PORADY FINASOWE… KURWA XD
Couche… To z francuskiego?
Carpe diem, matole. /tfuj kołcz
Uklęknij patałachu przed Panem twoim Mesiem, który zaprawdę ci powiada: Pięć stów w łapę, CV w zęby i jutro pod bramę Łódzkiego Wydziału Fabrycznego. Prezes Euromebel przydzieli ci stanowisko, gdzie będziesz zapierdalał od świtu do wieczora za trzech i w pocie czoła a po godzinach walił do głównego zbiornika, utwierdzając potencjalnych klientów, że to aromatyczna śmietanka do kawy. Kilkanaście lat harówy i uzbierasz na własną willę, krokodyle i zapas zupek Vifona.
Wypad mnie z tym ojromeblem bo rzygać się che
Te kołcze jebane to efekt tego, że ludzie nie radzą sobie z czymś. Szukam pracy-kołcz, jestem za gruby/chudy/wysoki/niski-kołcz, i inne takie ludzkie chujnie kołcz. Chuje tępe mają pieniądze a nie mają pomysłu na życie? Kołcz. Na widły nabić na stos i spalić.
Mi najwiecej dały znajomości z forów i komunikatorów, irl znajomi chuja zazwyczaj mogą
Tylu jest tu na tym forum „mundrych” a nikt nie zwrócił na to uwagi, nawet pojeb Grammarnazi, że nie „couch” a „coach” jest prawidłową formą zapisu.
Couch pochodzi z języka francuskiego a coach z angielskiego i siłą rzeczy oznaczają zupełnie co innego.
Co oznaczają sprawdźcie sobie w słowniku.
Pojebie Grammarnazi śpisz kurwa czy jesteś urlopie?
A może chlasz ze swoim księgowym, żeby rozkminić te podatki, które Ci przyjebali o czym wspominałeś w poprzednim poście?
Pisałem wcześniej nie chlaj z księgowym bo spierdolicie temat!
Weź się do roboty kurwa bo te jebane nieuki nawet nie potrafią skorzystać ze słownika.
No już biegusiem, bo przypierdalasz się do spacji, przecinków i kropek a tu jest błąd grubego kalibru couch vs. coach.
Nie pierdol, że nie masz czasu kurwa!
Do roboty Grammarnazi!
Powinno być „na urlopie” a nie „urlopie”.
To literówka wynikła pośpiechu.
Nastała moda na pierdoloną angielszczyznę jak wcześniej była modna francuszczyzna.
Kurwa mać: coach, public relations, hardware, software i tysiące innych określeń pochodzących z języka angielskiego.
Pierdoleni poligloci, którzy chcą się popisać znajomością języków obcych zapominając o tym, że w języku polskim też występują słowa odpowiadające tym angielskim.
Zgadzam się, że nie wszystko da się przetłumaczyć na język polski aby nie powstały jakieś śmieszne określenia ale co można należy pisać i wymawiaćo polsku.
Nie hardware a sprzęt, nie software a oprogramowanie itd.
Zastępowanie polskich określeń angielskimi prowadzi do zubożenia języka ojczystego i stopniowego,powolnego zaniku polskiego.
To prosta droga do wynarodowienia Polski i Polaków.
Proszę używać polskich określeń tam gdzie można a nie obcych nam kulturowo.
Pomyłka powinno być „wymawiać po polsku” a nie „wymawiaćo polsku” .To z pośpiechu.Przepraszam.