Gównopraca do końca życia

Jestem Polakiem robakiem na emigracji. Pojechałem, żeby dorobić i otworzyć w Polszy jakiś interes. Niestety mój zjebany charakter, nie pozwala mi podjąć się czegoś lepszego.

Mimo angielskiego na bardzo wysokim poziomie i ukończonych dość prestiżowych studiów, ciągle odbijam się od jakiś jebanych fabryk po różnej maści gównoprace, gdzie po opłaceniu rachunków i zaspokojeniu podstawowych potrzeb, jestem w stanie odłożyć miesięcznie około 2 worki ryżu. A wcale do rozrzutnych nie należę.

Ciągle chodzę wkurwiony i podirytowany na samego siebie i nie wiem jak wyjść z tego bagna. Oferty pracy są gówniane, albo brak mi kompetencji z danej dziedziny. Nie mam czasu ani ochoty na zdobywanie nowych kwalifikacji, bo żeby być w czymś dobrym to trzeba na to poświęcić sporo czasu, liczonego w latach. Jestem już za starym 35 letnim dziadem, żeby móc sobie na to pozwolić (no a z czegoś trzeba w międzyczasie wyżyć). Jak znaleźć remedium na przerwanie tej passy niekończącego się gówna?

13
7

Komentarze do "Gównopraca do końca życia"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Łoooo patałachu,
    kup se pole, i zasadź owe 2 worki ryżu.
    Mesio pożyczy ci (oczywiście odpłatnie) krokodyle do pilnowania twoich upraw polnych.
    Czasem coś sobie krokodyle podjedzą, bo nie będą na głodniaka pilnować, więc wrócisz z wdzięcznością spowrotem do ŁWF u mesia.

    4

    1
    Odpowiedz
    1. Pan twój Mesio jest dumny, że o nim wspomniałeś, ale zapomniałeś o tym, że krokodyl musi być kradziony.

      0

      1
      Odpowiedz
      1. Nie zapomniałem, bo jestem uczciwym człowiekiem.

        1

        1
        Odpowiedz
      2. To tylko twój krokodyli śpiew.

        1

        1
        Odpowiedz
      3. Po to dodałem, byś rozwinął wątek.
        Lepiej tobie pójdzie niż mi hehehe.

        1

        1
        Odpowiedz
  3. Mam tak samo.

    2

    1
    Odpowiedz
  4. Zacznij żebrać. Możesz wycyganić bułkę, świadczenie postojowe, żarcie z Caritasu a może nawet auto od siostry. Podstawa to opanować prosty tekst: „to daj mi…”. Pożądana jest również umiejętność symulowania i udawania.

    5

    3
    Odpowiedz
    1. Piszesz znowu o mnie patałachu.
      Z tego co piszesz nic mi się nie udało.
      Świadczenie Postojowe było dla nierobów na etatach,
      żarcie z Caritasu nawet psu (nienawidzę psów) bym tego nie dał,
      bo już lepiej żebrać.
      Jednak ja wolę pracować, więc nigdy nic kurwa nie wyżebrałem,
      ale podobno to intrantny biznes dla profesjonalnych żebraków chodzących z terminalem.
      A auto? Wolę skuter (nie wodny idioto).
      Nie umiem symulować ani udawać, za to ty umiesz perfekcyjnie śledzić.
      Dlatego odpierdol się śmierdzący śledziu !

      1

      1
      Odpowiedz
    2. Dostrzegam, że nikt cię nie lubi.
      Piszesz w skurwysyńskim tonie małolatów, którzy są sfrustrowani swoim nieudacznictwem, więc skupiają się na innych (z zawiści typowej dla nieudaczników).
      Idź lepiej ogarnij swój pokój albo odrób lekcje, gruby leniu śmierdzący !

      2

      1
      Odpowiedz
      1. Nie oceniaj wszystkich swoją miarą, lichy antyczłowieczku. Skup się na swoim ryżu. Przypominam, to ty masz antykrewnych, nie ja.

        0

        2
        Odpowiedz
        1. Lepsze ziarnko ryżu niż ty ze swoim tysiącem wysrywów.

          1

          1
          Odpowiedz
        2. Kto wie, może ty też masz antykrewnych (oczywiście innych).

          1

          1
          Odpowiedz
    3. Wiesz, że w trakcie, gdy ty śledzisz gościa?
      Gość rozwija swoje hobby?
      I co już twoja tłusta morda pęka ci z zazdrości?

