Witam.
Od dłuższego czasu szukam pracy i nie mogę pojąć o co chodzi tym pracodawcom. Notorycznie ogłaszają się te same firmy że szukają pilnie ludzi a jak się do nich napisze to zero odzewu. I to nie chodzi tylko o mnie ale inni moi znajomi z mej miejscowości też tak mają. Nawet nie chcą CV .
Druga grupa to ludzie typu „proszę przyjść z CV” . Przychodzisz a oni ” proszę wysłać na maila” . Kurwaa, wysyłasz na maila to każą ci przyjść w inny dzień. Już nie mówię że gość który brał moje CV do ręki to ujebaną ręką z błota. Dobra chuj, przychodzę w inny dzień to „wie pan , maszyny nam mają nowe na zakład przyjść , proszę być pojutrze ” . I tak w kółko.
Ale to co ostatnio na OLX się odwaliło to szok. Zaaplikowałem do pewnej firmy . Czekam , za 15 min mail że zakwalifikowałem się na rozmowę kwalifikacyjną. I mam być pod adresem takim i takim. Co dziwne, innym niż siedziba firmy ale myślę chuj, może mają biuro gdzie indziej… A tu nagle że mam napisać na zupełnie inny adres mailowy jakiejś agencji pracy. Okej. Piszę. A oni mi piszą że mam założyć konto w banku xxx bo muszę mieć konto służbowe i bla bla bla i link do tego. W zasadzie zero opisu odnośnie wykonywanej pracy tylko ZALOZ KONTO i chuj. Jakiś wał raczej. I dlaczego akurat Pekao „przekorzystne” . Mam swoje konto i innego mi nie potrzeba. Mają z tego jakaś prowizję czy następnym ich krokiem byłoby podanie im danych do tegoż konta ? Abym stał się słupem.
Ciekawe czy mieliście chujowicze doczynienia z opisanymi przeze mnie sytuacjami.
Pozdrawiam.
Właśnie minął rok od kiedy jestem zarejestrowany w Urzędzie Pracy jako bezrobotny. W tego typu aktywny sposób nigdy nie szukałem pracy, aby biegać po różnych biurach z CV w ręku i prosić o rozmowy kwalifikacyjne.
Przyglądam się ofertom w mojej „miejscowości” 100tys, żeby spróbować zmienić pracę, ale oferty są przerażające. Powtarzają się te, których nikt nie tknie.
Ktoś powiedział, że dobry pracodawca nie szuka pracowników z rynku.
Prawda, tu autor chujni. Ja też mieszkam w mieście stutysięcznym. Może nawet to samo haha
Napiszę Ci to jak wygląda z drugiej strony.
Szukane są osoby kompetentne, czyli te które (proszę tego nie brać do siebie) potrafią napisać CV i wyróżnić się z tłumu, podkreślić swoje doświadczenie zawodowe i konkretnie określić jakie czynności i przez jaki czas się wykonywało. Natomiast CV, które spływają wyglądają tak, jakby ktoś robił je na odpierdol na lekcję podstaw przedsiębiorczości. Z takim podejściem, sorry nie masz szans na kontakt już na starcie, bo to nie szkoła, tylko życie. A pracodawca decydując się na angaż pracownika podejmuje (tak kurwa), decyzje odnośnie również swojego życia. Zły wybór sprawi, że będą nie potrzebne kłopoty, a osoby prowadzące działalności i tak mają ich w pizdu i nikt nie lubi sobie komplikować życia jeszcze bardziej. Takich CV, które przesiałem na starcie na każdej rekrutacji ze względu na tragiczną ilość informacji lub mierną treść jest na każdej rekrutacji przynajmniej połowa. W niektórych platformach są również podawane przez kandydatów odklejone oczekiwania finansowe względem realiów rynku oraz swojego doświadczenia, przykład dwudziestokilkuletnia kandydatka z jedynym doświadczeniem zawodowym, którym jest staż 3 miesięczny sprzed dwóch lat a oczekiwanym wynagrodzenie 4 do 5 tysięcy netto w zwykłym osiedlowym sklepiku w mniejszej miejscowości chyba nie jest zbyt przekonująca aby dostać angaż co nie?
