Sorry, ale Polacy nie mają ani krzty klasy i elegancji, powinni coś z tym zrobić.
Kto kto widział, by pisać gościom na zaproszeniach na wesele, że chcecie kasy zamiast prezentu i coś tam zamiast kwiatów? To dobra wola gości, by wam coś przynieść, a nie obowiązek, tylko ostatni prymityw mógłby się kogoś dopraszać o kasę.
W innych krajach tylko ludzie z nizin społecznych (nazywani tam hołotą) oczekują pieniędzy jako prezentu ślubnego, niech wam da to coś do myślenia.
Potem patrzenie, kto ile dał ,i czy ta osoba „zapłaciła” za swoje miejsce na weselu, bo według Polaków niby „wypada”. Nic nie wypada,
ucywilizujcie się, bo normalizucjecie chamstwo i brak zasad.
WSTYD!!!!
26
7
„Zamiast kwiatów przynieś winko bo rok po ślubie już nie będę tak szczęśliwy jak dzisiaj z moją już wtedy nadwagową świnką”
Cała ta impreza ślub, wesele i poprawiny kosztuje od chuja albo i więcej. Każdy wyciąga łapę po kasę: ksiądz co łaska ale nie mniej niż kilkaset złotych, kościelny za rozwinięcie czerwonego chodnika, po którym będzie stąpać młoda para, organista-onanista za zagranie marsza weselnego, kierowca jeśli młodzi chcą jechać wypasioną limuzyną, muzykanci na weselu za zagranie kawałka na zamówienie, kelner za przyniesienie nadliczbowej, nadmiarowej wódki, policjant nakładając mandat za ciągnięcie na lince pustych puszek za limuzyną młodych albo lalkę na masce przed przednią szybą jeśli jest złośliwym służbistą i dziesiątki innych wydatków.
Skąd kurwa młodzi i rodzice młodych mają na to wszystko brać? Może kredycik w banku na lichwiarski procent aby młodzi weszli na nową drogę życia od razu z długami? Przecież nie każda młoda para sra pieniędzmi.
Dlatego przyjęło sie w Polsce obdarowywanie młodych kasą aby poniesione koszty częściowo lub całkowicie zwróciły się a może i starczyło na podróż poślubną. Każdy daje ile może, nie ma przymusu dawania określonej kwoty.
Natomiast pisanie na zaproszeniach prośby o kasę zamiast prezentów jest nietaktem, ponieważ goście weselni sami wiedzą, że młodym najbardziej potrzebna jest kasa a nie prezenty, chyba że prezentem jest wypasiona willa, ferrari nówka sztuka albo chociażby mieszkanie.
Kurwa mać młodzi i tak mają szczęście, że dostają gotówkę w kopertach bo jeśli byłby to przelew na konto to skarbówka może przypierdolić się i wziąć daninę czyli podatek.
Kurwa już widzę jak gotówka zostaje wycofana z obiegu a młodzi z zebranych na konto np. 50 tyś. muszą oddać skarbówce haracz powiedzmy 5 czy 10 tyś. całkiem za damski chuj, co gorsza mają chuj do powiedzenia bo i tak skarbówka weźmie sobie z konta należny podatek.
Wszystkiego dobrego na nowej drodze życia kurwa!
Nie stać cię to bierzesz ślub cywilny a nie żądasz od gości pieniędzy, przecież to jest buraczana akcja.
Umiesz czytać ze zrozumieniem?
Gdzie jest napisane o żądaniu kasy od gości?
Wyraźnie jest napisane, że każdy daje ile może.
Jeden da 1000, drugi 500 a trzeci kwiaty bo nie ma. Nie ma przymusu dawania kasy. Wspomniane jest o tym w akapicie o prośbie o kasę na zaproszeniach, że jest to nietaktem itd.
Przeczytaj ten fragment jeszcze raz bo jasno wynika z niego, że goście dobrowolnie dają kasę a nie że młodzi tego żądają.
Najlepiej wogóle nie brać ślubu ani cywilnego ani kościelnego i żyć na kocią łapę bo wychodzi najtaniej.
Ponadto w każdej chwili możesz wybrankę/wybranka Twojego serca kopnąć w dupę i odejść bez słowa bo nikt ani nic Ciebie nie trzyma.
Nie pierdol gościu, bez przesady, żadna skarbówka nie weźmie żadnego podatku zaraz po weselu i darowiznach. Skarbówka poczeka 24 miesiące i jak para młoda się sama nie zgłosi i nie wyrazi czynnego żalu to jeszcze oprócz należnego haraczu dorzucą karę na 10 tysięcy. Dziesięcina to przy tych skurwysynach cud.