      1

      2
      Odpowiedz
    4. „ludzie pragną bardziej cudzego nieszczęścia niż swojego szczęścia”

      to idealny tekst o tobie,
      jesteś tylko typowym robakiem-polakiem,
      pierdolonym nieudacznikiem,
      który innym wszystkiego zazdrościsz,
      bo sam nic ze sobą ciekawego nie reprezentujesz,
      po prostu jesteś z chujni

      1

      1
      Odpowiedz
      1. O Kurwa!! nie mów mi tego….. niewytrzymam!

        0

        0
        Odpowiedz
    5. „To smutne, że głupcy są tak pewni siebie,
      a ludzie mądrzy tak pełni wątpliwości”
      B. R.

      3

      0
      Odpowiedz
    6. „Jedna kulturalna osoba to zbyt mało, aby podnieść poziom imprezy chamów, natomiast jeden cham zepsuje każdą kulturalną imprezę.“

      4

      1
      Odpowiedz
    7. „Jeden głupi zepsuje; tysiąc mądrych nie naprawi.“
      B. R.

      Dlatego pisze po 10 komentarzy.
      Ale to wciąż za mało.
      Powinnem tobie odpowiadać po 1001 komentarzy,
      ale szkoda mi na ciebie czasu nieudaczniku.

      1

      1
      Odpowiedz
  5. Więc jesteś sam sobie winny. Zamiast swoją energię skoncentrować w rozwój samego siebie to marnujesz ją dorabiając właścicieli tych gównofirm. Pozdro!

    2

    2
    Odpowiedz
    1. A przepraszam bardzo,
      a podczas tzw. „rozwijania się”
      skąd gość ma wziąć kasę na chleb i mieszkanie?

      Nie każdy mieszka ze starymi, bananowcu!

      2

      1
      Odpowiedz
        1. to mój wpis, złodzieju !

          1

          1
          Odpowiedz
        2. o kurwa, to mój jednak wpis,
          czyli nie okradłem jednak sam siebie XD

          1

          1
          Odpowiedz
      1. Wystarczy nauczyć się gospodarować nawet skromnymi pieniędzmi tak, by na to i na to starczało. Są ludzie, którzy tak potrafią robić, a nie siedzieć w internecie i pierdolić, że się nie da.

        2

        2
        Odpowiedz
        1. Ok, co znaczy „skromnymi pieniędzmi”?
          To znaczy ile?

          I pytanie podstawowe:
          Czy masz na myśli samodzielne zamieszkanie, zamieszkanie z kimś obcym dzieląc mieszkanie z powodów ekonomicznych (wc jest bardzo niehigieniczne wówczas), czy raczej mieszkanie u rodziców?

          3

          0
          Odpowiedz
  6. Popełniłeś kardynalny błąd wracając do tego bantustanu. Dziwię się Tobie bo jesteś człowiekiem wykształconym ze znajomością języka a postąpiłeś jak przymuł. Czytaj uważnie co teraz napiszę. Znam człowieka, którego edukacja zakończyła się na podstawówce, nawet nie skończył gimnazjum. Z języków zna tylko łacinę podwórkową. Otóż ten człowiek wsiadł w samolot i poleciał do UK, prawie w ciemno ponieważ ma tam kumpla nieco bardziej ogarniętego ale bez przesady. Tam zaczepił się w jakiejś gównianej robocie i powolutku zaczął urządzać się. Zapierdalał po 12 godzin dziennie ale stanął na nogi. Poznał dziewczynę i zaczął układać sobie życie na obczyźnie. Niedawno wpadł do tego bantustanu zwanego Polszą odwiedzić rodziców, posiedział tydzień i stwierdził, że za chuja tutaj nie wróci na stałe bo nie ma do czego. Wsiadł w samolot i wrócił do UK wieść normalne życie. Kokosów tam nie zarabia ale stać go na wakacje na Majorce.
    Teraz stara się o obywatelstwo brytyjskie a może już uzyskał. Jest wolnym człowiekiem i może planować swoją przyszłość nie martwiąc się specjalnie o finanse. Życie tam nie jest tanie ale zarobki też są znacznie wyższe niż tu w bantustanie. Przede wszystkim rząd brytyjski nie jebie go bez przerwy ile może tak jak w Polszy. Płaci podatki i zastaje mu jeszcze na w miarę godne życie, czego za chuja by tu nie osiągnął. Najważniejsze jest to, że ma przed sobą perspektywy, czego tu w bantustanie nie ma.
    Pytanie do Ciebie: kto jest bardziej rozsądny Ty wyksztalcony ze znajomością języka czy on nieuk i półanalfabeta ?