Następna kwestia. Jak już połowa zostanie odsiania, zaczyna się analizowanie drugiej części kandydatów i zapraszanie na rozmowy kwalifikacyjne. Ludzie umawiają się i… nie przychodzą na rozmowy. Tak kurwa, nie przychodzą na rozmowy. Pół biedy jak ktoś odwoła spotkanie lub po prostu na wstępie zaznaczy, że jednak nie podejmie współpracy. Ale ludzie są na tyle bezczelni, że umawiają się na rozmowy, na które nie przychodzą. W ten sposób MARNUJĄ szanse innym kandydatom, których MOŻNA BYŁO W TYM CZASIE ZAPROSIĆ. I w ten sposób eliminuje się z tej drugiej połowy bardzo wielu kandydatów. Nie zapominajmy też o osobach, które same nie wiedzą czego chcą i nawet jak już zdecydują się podjąć współpracę to rozmyślają się po 1 dniu czy miesiącu i nadal MARNUJĄ szansę innych osób na podjęcie współpracy.
Postaw się teraz z drugiej strony, jeśli prowadzisz biznes. Zaprosisz na rozmowę 20 kandydatów, 10 nie przyjdzie, 5 stwierdzi, że to nie dlatego, a 5 będzie czekało na decyzję, a powiedzmy masz do obsadzenia tylko 1-2 stanowiska. I co wtedy? Powiesz 3-4 osobom spierdalaj? No chyba nie.
Przedstawiłem to z punktu widzenia niewielkiego przedsiębiorstwa, większe firmy podchodzą do tego pewnie jeszcze inaczej, mają swoje standardy i być nie ma w tym przypadku już podejścia takiego jak u mniejszych przedsiębiorców (wpływ na życie prywatne), nie mniej też trzymają się swoich standardów.
Chcesz dostać angaż? Musisz dostosować swoje CV pod konkretną ofertę, czyli trafić w najlepszym momencie czasu rekrutera z najlepiej dopasowanym CV. To znaczy nic innego, że trzeba podejść do tego trochę kreatywniej i nie korzystać z gotowego szablonu, sprzedać się pracodawcy tak, aby zadzwonił on do Ciebie. Nie pisać głupstw (serio, mnie nie interesuje że ktoś wymieni szablonowo hobby, np. konie, pływanie itd. – szczerze, co to mnie kurwa interesuje), ale opisać konkret, np. aplikacja na stanowisko młodszego księgowego, bez specjalnego doświadczenia:
Imię Nazwisko
Wiek
Doświadczenie zawodowego
10.2022- 04.2023 Asystent księgowego (przyuczenie do zawodu)
Zadania:
-dekretacja dokumentów
-rozliczanie podatku VAT
-rozliczanie ZUS
Wykształcenie:
2018-2022 – XV Technikum w Sandomierzu o profilu ekonomicznym
Zainteresowania:
W szkole średniej po raz pierwszy miałam styczność z księgowością. Przez dalszy tok nauczania zaznajomiłam się z nią na tyle, że zaczęło mnie to interesować. Dość regularnie czytam tygodniki rachunkowe aby nadążyć za zmieniającymi się przepisami podatkowymi. Po ukończonej szkole średniej podjęłam pracę w biurze rachunkowym na stanowisku asystentki ds. księgowych. Zobaczyłam jak wygląda to w praktyce i wkręciło mnie to na tyle, iż nadal Chciałabym się w tej dziedzinie wiele nauczyć i jednocześnie realizować. Między innymi dlatego składam do Państwa swoją aplikację, która pozwoli mi na realizację naszych wspólnych celów.
Brzmi w miarę kreatywnie?
Mam nadzieję, że pomogłem.
Mądrze napisałeś
Te! Przetsiembiorca! A zajebal ci ktoś kopa w dupe?!
Wypierdalaj pierdolony śmieciarskie prywaciarzu jebany. A żebyś kurwo sam zapierdalał dziadu jebany na swojom guwno foremkę kutasie jebany!!!
