Chodzę do szkoły filmowej (która ssie gałę konkretnie), ludzie którzy tam są… o ja pierdolę… nie da się z nimi rozmawiać – nie mają pojęcia jak stworzyć w filmie klimat, jakiś styl, nie rozumieją tego… Przeraża mnie ta ich słabość, są tak zwykli i bez dystansu do siebie i swoich filmów. Chujnia, jedna wielka…
15
51
Który artysta potrzebuje szkoły? Szkoły produkują raczej rzemieślników, a artysta to pewniej samouk rozwijający swój talent na własną rękę. Tak myślę..
AFiT czy Linda? 😉
W dupie to miej bo o nich świat zapomni a jak będziesz dobry w tym co robisz to możesz być pewny sukcesu. Chuj im w ryj. Tak na marginesie to oprócz kilku aktorów polskich reszta zasysa jak nowe odkurzacze
Nie mają inteligencji artystycznej więc ich mózgi nie wyłapują związku między klimatem a emocjami lub czymś takim 😛
Czyli należy się spodziewać kolejnych syfów pokroju „G jak Gówno”, „Na złe i na najgorsze”, itd.
Miej wyjebane, nachuj szkoła, komó to potszebne, kurwa…
Jesteś kurwa wybity! Pytanie tylko dalczego nikt o tobie jeszcze nie słyszał…
Nikt nie słyszał bo koleś jest rzeczywiście wybity. A Tobie kto ssie gałę, pajacu?
To jest obrazek starzejącego się emo – rozjebała mnie jego wrażliwość – „ssie gałę konkretnie”. Nie bój nic artysto, tylko patrzeć jak Cię z tą gałą odkryją i będziesz w światowej czołówce…