Już się nie zakocham

Po prostu.
Pierwszy raz, tak w kurwę mocno, zakochałem się w wieku 24 lat. W 2018.
Miałem wtedy 24 lata.
Do tamtej pory nic. Zero dziewczyn bo kurwa skąd. Technikum 7 dziewczyn na 300 osób. Później polibuda – też ultra męski wydział. Koleżanek nie miałem bo niby skąd miałbym mieć.
Baba która nie mogła mi wyjść z głowy zaledwie po kilku spotkaniach, okazała się totalną kurwą i nikt mi tyle krzywdy nie zrobił.
Cały rok później zostałem „poszczuty cycem” w najżałośniejszy sposób jaki się chyba tylko kurwa da. Ja pierdole, jak sobie to przypomnę to chyba serio musiałem wyglądać na najbardziej naiwnego idiotę pod słońcem…
Baba będąc zaręczona 5 lat z gościem którego pamiętała z liceum, zrobiła skok w bok ze mną. I poszedłem w to. Kurwa mać, jeszcze pedał był swatką. I my później po wakacjach mieszkaliśmy razem w 3’ke, i były kurwa cyrki jeden na drugim.
Osoba o której nie mogłem zapomnieć, która dostała ode mnie aż portret kurwa, i która znała mocno trudne gówno na mój temat, postanowiła sobie tego poużywać, aż po roku pójść na psy i zgłosić stalking. To że mi się to nie podobało, trzeba było też jakoś zdziałać, więc użyła sobie jednego ze swoich frajerów żeby mnie doxował i szantażował na grupie studenckiej fb. To tyle jeśli chodzi o platoniczną miłość.
A ta faktyczna dziewczyna? Ta gdzie oprócz mnie i jej mieszkał pedał-swatka w pokoju obok? Potrwało to od października do 14 lutego. Cała góra wstydu za tą babę, i racjonalizowania sobie że przecież nie jest aż tak jebnięta i że na pewno nie robi se ze mnie jaj.
Yeah…
Przegrałem kłótnie i musiałem spać u kumpla 2 dni, a ona, mając bal inżyniera na 14 lutego (w walentynki XDDD), nocowała psiape z jej chłopakiem… i kumpla z czasów liceum 🙂
Po tym potrafiła nadal manipulować, zwalać winę na mnie, umniejszać temu co odkurwiała i dalej wciskać kit z pełną premedytacją, i powagą na ryju. Niepojęte za jakiego kretyna, kompletne śmieci mnie miały.
A czemu się dałem? Bo byłem kurwa desperatą, bez kumpli, bez rodziny, bez znajomych, bez nikogo – nigdzie nieakceptowany.
I taki chyba jestem do dziś. Samotny i ignorowany, ale desperacja przykryła się cynizmem…
Szczerze? Szczerze kurwa? Chciałem jedną kobietę. Chciałem pierwszy raz z kobietą dla której też będę pierwszy. Chciałem zaufanie i mówienie sobie wszystkiego. Gówno. Baby cały jebany czas cię testują i sprawdzają gdzie jest twoja słabość. Nie można ich traktować na poważnie i z empatią bo jesteś wtedy zwykłą pizdą. Ewentualnie jestem wabikiem na narcystyczne kurwy, bo sporo mi się takich trafia, nawet jako znajome. Tak czy inaczej przestałem wierzyć w cokolwiek i nie jestem w stanie się już zakochać.
Na kobietę która nikogo nie miała nie zasługuję sobie. Przecież ja mam doświadczenie a ona nie. To nie fair.
Takiej która miała kogoś też nie chce. Nie trafię na babę która nie była minimum z dwoma facetami, rozglądając się mniej więcej za równolatką. Po prostu się to nie uda. Nie będzie już pierwszego razu w niczym.
Samotność mi doskwiera ale coś innego byłoby już nie tym samym, albo takim jakimś tanim substytutem….

5
5

Komentarze do "Już się nie zakocham"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. A nieszczerze?

    1

    0
    Odpowiedz
  3. Szczerze to facety są takie same.
    Idź do pracy a się przekonasz.
    Jak człowieka robią dla kasy w bambuko klientki, tak i człowieka robią dla kasy w bambuko klienci.

    5

    0
    Odpowiedz
  4. Człowieku. To Ty nie umiesz poznać kobiety w codziennych sytuacjach? Musisz mieć jakąś okazję typu szkoła, praca itp? Zagadaj sam jak Ci się jakaś podoba, chyba umiesz się odezwać. Zakładam, że po szkole wyższej potrafisz rozmawiać z ludźmi więc do dzieła.

    4

    1
    Odpowiedz
      1. Żałośni są tacy ludzie, co nawet pisać nie potrafią

        1

        0
        Odpowiedz
  5. „Na kobietę która nikogo nie miała nie zasługuję sobie. Przecież ja mam doświadczenie a ona nie. To nie fair”. Wystarczy, że to kurewsko dziwne przekonanie zlikwidujesz w swojej nie do końca równej kopule i pozostałej trele-morele-na-bani-forfele znikną.
    18 – 22 w takim wieku szukaj dziewczyn jeśli chcesz, żeby to była Twoja dziewczyna, a nie Twoja kolej.

    „Syn ulicy przeklęty Apasz, zbój, który od najmłodszych lat, postrach siał, rabował kradł, Aż w urocze sidła pięknej ulicznicy wpadł”

    2

    2
    Odpowiedz
  6. Na kobiete ktora nikogo nie miala? A co ty tez żadnej nie miałeś? Prawiczek jesteś? Ogarnij sie i zrozum zycie. Kazdy ma prawo kogoś szukac i praktycznie nie zdarza sie znaleźć za pierwszym razem.

    1

    0
    Odpowiedz