    4

    1
    Odpowiedz
  7. Mówisz, że angielski bardzo dobry, studia też konkretne, na których miałeś pewnie chociaż ze dwa swoje ulubione przedmioty. Wystawiasz ogłoszenie, że udzielasz po angielsku korepetycji z tych dwóch ulubionych przedmiotów zarówno twarzą w twarz jak i na kamerce, a z samego angielskiego też prowadzisz równocześnie korki (codzienny/biznesowy lub jakiś tam medyczny, a jeśli medycznego nie umiesz dobrze to przy zaciśnięciu pośladków w trzy miesiące już umiesz (a nie żadne kilka lat). Takim sposobem nie wychodząc z salonu lub robiąc to rzadko (korki twarzą w twarz na mieście) masz lepszą dniówkę niż inne robaczki w chujowej fabryce przy czym robaczki są w fabryce 8/10 godzin, a Ty w swoim salonie 4/5. Nakład kapitałowy na taką jebitną inwestycję to: laptop, stałe łącze internetowe, cztery książki z dwóch ulubionych przedmiotów, żeby sobie coś tam przypomnieć bo trochę minęło od studiów (dwie na przedmiot bo jedna to trochę mało) no i może jeszcze jakieś fajne okulary zerówki i kapelusz, żeby sprawić wrażenie profesjonalisty i naukowca, a nie „wkurwionego i podirytowanego polaczka robaczka na emigracji”. Ja tak zrobiłem i zarobiłem na własną hodowlę krokodylów różańcowych pod Częstochową, a teraz myślę o produkcji takich zegarków z takim niebies… –_–

    2

    2
    Odpowiedz
    1. Pisz krócej, bo aż się odechciewa czytać.

      1

      1
      Odpowiedz
      1. A ty nie pisz wcale.

        2

        1
        Odpowiedz
      2. Ja pierdolę, ledwo pięć złożonych zdań, a ten pisze, że zbyt długie.

        4

        0
        Odpowiedz
        1. Ludzie umią czytać ino tytuły.
          Ni ma się co dziwić.

          2

          1
          Odpowiedz
  8. Przecież każdy wie, że od 25 roku życia nie jedzie się za granicę, bo już jest za późno. Stracisz 10 lat, aby przyjechać do Polski i próbować się budować. Przyjedziesz przykładowo w wieku 35 lat, zbudujesz dom po 2 latach, to już masz 37, do tego poszukaj sobie kobietę, to już masz 43 lata, jak będzie ślub. W tym wieku, to już pożegnaj się z dziećmi. Za granicę wyjeżdża się w wieku 20-23, nie później, maksymalnie 25 lat, ale kończysz właśnie marnie. Najlepiej wychodzą Ci, co w wieku 18 lat jadą, a wracają, gdy mają 28 lat. Szuka roboty tymczasowej na produkcji, bierze studia zaoczne, prywatne i w międzyczasie znajdzie dziewczynę. W wieku 33 lat, ma ogarnięty dom, studia, kobietę, czas na dzieci.

    2

    3
    Odpowiedz
    1. Chcesz powiedzieć, że u mesia w ŁWF pracują zamożni ludzie, którzy już dorobili się za granicą?

      1

      0
      Odpowiedz
    2. To co proponujesz?
      Napisałeś wyłącznie krytykę.

      1

      0
      Odpowiedz
    3. Co to za kurwa jego mać jakieś konkretne ramy czasowe dla każdego polaczka robaczka, i że niby każdy ma przegrywać w ten sam sposób. Wyliczyłeś 6 lat na szukanie kobiety przy założeniu, że masz już dom za gotówkę. hahahahaaha o kurwa, to chyba przy założeniu, że szukasz w godzinach 5:00 – 7:30 u siebie w piwnicy tylko od północnej strony.

      2

      2
      Odpowiedz
      1. No tak, ja ciągle słyszę, że za często zmieniam pracę.
        „Powinnem” kurwa tyrać zawsze u tego samego prywaciarza.

        0

        0
        Odpowiedz
  9. Znasz tekst Kazika – „do roboty hebane nieroby „? To rusz dupskiem, a nie narzekać!!

    1

    1
    Odpowiedz
  10. Ych kurwa! co ty pierdolisz, że odryw od życia, po co to? Ja wyjechałem właśnie w tym wieku 35 lat. Znałem 4 jezyki obce, teraz więcej: OSIEM, biegle! Mam 3 obywatelstwa, 16 dzieci i wnuków. Gram na piano, gitara folk, trąbka. Mam wszystkie prawa jazdy i licencje na samoloty. Jestem diabetyk, neurowariat, alkoholik, brandzler. Mam 3 mieszkania. Polityka mnie nie obchodzi. Mam swoją działkę; dzisiaj posadziłem juz kartofle. Ale to co mnie wkurwia najbardziej to stonka ziemniaczana; skad to kurestwo przyłazi? Mówia na to: „dorifore” czyli „złocień”, mam dwie cegły: na jednej położyć a drugą przypierdolić. Piast Kolodziej; ośki, piasty, orczyki, dyle do furmanki

    0

    1
    Odpowiedz
  11. Witamy w kapitaliźmie

    0

    0
    Odpowiedz