Z pustego nawet Salomon nie naleje pustaki.
Ja chcę też mieć dużo kasy ale od zera jak wyjść na prostą? Wszystko kosztuje jak nie kasę to czas.
Trzeba poświęcić czas na samorozwój ale skąd skoro nie ma się czasu skoro trzeba wpierw zatroszczyć się o podstawowe przeżycie. A potem człowiek wpada w spirale codzienności.
7
3
Myślenie biedaka, analiza krytyczna:
1.’Z pustego nawet Salomon nie naleje pustaki.’ – wymówka. Uważasz, że masz pusto w głowie i nie jesteś w stanie nic z tym zrobić. Jeśli to prawda, przykro mi.
2.’Ja chcę też mieć dużo kasy ale od zera jak wyjść na prostą? – skupienie się przede wszystkim na pieniądzach. Zapewniam cie, że w 99% osób, które samodzielnie odniosły mniejszy czy większy sukces w życiu nie koncentrowały się w 1 kolejności na hajsie – to efekt uboczny zainteresowań połączonych z ciężką pracą. Wiem, że biedakom ze średnią krajową i niżej ciężko to pojąć ale tak jest. Na pytanie, które zadałeś nie ma prostej odpowiedzi.
3.’Wszystko kosztuje jak nie kasę to czas.’ – zgadza się. Dlatego co najlepiej zrobić z czasem, jak ci się wydaje, zgadnij eh….
4. ’ Trzeba poświęcić czas na samorozwój ale skąd skoro nie ma się czasu skoro trzeba wpierw zatroszczyć się o podstawowe przeżycie.’ – wymówka, poza tym co się robiło wcześniej? W szkole albo na studiach jeśli byłeś? Biegało się za karynami? Szpanowało Golfem 3 na wsi? Chodziło po dyskotekach ubranym na biało z żelem na swoim pustym łbie? Znam kobiety mające dzieci, które oprócz pracy, ogarniania rodziny znajdują czas na dodatkowe studia w weekend i uczą się w każdym wolnym momencie. Więc mnie biedaku nie wkurwiaj.
5. 'A potem człowiek wpada w spirale codzienności.’ – że co kurwa? 😀 Spirala codzienności ja pierdole xDDD Jeszcze co biedaki wymyślicie, żeby usprawiedliwić swój nędzny byt? xD
To w tobie jest problem im wcześniej to zrozumiesz tym lepiej dla ciebie.
Czas najlepiej wpierw poświęcić na minimalną krajową. Potem dopiero samorozwój.
Jasne jasne jasne.
Oczywiscie, że lekarze prawnicy informatycy wpierw myślą o pieniądzach. Nie chce mi się pisać sarkazmu, bym sam siebie źle nie zrozumiał jak tu wrócę.
Zrozum tumanie, że nie da się czegoś robić i być w tym dobrym jeśli cie to nie interesuje. Żeby to wiedzieć trzeba posiadać jakieś zainteresowania, ale biedaki jak ty potrafią tylko żłopać piwsko po 'robocie’.
Ty głupi biedaku, rozumiesz że ktoś CHCIAŁ być programistą, prawnikiem, lub lekarzem nie dla kasy, ale dlatego że go to pociąga? Rozumiesz że śmieciu NIGDY SKURWIELU nie będziesz dobrym prawnikiem, tylko dlatego że chciałbyś to robić?
Ludzie sukcesu zazwyczaj kochają co robią, dlatego na wyspach nie masz pod palmami samych milionerów, bo oni zapierdalają i robią to co kochają robić.
Każdy chuju jebany zaczyna od zera poza kilkoma % milionerów.
Nie pierdol debilu więc, bo miliony zarabiasz dlatego bo potrafisz stworzyć biznes z niczego downie jebany.
E tam każdy, ja się po osiemnastce swojej obudziłem ledwo żywy, patrzę przez okno i stoi nowy bordowy Ford Mustang z białą skórą w środku, a na biurku krótki liścik „Kochany synku, bordowe, takie jak chciałeś”.