2.5 miliona Polaków pracuje za najniższą krajową. Więc szacuję, że połowa klepie biedę za mniej niż minimum wstydu – 5k netto. Jak można żyć za takie pieniądze? Nie mam na myśli tu 20 latków i ich pierwszą pracę, ale dorosłych ludzi koło 30 i po. Chce się wam robić cokolwiek za te grosze? Ceny wystrzeliły w kosmos, idę do sklepu na zakupy i nie mam 100zł. Jaki jest w ogóle sens tyrać za 5k? nic nie zainwestujesz, nie odłożysz. Co z dentystą na przyklad? Mnie to kosztuje około 500zł za wizytę. Nie mówię nawet jak ktoś ma poważniejsze problemy. Po co tyrać tutaj jak można wyjechać i zarobić w rok tyle co tutaj w 5. Po co?
20
9
A co mają zrobić? Za coś trzeba żyć, a dobrze płatnej pracy mało. Lukratywne stanowiska są trzymane dla ludzi po znajomości bo inaczej by nie dostali żadnej porządnej pracy tylko dymali za te 5k jak reszta. Wyjazd jest spoko opcją jeżeli nie jest się osobą uwiązaną rodziną i zna przynajmniej dwa znaczące języki obce czyli np angielski + francuski.
To ja jestem podludziem jak zarabiam 3500zl netto? 5000 to z nadgodzinami mam, pierdolenie, jaracie fajki chlejecie alko i przepierdalacie na gowna hajs to nic nie wystarcza, ja mam 3500 netto i twierdze ze nie jestem gorszy, chyba ze sie myle? Bo nikt nie powie ile kobiety zarabiają, bo jak tyle samo co ja to ja męski nie jestem
Podludziem to ty będziesz , jak weźmiesz te 500 w łapę , CV w zęby, bilet w kieszeń i dupę w pociąg wsadzisz. Widzimy się za bramą Łódzkiego Wydziału Fabrycznego. U nas masz gwarancję stałego, dożywotniego zatrudnienia , pensja na konto 800 brutto zawsze na czas , 200 pod stołem jak nic , kromka suchego chleba na dzień i słoiczek 150 ml wody, żebyś patałachu nie padł zbyt szybko , bo robota przy skuwania asfaltu do lekkich i przyjemnych nie należy. Doświadczysz jednak łaski poznania Pana swego Mesia i Jego Ekscelencji Byczywąsa . Przyjmiemy cię z otwartymi ramionami./ Mesio PS. Pan twój raczył żartować , będziesz zapierdalał na taśmie a w sezonie wakacyjnym taśma zapierdala 30 % szybciej.
Skoncz juz debilu plesc o tym mesiu, to nikogo nie interesuje ! RAZ dwa moze bylo smieszne, a potem pieprzysz jak (sfrustrowany ) robot …troll, bot czy co ??
Widać w tobie patałachu uwielbienie dla Pana twojego Mesia z reguły nie spoufalam się z patałachami twojego pokroju , ale cieszy mnie , że wzbudzam w tobie taką atencję co do mojej osoby . / Mesio PS. Tysiak w łape , CV w zęby , dupa w pociąg ,poznasz smak ( dosłownie ) pracy w zakładzie Pana twojego.
O kurwa, tysiak? Podrożało.
Zamknij ryja w końcu zjebie
Jak mieszkasz z rodzicami, nie jeździsz na wakacje i nie masz hobby to wystarczy nawet 2000zl.
Mieszkając z rodzicami to według mnie udałoby się nawet odłożyć na 2 skromne wakacje rocznie lub jedne na wypasie za dwójkę netto. Czynsz odpada, coś tam się kupi do zjedzenia, a coś tam się podpierdoli, a jak centrum dużego miasta to furka bardziej przeszkadza niż pomaga więc tysiak i dwieście się wyda miesięcznie, a osiem baniek zostanie. Więc co ja pierdolę o jakichś dwóch wczasach, za 9600 to se cztery skromne pierdolniesz albo 3 na wypasie. Chuj jestem, a nie matematyk 😉
Są tacy w tym kraju, którzy nie przepracowali uczciwie nawet jednej godziny a dochody mają na takim poziomie, że im wszystko jedno czy np. benzyna jest po 5zł za litr, 8 albo i 15 zł za litr.
Kim oni są?
To politycy z górnej półki.
Nie każdy chce, czy może, wyjechać za granicę. Przecież pół narodu nie wyjedzie, a w skali świata, podobnych do Polski (albo biedniejszych) krajów jest dużo, a bogatsze kraje nie przyjmą nieskończonej liczby ludzi, żeby dać im pracę.
Jak przeżyć za np. 3000? W wielkim skrócie: kupujesz tańsze produkty, ograniczasz/rezygnujesz z niektórych rzeczy, częściej jeździsz komunikacją miejską czy rowerem itd. Kilka stron można byłoby na ten temat napisać.