Nie napisałem, że skarbówka weźmie haracz zaraz po weselu i darowiznach tylko że weźmie. Masz rację, że odczeka 24 miesiące żeby przyjebać wyższą karę.
Natomiast jest kurestwem, że wogóle weźmie oczywiście jeśli będzie o tym wiedziała. Dlatego lepiej jest dać kopertę niż dokonać przelewu.
Kurestwem jest dlatego, że pieniądze darowane młodym już wcześniej zostały opodatkowane, zakładając że darczyńcy legalnie je zarobili i zapłacili podatek od przychodu.
Żeby być zgodni z prawem młodzi powinni w zębach zanieść te koperty do skarbówki i poprosić uniżenie żeby przyjebali im domiar od przychodu po raz drugi od tych samych pieniędzy opodatkowanych wcześniej.
Kupując zaś dowolny towar lub usługę płacą VAT czyli podatek po raz trzeci.
Czy to nie jest genialne posunięcie z punktu widzenia rządzących?
Całkowitym rozpierdolem jest dla mnie „belka”. To co sobie uciułasz po wszystkich podatkach, kminisz gdzie pomnożyć, doczytasz, pooglądasz i od tego co na samiutkim końcu udało Ci się wyszarpać oni upierdalają jeszcze jedną piątą.
JPBL (Jebać Prądem Bez Litości) – taką partię założę za 5 lat, nazwa wskazuje, że będzie ona ludzio-sceptyczna 😉
Przynosic im kasę?? A sami niech se zarobią, jak się zachciało brać ślub, a nie żebrać po ludziach.
Głupiś jak but. Ktoś cię zmusza abyś przyszedł z kasą na ślub? Nie zostaniesz wpuszczony do urzędu stanu cywilnego, kościoła lub na wesele bo nie dałeś kasy? Jebnij się w łeb ze swoim tekstem. Przychodzisz na uroczystości bez kasy bo nie masz albo cię nie stać na taki wydatek. Nikt ciebie nie wyrzuci z imprezy ani nikt nie będzie miał o to pretensji, co najwyżej pomyślą sobie ale to skąpiradło, chytrus na kasę.
Nie ma mowy o żebraniu po ludziach ponieważ oni sami przynoszą koperty z kasą dobrowolnie, taki jest przyjęty obyczaj w Polsce.
Wesele to jeszcze pół bidy, wiadomo że trzeba dać jakiś hajs. Bez wsparcia finansowego przychodzisz jak zwykły cham na krzywy ryj na żarcie i wódkę. To według mnie jest bardziej niecywilizowane. Najbardziej wkurwia mnie to, że ktoś robi swoje urodziny i oczekuje od gości hajsu. Już byłem na dwóch takich imprezach, gdzie stał słoik z napisem 'Na podróże’. To już jest dla mnie lekka przesada i nie trafia do mnie argument że 'przecież zarezerwowaliśmy stolik i postawiliśmy piwo’. Kurwa piwo to sobie mogę sam kupić, stać mnie jeszcze. Ale żeby komuś sponsorować wyjazd gdzieśtam to już lekka przesada. Do starych kurwa idź wyciągnij łape po kasę a nie do znajomych, póki jeszcze ich masz.
A to dobre „na podróże” kurde zapożyczam! To u mnie będzie „na schronisko dla zwierząt.”
Part mlode same generuja potezne koszty slubne Na weselu musi byc story gosci Najdrozsza sala orkiestra Menu dziwaczne modne I koniecznie drogue Kawal bialej szmaty na dupie karyny to koszt kilku tysi Kudly szpachlowanie ryja kolejne tysiace Kolejne koszty typu kwiaty i inne sraty to kolejne zabulenie kasy To co weznie ksiadz organists to zaledwie ulamek kosztow w morzu wydatkow na slub pustej karyny Im glupszy pustak wychodzi za maz tym wieksze koszty Normalna kobieta nie potrzebuje sukni za 20 tys druchen sruchen I innego weselnego kicz-gowna do taniego lansu
Zgoda ale panna młoda, która bierze ślub kościelny chce wyglądać jak najładniej, najlepiej, najbardziej okazale i być podziwiana a to wszystko kosztuje kupę kasy. Jeżeli jest katoliczką i szczerze wierzącą to wie, że taki ślub bierze się raz w życiu i drugiego razu nie będzie. Dlatego wydaje kupę kasy na ten ślub i tę jednorazową suknię ślubną za duże pieniądze. Czy to glupota? Z jednej strony tak ale z drugiej każda chce wyglądać jak najpiękniej na tej wyjątkowej uroczystości.
