Chujnia jest taka ze jestem glupi jak but. Z nudow wzialem krzyzowke online (geograficzna) zeby rozwiazac tak o, i na jakies 28 pytan, rozwiazalem 3.
Wstyd, Wstyd i jeszcze raz wstyd.
Juz pomijam takie pytanie jak:
najstarszy okres paleozoiku, poprzedzał ordowik
Dla ciekawych, odpowiedz to Kambr
Ale zeby nie wiedziec ze
burza morska z bardzo silnym wiatrem to sztorm to mnie dobilo.
Zeby nie bylo juz tak do konca chujowo, to jednego sie nauczylem.
wieje w kierunku równika – Pasat!
6
1
Pięć stów w łapę, bilet i CV (patrząc po błędach w chujni plus po tym, żeś matołek, to napisanie CV zleć komuś), w zęby i wiesz… – pod bramę naszego Łódzkiego Wydziału Fabrycznego. Nie obiecujemy ci żadnej kariery, jaką u nas można zrobić, ale do noszenia worków i zamiatania trocin na wietrze będziesz w sam raz. /Mesio PS. Bo żeby coś wiedzieć, patałachu, trzeba robić jak najczęściej dwie rzeczy…: 1. CZYTAĆ (książki, a nie Playboya czy Fakt) i 2. ćwiczyć myślenie np. w formie dyskusji z ludźmi, którzy mają coś w makówce. A jak nie pomoże to znaczy, że faktycznie masz inteligencję szympansa. na to już wtedy niewiele poradzisz – życie to loteria.
A macie wakat na oklejanie taśmą spruchniałych desek? Bo kolega pyta…
Oklejanie taśmą desek to nie u Mesia tylko u prezesa Euromebel jest. U Mesia to w asfalt kilofem się napierdala.
Zaiste, prezes EUROMEBEL jest zdumiony, iż Mesio mógł palnąć taką gafę. Natomiast, prezes nie ma o to pretensji , gdyż znany od lat jest z gołębiego serca. A Ty, gamoniu – jutro o 7:00 dupa w Pekaes, wysiadasz na 9 przystanku, skąd przyczłapiesz pod bramę naszego zakładu , gdzie stróż Antoni, już będzie na Ciebie czekał . Nie zawiedź mnie gamoniu…
„A macie wakat na oklejanie taśmą spruchniałych desek? Bo kolega pyta…”
Nie.
Ale jak kolega lubi próchno, to możemy go przerobić w naszych sławetnych kompostownikach na próchnicę pod rabatki Byczywąsa.
Tak, jesteś głupi, bo pasat nie wieje tylko rdzewieje. Co wcale nie przeszkadza biedactwu cebulactwu wozić takim szrotem swojej śmierdzącej dupy, szczególnie jak ten zardzewiały kurwostrucel jest „w tedeiku”.
Oho, widzę że minusują tutaj kurwobiedaki trzymające przed swoją norą zardzewiałe i poszpachlowane „folcwageny” z wieśtuningiem rocznik 1998. Zapierdalajcie autobusami wszarze, tak będzie lepiej bo wasze prawo jazdy znalezione w czipsach jest gówno warte (czyli tyle ile wy sami razem z tymi waszymi spróchniałymi struclami).
Ja mam golfa3 w tdi jak patrzyłem na taką laske to mi faka pokazala
Nie idź pracować do ŁWF , bo cię tam wykończą . Musisz robić masę . Kup sobie mete i wal po dwie tabletki , taki lajtowy cykl .
Bogdan, Trener
„Nie idź pracować do ŁWF , bo cię tam wykończą .”
Boguśka… Ale nie psuj Panu twojemu interesu, dobrze? Bo jak podpadniesz, to ci nawet ta deklaracja pożyczenia szminki nie pomoże…
Nu nu nu… 😉
W głębi serca obydwie wiemy… to znaczy Bogdan wie , że nie jesteś zdolna zrobić mu krzywdy – nie dlatego , żebyś nie potrafiła , ale dlatego że masz zbyt dobre serduszko .
Trener
„masz zbyt dobre serduszko .”
Nie w przypadku interesów.
To nic osobistego, tylko biznes…
Jak jesteś takim głąbem to jak ukończyłeś podstawówkę się pytam ??
To że masz ubogą wiedzę ogólną nie świadczy wcale o deficytach poznawczych. Wprawdzie ludzi inteligentnych, obdarzonych nietuzinkowymi zdolnosciami analitycznymi, zazwyczaj cechuje rownież wszechstronna wiedza encyklopedyczna, ale nie jest to wcale regułą. Wystarczy popatrzec na teleturniej „1 z 10”. Wsrod uczestnikow cały przekrój społeczny, reprezentanci roznych zawodow-od pracownikow fizycznych, przez nauczycieli na programistach i lekarzach skonczywszy. Chociaz ci ostatni statystycznie radzą sobie najlepiej, to jednak co jakis czas trafi się facet o aparycji sugerującej, że życie nie głaskało go po głowce i do szkoły miał pod górę. A mimo to koleś okazuje się chodzącą ksiązką telefoniczną. W młodosci miałem podobnie. Dzięki nieprzeciętnej pamięci i smykałce do szybkiego przyswajania śmieciowej wiedzy dostałem się z wysokim wynikiem na bardzo niegdys popularne studia. Problem w tym,że dobra pamięć nie szła w parze z darem analitycznym. W efekcie wykształcenie na nic mi się zdało. W przeciwienstwie do moich ogarniętych znajomych ze studiow, ktorzy zrobili kariery w wymiarze sprawiedliwosci, polityce i korporacjach.
Tak że, głowa do góry. Braki w wiedzy ogolnej to żaden wstyd. Wstyd to nie umieć myśleć.