Cześć.
Nie wiem jak was ale mnie bardzo intrygują ludzie którzy nie są w stanie zrozumieć wyrazów bliskoznacznych.
Ja nie mogę sie nadziwic ile ludzi to zjebane tumany.
5
6
Cześć.
Nie wiem jak was ale mnie bardzo intrygują ludzie którzy nie są w stanie zrozumieć wyrazów bliskoznacznych.
Ja nie mogę sie nadziwic ile ludzi to zjebane tumany.
Intrygują, i co z tego?
Może jednak nie intrygują, lecz wkurwiają. „Wkurwić” i „zaintrygować” to nie są wyrazy bliskoznaczne. Jeśli ktoś wkurwia, to wtedy można powiedzieć, że ten ktoś jest zjebany. Czytaj więcej, słuchaj uważniej. Zrozumiesz, że „zaintrygować” to może Angela z cyckiem na wierzchu, który jej przypadkowo wypadł.
Mnie wkurwia, kiedy ktoś nie stawia przecinka przed „ale” i przed „który”. I nie tylko tam.
Grammarnazi
PS. Zakładam, że ostatnie i przedostatnie zdanie Twojego wysrywu wynikają z jakiegoś (może i popierdolonego) ciągu rozumowania.
Miało być zapewne „irytują”.
Intrygują i irytują to już są wyrazy bliskoznaczne, ty zjebany staruchu!
Przychodzi baba do lekarza , a lekarz leży pod respiratorem bo się kowidem zaraził od innej baby.
Napisał inteligent który nie wie co znaczą trudne wyrazy, które pisze 🙂
Irytują a nie intrygują.
A słyszałeś o czymś takim jak „zamierzony błąd”?!
Poeci to często stosowali.
Słyszałem też o „odwracaniu kota ogonem”. Wcześniej słyszałem, teraz widzę.
Podaj przykład bo nie zrozumiałem więc też pewnie jestem tumanem, a jak podasz przykład to zrozumiem i dołożysz swoją cegiełkę to mojego powolnego przestawania być tumanem. Pozdrawiam, Tuman którejś wody
Do a To.
Ponieważ są zjebanymi tłukami odpornymi na wiedzę a ponadto przychlastami.
przychlast = głupek
Czy umiesz sam sobie obciągnąć ? To kluczowe pytanie , dla twojego samorozwoju.