Samobójstwa istnieją z powodu innych ludzi, w 99%, jestem o tym przekonany. Czasami w życiu jest tak, że pieniądze nie wystarczą i liczy się obecność drugiego człowieka. I wychodzi na to, że jestem jebanym frajerem. Bo jak ktoś czegoś chciał zawsze starałem się pomóc jak tylko mogłem a sam dostaje teraz całego chuja do ryja. Nagle 'nikt’ nie ma dla mnie czasu. Mam ponad 30 lat na karku i dorobiłem się 2 prawdziwych przyjaciół, dla reszty mogę zdechnąć i nawet nikt się nie przejmie(rodziców nie wliczam). Nie wiem z czego to wynika, że każdy patrzy na czubek swojego chuja, może tak już musi byc, że albo jesteś kurwą albo cierpisz i jesteś wyzyskiwany.
Zabić się nie zabije, bo po burzy zawsze wychodzi słońce, ale od teraz utrzymuje kontakt z max. 5 osobami, reszta wypierdalać z mojego życia.
Ludzie to kurwy
2023-06-25 16:0627
4
Zgadza się, ludzie to kurwy ale do tego niektórzy to są jeszcze chuje i to tępe chuje.
Nie martw się bo jak napisałeś po burzy wychodzi słońce i kto wie może znajdziesz jeszcze prawdziwych przyjaciół takich od serca, którzy wyciągną do Ciebie pomocną dłoń gdy będziesz w potrzebie. Także nie skreślaj innych i nie każ im wypierdalać z Twojego życia bo nie wszyscy to kurwy i tępe chuje.
Życie chodzi różnymi drogami i nigdy nie wiadomo jaki los Tobie zgotuje.
Głowa do góry, uśmiechnij się i patrz z optymizmem w przyszłość.
Widzisz ja z nikim nie utrzymuje kontaktu ponadto mieszkam sam. Mam 31lat i uważam że ludzie to kurwy. Wolę być samotnym wilkiem.
A co jeśli okazałoby się, że Ty też jesteś taką samą kurwą, tyle że samotną?
A jebać ten świat kurwa byle do śmierci i nigdy więcej żadnego życia w dupę jebanego. A i dzieci mieć nie zamierzam. Jebać to gówno.
Dobrze, że przy tych pieniądzach napisałeś „czasami” bo moim zdaniem one likwidują 90 procent problemów, a zostaje 10%, które sobie sam wymyślisz (pomijam problemy zdrowotne „odurodzeniowe” i inne „mikropenisy”).
„Ludzie są zjebani, a ja jestem inny”, pomyślało w jednym momencie 90% ludzie w kraju.
Żeby mieć przyjaciół najpierw samemu trzeba być przyjacielem. Tylko szczerze z własnej chęci i do ludzi, których darzymy sympatią, a nie w celu niepewnych przyszłych korzyści bo to się wyczuwa kurewsko łatwo.
Trzymać kontakt z tymi osobami z którymi się tylko chce. Ot cała filozofia