Pójdę do pracy i się wyprowadzę do Warszawy, tam będę karierę youtubera, filmowca robił i będę mieszkał z fankami w wynajmowanym mieszkaniu na Pradze albo na Śródmieściu, Złota 44 czy coś takiego, od rana do nocy będę nagrywał teledyski, zapierdalał na chleb, wieczorem będę z tymi moimi fankami się bawił do upadłego i tak będę se żył jak król normalnie, bo mi się pracować nie chce i w dupie to mam w sumie, tylko imprezy, kluby i dancing i wgl i nigdy nie wrócę do rodzinnego domu, bo będę znana gwiazdą i influencerem, będę podziwiany, znany, i każda foka będzie mnie chciała i będę chodził do ginekologa i wgl, zajebiście będzie i wszyscy będą mi zazdrościć jak będę jeździł złotym lambo i grał koncerty i będę muzykę głośną puszczał z auta i będę motorem jeździł 300km/h w zabudowanym i będę miał dużo kasy i będę znany, pójdę na studia, maturę zrobię, licencjat, magistrat i będę się uczył języków różnych, angielskiego, niemieckiego, hiszpańskiego, portugalskiego, japońskiego i będę znany, i będę zajebiste teledyski nagrywał i będę se jeździł autami drogimi, będę miał diamenty zamiast zębów i będę miał w garażach różne samochody i dupeczki będą w nich się bujać i będą szampanem polewane przeze mnie, a w nocy będą piszczeć w jacuzzi pełnej drogich trunków i zakąsek i będę miał sześciopak, mięśnie, triceps, biceps i będę umięśniony i będę się każdej foce podobał i skończę szkołę i będę znany, będę autem jeździł na Malediwy, do USA, na Hawaje czy do Australii pociągiem, prawo jazdy będę miał, skuter, jachtem będę pływał ze ślicznymi dziewczynami w bikini będą tańczyć ze mną i będę znany i będę podziwiany, będę nabijał licznik i będę kurwa mistrzem życia i chuj strzeli studia, niepotrzebne mi świadectwa ani matura, ani prawo jazdy, bo ja będę gwiazdą i będę podziwiany, i nie muszę pracować, bo tacy jak ja są Królami Życia i każda laska będzie moja, będzie zajebiście, nie będę musiał pracować, studiować ani nic, będę mieszkał w Warszawie albo najlepiej na Manhattanie i dupeczki będą w moim mieszkaniu albo willę będę miał na obrzeżach jakiejś wyspy Malawi albo te hiszpańskie co są takie, tam stolica taka fajna i seksu będzie dużo i będę grał, tańczył, koncerty będą i będę znany i rodzina będzie ze mnie dumna, a ja będę królem kurwa i 8 miliardów ludzi będzie mnie znało i dam koncert na księżycu i oni będą oglądać mnie wszyscy, a kiedy kurwa byłem przegrywem, ale już będę, bo będę znanym gwiazdorem i będę lubiany, nie będę musiał robić magistra ani dyplomu bronić, bo po co to komu i będę kimś kurwa i będę mistrzem i będę leżał na hamaku pod palmami na Malcie albo na Haiti czy gdzieś tam kurde na złotych plażach Mozambiku czy czegoś podobnego, o i normalnie, elegancko nikt nie będzie takiego miał jak ja życia i będę zarabiał miliony normalnie miesięcznie i rocznie i wszyscy będą mnie podziwiać kurwa, a nie jakieś audi jebane czy Alfa Romeo czy ten, studia czy jakieś matury, o będę kimś, będę znany i dupeczki będą nienadążać za mną i będę mistrzem, także tak. Mówię jak jest
Dam koncert na księżycu i wyjdę z przegrywu
2023-07-10 21:402
14
Kolega chyba ostry zjazd po mitsubishi zaliczył
Wstawaj, zesrałeś się!
Pierdolenie nieudacznika.
Szybkiego powrotu do zdrowia Byku, czymam ćkciuki.
Oby. Ale pamiętaj, że każda faza kiedyś się kończy.
Wypierdalaj do garów kurwo, a jak jestes facet do do skuwania asfaltu kilofem za psi chuj i kromka chleba
zapsichuj!
To wszystko jest realne…..ale po śmierci: jak w tej operze „Zaczarowany Flet” Mocarta. W jednej trumnie:…. wszystkie wódki, wina, koniaki! W drugiej …. szynki, balerony, boczki, kielbasy, kabanosy!!!! Tego chciales? No i co ? parówy? jeszcze ci mało? Otworz Trzecia Trumne! Wieko pierdyklo: trup się podnosi: ale to: kosciotrupka!kurwa/trupppp!!!! pali jeszcze cygaro…. taaakie długie z fifką….No chodź! mój Milewski!…. Ale ty kurwa trupie nie masz CIAŁA! Ani cycków ani dupy ani pizdy! Kurrwa! co mam z tobą robic ty szkielecie??? Twoj Miecio nie daje odpowiedzi…. kurwa. Anachuj mi ten Texto
Kiedyś dałem łapkę w górę. Tak, ta jedna dotychczas to moja. Teraz może coś napiszę. Podoba mi się to w chuj. Dlaczego? Ano dlatego ,że… . Nie wiem jak to ująć w słowa a może mi się nie chce. Może chciałbym napisać o wielu kwestiach, sytuacjac ale w związku z tym, że jest tego jebócko dużo, nie chce mi się pisać wcale. Coś jednak by wypadało napisać. Chciałbym abyście teraz wyobrazili sobie naszą planetę jako kulkę wielkości piłeczki ping- pongowej. Wpierdalacie ja pod mikroskop i obserwujecie, co to na tej planetce się dzieje. Po co? Nie wiem może np minęło kilka wszechswiatowych jednostek czasu odpowiadającym powiedzmy ziemskim dwóm miliardom lat i trzeba zrobić przegląd okresowy. Te dwa miliardy nam, ludziom się wydaje dużo ale dla tego diagnosty to powiedzmy, tak ze 3 lata. Tak więc obserwujecie tę kulkę. Powiekszacie, przesuwacie, obracacie itd. I co widzicie. Dodam jeszcze, że możecie tak powiększyć, iz takie zyjątko jak dajmy na to człowiek macie jak na dłoni. Jakie są wasze spostrzeżenia?
Ktoś tu chyba przedawkował Instagrama, TikToka, YouTube’a albo jakieś inne gówno.
Ja bym czegoś takiego nie ułożył.
Ale niech leci łapa w górę, bo trochę jednak ta chujnia wniosła.