Puste szmaty mysla tylko o tej jebanej sukni ogladaja sto katalogow jezdza pi salonach biora pozyczki na glupi kawalek bialej firany Ale pustakowy trend odchodzi do lamusa Panie kupuja normalne biale sukienki ktore mozna ubrac na inne okazje A nie tysiace wydane na szmate plus malowanie ryja szpony ala wampir kudly zrobic i suknia obowiazkowo z dojarami na wierzchu type suknia- syrenka dla kurew co nawet na slubie ksiedzu cycami w kosciele swieca Taka szmata burdeluwa jest bardzo droga I kurewska dodac makijaz mamy kurwe w bieli a nie panne mloda!!!!!!!!!!!!!!
Panna młoda hahah chyba kurwa tylko z nazwy. Ostatnie trzy wesela, na których byłem „panny młode” w białych sukniach symbolizujących czystość były w wieku 31 – 35 lat hahaha. Wzięły prysznic przed uroczystością więc prawdopodobnie były czyste.
Nic się nie dzieje bez przyczyny. Jeśli tuman jeden z drugim, przyjdzie na Wesele, na którym opierdoli dwa lub trzy ciepłe dania, trochę zimnych przekąsek, kilka kawałków ciasta, wypije pół litra wódki (albo więcej), colę i oranżadę, potańczy z kilkoma laskami i za to wszystko „zapłaci” bukietem kwiatów albo jakimś chujowym pseudoprezentem, to poźniej inny uczestnik Wesela organizując swoje, pisze takie wypociny. Mówi się, że jak się nie ma kasy, to nie organizuje się Wesela i to jest prawda. Ale prawda jest też taka, że jeśli nie ma się kasy, a chce się nażreć, napić i potańczyć, to lepiej nie skorzystać z zaproszenia. Wesele to nie spotkanie nad rzeczką, na które każdy przyniesie po kilka piw, chipsy i paluszki, a kiedy się skończą, to można pierdnąć, beknąć i iść do domu. Ja w ogóle nie widzę sensu organizowania Wesel na 100 i więcej osób, ale jeśli już jestem zaproszony to, wiem, że coś jednak wypada Młodej Parze dorzucić. Albo nie iść wcale. A, że młodzi żebrzą? Taki jest świat. Jakoś nie widziałem oburzenia, kiedy jakiś jutuber czy podobny dziwoląg „prosi o lajki”. A to akurat zdarza się na całym świecie.
Wkręcić się na wesele nie będąc na nie zaproszonym to sztuka. Do tego nażreć się, napić wódy i szampana, potańczyć a może wyrwać jakąś pannę najlepiej młodą i zaruchać a wszystko to za darmo-to jest życie. Przecież wszyscy nie znają wszystkich więc trzeba się sprężyć w czasie i wykorzystać okazję póki sprawa się nie wyda i nie dostanie się po ryju, co przy podpitym towarzystwie będzie bolesneni to bardzo.
Takie dołączenie możliwe według mnie raczej dopiero od 23:00 jak już wszyscy są dużo bardziej „optymistyczni” niż na co dzień, a niektórzy już nawet wtedy odpadli. Dzięki za fajną myśl, sezon weselny w pełni, stałej partnerki nie mam, kolegów też bo wszystkim ruchałem dziewczyny to przetestuję sobie kilka najbliższych weekendów na takie próby dołączenia. Napiszę później tutaj ile udało mi się wyruchać panien młodych i ile z nich były „czyste” bo przecież biała suknia to symbol czystości.
Najgorzej maja chrzesni Czesto ci biedni ludzie sobie roznych rzeczy odmawiaja zeby koperte wypchana dac Pary mlode to obecnie pazerne hieny Robia drogie wesela absurdalne dodatki ma byc na bogato bo goscie za wstep I zabawe placa Duzo ludzi nie idzie na wesele bo ich nie stac Koszt to nie tylko koperta ale i dojazd ubior itp Po co robicie wesele Na bogato Goscie wcale tego nie chca Bylam na weselu gdzie wodzirej na sile zwlekal ludzi na parkiet Polowa na dwor uciekla Albo drogie kwiaty na stolach po co i tak beda wyjebane Po co suknia za tysiace Kasa wyjebana w bloto Robcie normalne wesela I nie rzadajcie kasy na chama bo polowa gosci oleje wasza durna impreze I wyda kase na wlasne przyjemnosci a nie na kiczowata impreze
Pan mlody nie idzie do slubu z kutasem na wierzchu ma garnitur wyglada elegancko i godnie Babska ida polnagie do slubu To nie dyskoteka ze mozna wymionami swiecic tylko uroczystosc zawarcia zwiazku malzenskiego a 89% bab ma suknie rodem z domu publicznego z balonami na wierzchu Wyglada to ordynarnie Fuj Ogladac zderzaki jakiejs knagi Suknia slubna symbolizuje czystosc No tak ale lochy przed slubem jezdza na kutasach Ostro bez umiaru to nawet na slubie obwisle wymiona wywalaja gosciom przed nos Brrrrrrrrrrrrr fuj
To jest według mnie piękna uroczystość. Panna młoda mająca na liczniku ponad 50 kutang w różnych miastach wojewódzkich w białej sukni przyrzeka miłość i wierność małżeńską jakiemuś nieświadomemu kukoldowi hahahahha hah ah aha aah hahha
Racja, ostatnio szłam na wesele ze znajomym Włochem i patrzył na nas jak na ostatnich troglodytów, gdy wyjaśniłam, czemu nie wręczamy prezentów. Nie mówiłam już, że trzeba wręczyć za swoje krzesełko, nie mniej, bo to się ludziom dobrze wychowanym nie mieści w głowie. Polacy to naród prymitywny, ze wsi i dlatego tak to u nas wygląda. Ludzi na poziomie to tu ze świecą szukać.
