Odczuwam lęk przed ciasnymi pomieszczeniami – jest to spowodowane tym, że mając 11 lat utknąłem w domowej spiżarni bez światła (wiatr zatrzasnął drzwi i przy próbie wyjścia urwała się stara klamka od środka). Ja pierdolę, do dziś mi się to czasami śni. Spędziłem tam dobre 20 minut, drąc ryja niczym zarzynane prosię. Jakimś cudem do domu po tym czasie weszła matka i uwolniła mnie stamtąd. Od tamtej pory do dziś mam lęk przed windami. Już wolałbym popierdalać schodami na setne piętro. Przynajmniej kondycja wzrośnie i dupa schudnie.
4
4
„Przynajmniej kondycja wzrośnie i dupa schudnie”, a stawy przy okazji się rozpierdolą. Sport to zdrowie, każdy gruźlik Ci to powie.
Urwane klamki. Zawoże jednego kuzyna na dworzec, staje na parkingu i mówie: no to już tutaj. A ten, kurwa łapie za klamkę przy drzwiczkach i ….. ciągnie do siebie! Ile, kurwa było takich kretynów co urywają klamkę w nieswoim samochodzie? Oczywiście nigdy nie płacą za naprawę! Zamek od drzwiczek jest za szybą opuszczaną: więc…demontarz drzwiczek trwa 1 dzień. Jak w warsztacie: to kosztuje 4-5 tys zł. Podobno w Domu Wariatów nie ma wogóle klamek. Tak, na wszelki wypadek. Klamka odpadła