Wpierw trzeba zdefiniować co to jest „praca”.
Czy np. jak mi matka nie zadba o ubiór tylko sam włączę pralkę albo sam posprzątam mieszkanie – to wg mnie jest to praca (praca domowa choć nie za pieniądze).
Jeśli się ze mną nie zgadasz, to jebany leniu napisz kiedy ostatnio sam włączyłeś pralkę, o ile w ogóle umiesz to zrobić?
Kiedy ugotowałeś sam sobie obiad leniu śmierdzący?
5
2
Prezes Euromebel zaprasza cię gamoniu do swojego zakładu produkującego meble. Zaprawdę z moją ekipą będzie się elegancko współpracować w przeciwieństwie do Mesia, który pomiata patałachami na prawo i lewo, każąc świątek, piątek skuwać stare płyty chodnikowe kilofem i walić do głównego zbiornika. Moja ekipa to:
Roman i Marian – docinanie płyt meblowych na wymiar i oklejanie żelazkiem oraz lakierowanie pod wiatr
Ziutek (znaki charakterystyczne – czerwony nos, czapka wywinięta przed uszy, amator trunków Romper oraz Amarena) oklejanie taśmą spróchniałych desek i zamiatanie wiórów