Równie dobrze ktoś z pensją 50 000 może spytać, jak przeżyć za 10 000. Człowiek może przyzwyczaić się do wielu niedogodności, jeśli nie ma innego wyjścia.
o i to jest świetny sposób na rozwój. Obniżasz wymagania i już masz wszystko czego zapragniesz, a jak jeszcze tego nie masz to obniżasz jeszcze trochę i tak do skutku.
Ja będe robić za 2700 zł i to max bo pracę mam od wykonania a nie na czas
Czy chce? Nie mam wyjścia bo nie mam zdrowia
Ale i z tego jako singiel odłożyć mogę na czarną godzine
Tak czy siak trzeba swoje wystać albo wysiedzieć w pracy.
Im większa kasa tym lepiej przy tak czy siak 160h – 200h ale ja nie mam takiej możliwości. Wiec lepiej żyć za 3000 zł niż kurwa nic nie mieć i dziampolic w gry
Żeby robić duża kasę trzeba wpierw pracowac za darmo
Jeszcze lepiej dopłacać pracodawcy za wykonaną pracę i całować go po dupie, że łaskawca pozwolił nabywać doświadczenia w pracy.
Ja tak robię i stać mnie na wszystko!
Największe atuty oferty:
– bezpłatne ciągłe dokształcanie i samorozwój
– atrakcyjne wynagrodzenie
– elastyczny grafik
– wypłata przesyłana terminowo
To prawda ale nie każdy może wyjechać. Zresztą co zrobisz po powrocie do kraju? Lepiej mieć stabilne źródło dochodu
ale skąd pomysł o jakimś powrocie?
Oszczędnością i pracą ludzie się bogacą
Gówno prawda. Pracuję i oszczędzam od 10 lat I co? I chuj bo po inflacji moje oszczędności stopniały o 30% przez inflację. Bogaci się na przekrętach, szemranych interesach i ludzkiej krzywdzie.
Ja przezarlem. Znam to.
6200 zł minus inflacja 30% to wychodzi 4340 zł. Dodając do tego jeszcze wszystkie ekskluzywne restauracje typu mc doland, kfc i mc drive, od których nie mogłeś się powstrzymać to jesteś mocno pod kreską. Szkoda, ale walcz o swoje, jesteś zwycienzcom, jesteś zwycienzcom, jesteś zwycienzcom!
A umiesz liczyć? Skąd pewność, że 30%? Chyba jesteś księgowym u mesia
Chyba raczej konsumentem Amareny u Prezesa EUROMEBEL./ Mesio
Ehe, skąd masz te dane o 30% inflacji ? Rusz makówą , może coś ci zatrybi w tym łbie patałachu, i gdy policzysz , weźmiesz pod uwagę wszelkie zmienne, to ci wyjdzie więcej niż 30 % cebulaku. /Mesio
Jednym z pewnych i dobrych sposobów na skrajną biedę, to wyjebanie z półobrotu w twój dyplom humanisty (jakbyś miał normalne studia to byś nie jebał jak rumun za 8-10k na rączke).
Generalnie wszystko sprowadza się do tego że każdy podludź, zamiast się uczyć wolał cwaniakować, łazić na imprezy, zamiast myśleć o przyszłości.
Ja w wieku 13 lat kurwo w dupę jebana miałem swoje pierwsze konto bankowe (ba bardzo na nie czekałem) żeby móc robić biznes na Allegro.
Jebałem jak dzika świnia pakując, wysyłając, sprzedajać itp. zza młodu zamiast ruchać wtedy inne nastolatki. Nie że nie ruchałem, ale mniej niż mogłem bo jednak na to szło z 5-10h tygodniowo.
Także taka kurwa jak ty leniła się, spała do 10, a ja zapierdalałem.
Także CHUJ CI KURWO BEZZĘBNA W OKO!
Trochę grzeczniej chujku kwadratowy w mordę jebany bo nie jesteś tu sam!
8-10 k przypomne że za zielonej wyspy Po-psl ludzie jebali za 1200 na miesiac a w moim regione tyle zarabiali na rok
Nie chcemy ale za coś trzeba zyc
15mln pracujących, 2.5mln za minimum. Kraj kurwa z dykty.
Sam kurwo jesteś obora obsrana gównem.
Ktoś im broni uczyć się umiejętności które sa coś warte? Ciebie kurwo to do kibla żebyś się szczurze obudził z głowa w gównie!
Podobno w wieku prodykcyjnym jest 27 mln pracuje podbno 17 mln jalepszy wynik w historii dla pozostałych 10 mln pracy nie ma , z czego żyją , zacofana polska gospodarka ich nie wchłonie
a za troche wiecej niż minimum np 3 tys z 15 mln pewnie połowa lub lepiej