Wypierdalaj prywociorzu
Po to jest Acta i inne gady, aby cwaniaczki mogły na legalu interesy robić. Gdyby w każdym ogłoszeniu był adres IP pacjenta oraz host a pracodawca miałby nakaz podania regonu wraz z adresem firmy… wałów by nie było. Niestety, nie jest to po amerykańsku więc cała spierdolona UE zrobiła wszystkim dobrze.
Jeszcze nie widzicie, że demo(no)kracja to jeden wielki kant z wałem na czele??
System ten powstał do chujania, albowiem na uczciwości nie da się zarabiać. Zbyt mało jest na świecie uczciwych usług i produktów, więc trzeba było schować tych, którzy wstydzą się tym operować.
Czego Ty się spodziewałeś w paranoidalnym kraju paranormalnych absurdów popartych odwiecznym dupceniem? Im dalej w UE na wschód tym gorzej i nie ma co ukrywać, zachód zawsze był mądrzejszy od wschodu, dlatego to oni pierwsi nas wyjebali w kichy.
To już nigdy się nie zmieni, przyzwyczaj się albowiem UE zaczęła przyzwalać na wszystko, wystarczy zapoznać się z pseudo prawem i na legalu można dupcyć kogo się chce. Dlaczego tak jest? Dlatego, że demokracja to niewypał i ci cwańsi wiedzą, że nie da się tego już uratować. UE stało się zakładem uboju społecznego. Stawia się płoty, mury … nie po to, aby tanie rączki do pracy nie przyjechały, stawia się po to, aby te rączki stąd nie spierdoliły przez zieloną łączkę.
Dziś, w dzisiejszych czasach człowiek w UE ma tylko dwie drogi:
1. DUPCYĆ
2. lub BYĆ DUPCONYM
Pojął?
Ten kraj się nigdy nie zmieni.
Temat rzeka. Ja mam traumę po tych skurrrwysyńskich pryw0ciarzach. Powinny być regularne strzelaniny krwawe jak w USA. Może te skurwysyny by się potem trochę bały walić w huja na kasę i mobingować. Dlatego teraz robię u siebie. Polecam każdemu kto nie może się odnaleźć w tej spierdolonej B0landii.
Ps.
Jebać wszystkich skurwysyńskich pryw0ciarzy. I selektywnie wybijać co tydzień
99% ogłoszeń o pracy to próba wyłudzenia danych osobowych i to nie tylko na OLX ale także na portalach, dedykowanych do szukania pracy. Ja też szukam zatrudnienia i póki co, łapię fuchy we własnym zakresie na umowę o dzieło. Lepsze to niż nic. Dawno zamknąłem konta na tego typu portalach a na OLX pracy nie szukam i omijam tego typu ogłoszenia i całe OLX także bo ten portal, zawsze wydawał mi się podejrzany. Wolę kupować na allegro, choć oni powymyślali debilne zasady i wciskają na siłę nieakceptowalne i wkurwiające allegro lokalnie to przynajmniej jest bezpieczniej i mniej oszustów niż na OLX.
Jeżeli nie ma się dobrych znajomości to tzw. Szukanie pracy to koszmar .
jestes jebanym nieudacznikiem robolem to i tak cie traktuja nie rozumiem dlaczego sie dziwisz?
jak ja ide na rozmowe o prace to przyjmuje mnie manager i rozmawiamy razem przy kawie..
taka drobna roznica standardow.
Z radością wytłumaczę o co chodzi.
Po pierwsze , ogłoszenia o pracę o których piszesz były ogłoszeniami o pracę tylko z nazwy. Różne są motywy dla których pracodawcy wklejają fejkowe ogłoszenia , często jest to chęć wywarcia presji na obecnych pracownikach , albo staranie się o dotacje z urzędu pracy. Nie chodzi tam o znalezienie pracownika i stąd ten rozgardiasz. Bywa gorzej , czasem chcą też wyłudzić dane osobowe.
Druga rzecz, z tym kontem to chodziło o benefity za polecenie , to chyba dość oczywiste.
Nie opłaca się być biednym i oszuści na rynku pracy doskonale to potwierdzają.
