My, Polacy, świętujemy naszą niepodległość jako triumf ducha nad przeciwnościami, jako zwycięstwo wytrwałości nad represją. Jesteśmy narodem, który przez pokolenia tęsknił za wolnością, niesiony nadzieją, że choćby najciemniejsza noc ustąpi miejsca świtaniu. 11 listopada przypomina nam o chwili, gdy po 123 latach niewoli, nasze marzenia o suwerenności stały się rzeczywistością.
Ale czy na pewno jesteśmy suwerenem we własnym kraju?
3
4
Nie jesteśmy suwerenem. Nie chce mi się już o tym rozpisywać, to rzeczywiście był przygnębiający dzień.
No nie jesteśmy. Należymy do Niemiec, które założyły UE właśnie po to, by bez jednego strzału odwrócić wynik II WŚ
Polacy walczą o wolność, a jak ją wywalczą, to nie potrafią wymyślić co z tym ciężarem wolności zrobić i znów się pchają w niewolę, by potem od nowa walczyć o wolność. Bardzo mnie to smuci. Jesteśmy takim głupim narodem. W dodatku wszyscy wokół to wiedzą i korzystają ile się da.
Wolni Polacy buhahahhaaaaa!
Wolni! No fakt! Prawie wszyscy bez pracy i po rozwodach… zatem i wolni.
Wolna Polska…
Ciągle zastanawiam się nad tym, co oznacza ta wolna. W końcu chyba wymyśliłem ale o tym w osobnym wątku… Znajdziecie…