Wcale nie mam tak dużo kasy jak inni tutaj użytkownicy. Pracuje w firmie produkującej części do samochodów duża korporacja przy jednej z zachodnich koncernów.
Pracuje na pół czarno czyli w umowie 8h ale robie co najmniej 10 godz dziennie, plus sobota. Czasami nawet w niedzielę przychodzę na zastępstwo. Zarabiam różnie zwykle między 4 tys na rękę a 12 tysięcy. Czy to dużo czy mało? Za ponad 260 godzin miesięcznie mało.
Mam audi a4 z 2001 roku oczywiście tdi… do tego dziewczyna z małymi cyckami i chce ją rzucić bo na fabryce jest fajna cycatka. Lekkie zakola.
Czy z takimi perspektywami ktoś mnie zechce?
10
7
Ja mam zakola albo grzywkę.
To twoja dziewczyna pierwsza powinna cię wyjebać, bo trochę więcej zarabiasz i już ci palma odpierdala.
Czy ona wie co ty kombinujesz?!
Między 4 tys. a 12 tys.
Strasznie duża rozbieżność.
Czy to zawsze jest 260 godzin?!
Nie, zwykle wychodzę mniejwiecej 6 koła na miesiąc ale jak się zepnę wchodzi 10 czasami 11 lub 12 max
To czemu nie zawsze się spinasz?
Kombinujesz, aż w końcu kurwa przekombinujesz.
Skup się na uczciwej pracy.
Współczuję Twojej obecnej dziewczynie.
Na A4 nie lecą fajne cycatki. Cycatki owszem, ale nie są fajne.
karyny jebane na wsi