Jak byłem w psychiatryku to jebałem sie fajkami bardziej niż psychotropami, poza tym poznałem tam fajnych ludzi, kruszyłem apap i wciągałem do nosa, i nie tylko to, oraz zamawiałem zioło w pizzy.
No to poznałem kilku niedojebków którzy na fazie poszedli czytać regulamin psychiatryka, kto normalny w ogóle czyta regulaminy na kartce, zwłaszcza jak sie miało ze mną styczność i jest sie urżnięty bardziej niż messerschmitt, od razu ich zawineli.
Nie zawineli mnie bo mam 170IQ, księdza z klątwą klerycką który produkuje trance na soundcloudzie, spawarki z pociętymi żyłami i świętego mikołaja, ponieważ wszyscy mieliśmy wpisaną w CV dobrą bajerke.
Była też Pani Wiesia która wcale nie była gruba tylko uzbrojona po zęby w ukryte pod koszulką paczki papierosów. Były kaczki i odwadniające sie narkołby.
Był halfdead który sie nie mył.
Była typiarka z niesamowitą umiejętnością playback która w nocy wykrzykiwała całe swoje życie od początku do chwili obecnej, zawsze tak samo. Nauczyłem ją palić szlugi. Do końca mojego pobytu mówiła, ze gdy pali to świetnie sie czuje.
Była typiarka którą chłopak rzucił i sie załamała więc jej koleżanki też jakoś wbiły do psychiatryka ją wspierać. Jedna sie podlizywała bo mam ładne oczy, jestem mądry, elokwentny, empatyczny ale nie wiedziałem która to była na drugi dzień.
Ogólnie chciałem dostać leki na adhd zamiast na schizofrenie bo jakby nie patrzeć feta rozwiązuje wszystkie problemy ale ordynator sie nie wkręcił. Całe doświadczenie było spoko a ja lubie roleplay. Słuchaliśmy magika i lecieliśmy w chuja z pigułami dla rekreacji. Ogólnie to nikomu te leki nie pomogły, ja to brałem tylko po to bo zwiększają mase.
Później wbiłem tam jeszcze raz z nudów bo tęskniłem za ekipą a telepatycznie czułem, że tam są. I byli ale niedługo, to po 2 tygodniach też wyjebałem.
I wbiłbym jeszcze raz.
Bo lubie roleplay.
Kilka razy sie jeszcze widzieliśmy po psychiatryku, dlatego dzięki mnie znów tam skończyli.
-Testo
Się, a nie sie.
Przed którzy i przed bo powinien być przecinek.
Poszli, a nie poszedli.
Zawinęli, a nie zawineli.
Przed który i która także powinien być przecinek.
Przed to i ale także powinien być przecinek.
Lord Grammarnazi
Dobry szpital nie jest zły.