Pozdrowienia !
Dokładnie tak z tymi kontami. Bajerują, że musisz mieć służbowe, albo że będziesz testował produkty bankowe. A będziesz słupem. Będziesz przyjmował na konto kasę od oszukanych ludzi, a potem, zależnie od wału: generował kody blik, którymi goście będą wyciągać z tego konta kasę w bankomatach. Lub kupować kryptowaluty i przelewać na ich konto. Doładowywać jakieś portfele w internecie, czy przelewać kasę dalej. Czy coś tam jeszcze nowszego, co wmyślą. Za to dostaniesz kilka procent prowizji, a za kilka tygodni wizytę psiarskich i zarzuty od prokuratora.
Szukają jeleni , a nie ludzi myślących .
Powiadam ci synu i zaiste, porady moje przyjmij z otwartym sercem.
Pierdol pracę i wstąp do seminarium…
Powolaj się na księdza Proboszcza Bolesława.
Z Bogiem
A Powiatowe Urzędy Pracy? Czy tam można dostać robotę? Ja akurat nie mam prawa do zasiłku, ale jakbym go otrzymywał to pewnie by mi zaraz znaleźli fuchę.
Kompetentnych ludzi się szuka…
Czemu, zawsze za niekompetentne pieniądze??
Kompetentni już dawno wyjechali, pozoztawiając za sobą tych, którzy na mocy są zapierdalać za te niekompetentne pieniążki. Najniższa za zamiatanie w całej UE 8euro/h a w Polszy średnia 25zł/h prawie w każdym zawodzie i to tylko w dużych miastach a na wichurach odległych od miast ludzie zapierdalają za 12-14zł i to bez umowy. Tylko, błagam, nie próbujcie tego zamiatać pod dywanik, bo to nie ma sensu. W Italii tak minimo od 15 lat nikt a nikt dupy do jakiejkolwiek roboty nie ruszy za mniej jak 1500eu na łapkę i to po 8h dziennie a nie do granic możliwości organizmu bo … terminy szefów gonią. Tu jest całkiem inna mentalność – nie wyrabia ci się 5 pracowników? Chuju, zatrudnij dodatkowych pięciu. Proste. A w Polsce od 7 do 19 i jeszcze fochy, że robota nie zrobiona. Moja ostatnia praca w Polsce właśnie tak wyglądała. Wiecznie kurwa mało, jesteś maszyna i chuj, zapierdalać masz. 90% polskich garbodawców nie liczy się z czyimś życiem. Ich chuj obchodzi czy zapierdalasz po 12,13 czy 14h na dobę. Padniesz to ci podziękuje premią i posadzi na twoje miejsce kolejnego naiwniaka. Zobaczcie, jak ślicznie powymieniali was na tańszych zapierdalaczy z Ukrainy…
Polska???
Nigdy w życiu.
Mam dużo zrozumienia dla trudnych życiowych sytuacji, rozumiem biedę, rozumiem problemy z pracą itp. Wszystko to kiedyś sam przeżyłem. Jednak jeśli ktoś ładuje się takie ogłoszenia o pracę na portalu z używanymi adidasami, następnie wykonuje jakieś działania inne niż wysłanie CV i pójście na rozmowę, zakłada konta, wpłaca pieniądze, przekazuje jakieś swoje dane osobowe, skany dowdów itd., to z przykrością muszę stwierdzić, że dla całego społeczeństwa będzie lepiej jeśli takiego niedojeba umysłowego ktoś okradnie do zera i strąci w przepaść. To jest granica, za którą już trudno o współczucie. Tacy durnie chodzą na wybory i ich głos ma taką samą wagę, jak głos innych ludzi. Jeżdżą po tych samych drogach. Mieszkają w tych samych blokach. Niestety takiego durnia jego własna głupota nie boli, bo to inni ponoszą konsekswencje jego głupoty.
Pijany byłeś czy nie czytasz ze zrozumieniem? Autor nie wpłacił nic i nie dał się zrobić w wała. Ponadto przydałby się grammarnazi bo Twoja wypowiedź jest jakby napisał ją pijany Janusz