Mam taką teorie, że każdy jest inteligentny ale nie każdy jest kompetentny na tyle żeby użyć inteligencji. Innymi słowy tolerancja dla debili, ale zyskuje się wiare w ludzi, oraz pozytywne nastawienie jeśli uwierzysz.
Takie myślenie jest lepsze niż „Wszyscy to kurwy i kurwy” ?
To nie ma plusów, ale to prawda.
Lepiej żyć w prawdzie jak Joker czy jak ten debil Batman z rozterkami psychicznymi ?
4
4
Właśnie wypiłem dwa piwa i w chuj nie rozumiem co tam majaczysz, syneczku. Ale jedno wiem: mówi się o różnych rodzajach inteligencji, jest inteligencja społeczna, matematyczna, środowiskowa czy jakoś tak, i kupa innych. Dopóki nie uściślisz o co Ci chodzi, dopóki nie sprecyzujesz co to znaczy „być kompetentnym” albo „tolerancja dla debili” to ja pierdzę ogólnie na Twój wysryw.
Popraw się proszę, wtedy pogadamy.
PS. Ktoś wymyślił tzw. „iloraz inteligencji” uzupełniając wspaniałomyślnie o testy do samodzielnego (lub nie) zmierzenia owego IQ. Plus popieprzona teoria dotycząca interpretowania wyników pomiaru. Teraz zauważcie, niejaka Doda chwali się wynikami testu, mensa srensa, no ja pierdole buhahahhaa.
Teoria twa jest chujowa i nie prawdziwa. Nie ma żadnych faktów naukowych które by to poparły. Wiemy że sa czynniki fizyczne w mózgu które potwierdzaja wyższy iloraz inteligencji.
To masz chujową teorię patałachu. Lecz z twoją ineligencją możesz walić do głównego zbiornika w naszym zakładzie. / Mesio