Tak jasne, zapłaciłaś za siebie i za Włocha za stolik na weselu, buahaha. Takie bzdury to możesz wciskać podobnym sobie kretynkom. We Włoszech w dobrym tonie jest pozostawienie najgorszych odpadów z jedzenia, a nawet petów na talerzu. Włosi i Włoszki bez żadnego powodu drą pizdy jak Araby czy inna hołota, więc nie pierdol o „ludziach na poziomie”, bo gówno o tym wiesz. Pani z miasta się znalazła. Pewnie „zapomniałaś” się umyć, a makaroniarz się zdziwił, że ktoś śmierdzi gorzej od niego. I stąd ten wzrok.
Niech twój ciapaty zaakceptuje to, że co kraj to obyczaj.
Ciapaty pewnie przybył poruchać piękne, subtelne słowiańskie kobiety, to niech teraz szanuje naszą kulturę narodową!
Jak Cię nie stać na kopertke to nie chodź na wesela prymitywie ja jako jedna byłam i nie powiem ile dałam ale dużo trzeba mieć gest kundlu zapchlony
Bo się nazywacie „Zachodem” (hue hue), a bliżej wam do ruskich, dlatego chcecie kasę w kopertach.
Autorka ma rację.
Masz racje, nikt się nie zgłasza; szukam chuja do dupy numer 8; od 2 miesięcy!
dlaczego żaden nie chce mnie jebać w dupe? przeciez to takie mile, fajne, niezobowiązujace, brandzel i wytrysk zapewniony
Co ty, kurwa, mówisz o weselu, jak pierdolnęłeś z czołgu w budynek mieszkalny co nie ma NIC wspólnego z obiektem militarnym? To jest, kurwwa wesele? jak ludzie cywilni: matki z dziećmi, staruchy z dupą w kiblu wypierdalają w niebo?
Co pierdolisz nieprawdę? A Trockiego…. to kto zapierdolił toporkiem? i gdzie??
Ja brałem cywilny , mała imprezka na 20 osób w restauracji a potem w domu.
Nawet w dzień ślubu robiłem masę . Poważnie.
Bogdan , Trener
Dla mnie w sumie fajna opcja i więcej do szczęścia nie trzeba, ale obawiam się, że może to skomentować antybiedak, licz się więc z najgorszym –_–
Bo w Polsce promuje się dziadostwo. Sto lat za marzynami.
A ten sympatyczny Włoch to pewnie liczył na ostre jebanko po weselu.
Na debilnych zaproszeniach pary mlode wplecione we wiersxyk podaja kwote tzw talerzyka Nie no sto razy wole wydac kase na swoje potrzeby niz na beszczelna pare mloda Na wesele czeka wydatek tzw koperta Garnitur dla meza cos dla mnie – potezny problem bo nosze tylko spodnie Dojazd na impreze i udawanie ze nam sie podoba ze fajne wesele Mlodzi maja niektorych gosci totalnie w dupe Wale tego typu imprezy Jest na nich dziwna atmosfera to jeszcze koszt Teraz odmawiamy gdy chca nas zapraszac Wolimy wydac kase na siebie a nie prostakom dawac co przez cala zabawe maja cie w huju A jeszcze potem pretensje ze kasy za malo Za te kase w kopercie haracz dla pustaka I sebiksa co sie kurwa zenia mam sto innych rzeczy kupionych…….sobie Lac na wesela karyn z sebiksami
Rozwód za 3 lata wezmą, a co się nachapią to ich!