Wkurwia mnie to ze moja jebana stara każe mi chodzic do roboty, nie po to męczyłem sie w technikum zeby chodzic do roboty w fabryce z osłami bez szkoly i zarabial gówno tak samo jak oni. Stara szmata zamiast dać mi czasu na szukanie pracy to kaze mi zapierdalac w byle jakim gownie, a roboty nie mam zamiaru szukac nowej jak mam obecną, a oszczedzac tez nie mam zamiaru na miezzkanie bo to bezsens, za darmo nie bede nic robil. Pierdolona szmata, tylko pracuje za kare z jej powodu, inaczej bym sie zwolnil, jak sie zwolnie to ta bedzie pizde darła mi nad uchem, nadejdzie godzinna zemsty dla nich, tylko bede miał moc finansową i niezależność, odpłacę sie tej kurwie za to, i to ostro.
5
6
Jak się odpłacisz?
Samodzielne mieszkanie to luksus a nie bezsens.
95% wyplaty na utrzymanie sie w pojedynke? Wyjebane na ten „luksus ” skoro mnie na nic nie bedzie stac, spax myć sie, zrec, pic i do roboty zapierdalac jak jebany niewolnik
To prawda, i mnie to wkurwia taka wegetacja.
Jednak uważam, że lepsze to niż użeranie się ze zrzędami (też mam taką antymatkę).
OK, to na co ty wydajesz swoją wypłatę?
I gdzie / z kim mieszkasz?
Mi też kurwa zrzędzi zawsze, gdy pracuję chwilę w jednej pracy a potem idę do drugiej.
Bo wolałaby żebym jebał zawsze w jednej i tej samej gównorozwojowej pracy dożywotnio!
A sama pracuje średnio po 10 prac w roku.
Ja przez takie kurewskie zrzędzenie (na wszystkie powody np. że sobie w ogóle nie kupię mięsa albo że kurwa kupię mięso) też zawsze myślę o wyprowadzce w trybie natychmiastowym.
Wolę mieszkać po obcych ludziach płacąc krocie niż kurwa użerać się z malkontentką 24/24h za darmo.
Widać technikum nie pomogło skoro nie potrafisz ogarnąć życia. Ta osoba którą tak wyzywasz ma więcej oleju w głowie niż ty.
Ta osoba gówno w życiu rovila, poza byciem kurwą, ups, kura domową. Moj stary tez nie lepszy, 30 lat jedną robote mial i emeryture teraz, dwie te osoby wg mnie mają gówno do gadania o życiu. A moje technikum bylo warte, tylko stara szmata chciala bym brał byle co, a nie szukał roboty z moim wyksztalceniem
Jesteś okropny. Bóg każe szanować rodziców. Żałuj i Go przeproś, matkę też.
W pustym gadaniu głupot.