Dzień dobry! Moja historia zaczyna się od szczęśliwego związku z pewną dupą, były marzenia, plany, zaręczyny, pierwszy samochód. Mieszkaliśmy u rodziców (moich), miejsce było więc dlaczego nie! Dziewczyna nie olała i jestem sam, z kredytem, opłatami za studia, i innymi wszystkimi kosztami. Przeszedłem już okres rozpaczy, i stwierdziłem, że ja się z tego podniosę, raty spłacę, szkołę skończę, TYLKO w huj nie mam motywacji bez niej, sensu nie widać, a nawet bzykanie stało się nudne.
13
52
Pamiętaj o tym przysłowiu „Co Cię nie zabije, to Cię wzmocni”. Dasz sobie radę, a jak nie będziesz dawał rady, to na pewno pomogą Ci rodzice (na pewno moralnie, a to już coś). Nie szukaj motywacji, żeby skończyć szkołę. Zrób to wyłącznie dla siebie. Niech to będzie inestycja w przyszłość.
Dasz radę!
Życie, też coś takie przeżyłem, no może bez kredytów ale było blisko. Chujnia. A z tą motywacją powtarzaj sobie w kółko zdanie -> żyj tak aby widziała co straciła. Trenuj, kształć się, rozwijaj, zarabiaj czy tam jaki chuj, żeby żałosna namiastka kobiecości zrozumiała jaką głupią pizdą była zostawiając fajnego gościa.
skoro wiążesz się z DUPĄ, no to wybacz, ale DUPA zbyt wiele nie potrafi. KURWA MAĆ! Faceci też mają dupę, dlaczego zatem to kobiety określane są jej mianem? Pozdrawiam Chuja w takim razie i ze złości nawet odrobiny współczucia.
a ta suka pewnie bawi sie w najlepsze!
RADA dla autora – nigdy nie planuj życia z kobietą. Kobieta musi być DODATKIEM do Twojego życia, a nie grać w nim głównej roli. Nie chcesz cierpieć to tak żyj, u mnie i moich kumpli doskonale się to sprawdza…
Kolejny bzdurny wpis o dupie Maryny.
Ad.5 – Trafiasz w sedno bracie. Niech Ci ziemia lekką będzie.