Po raz pierwszy i pewnie nie ostatni witam wszystkich chujowiczów. Od dawna wzbiera we mnie i kumuluje się ogromny ładunek nieludzkiej agresji i złości. Dzisiaj wszelkie bariery powstrzymujące wybuch owego ładunku zostały rozpierdolone. Od czego by tu… Hmm. Mam 16 lat, mieszkam z mamą, jej facetem (nie tatą – o nim będzie później) i 8letnim wrakiem komputera. Od 4 lat usiłuję wybłagać nowy, lecz moi starzy wymagają ode mnie więcej, niż mogliby od siebie. Dnia 18 sierpnia 2010 wskutek remontu zostałem pozbawiony internetu, więc komputera do niczego nie używałem, bo poza 'obsługą przeglądarki’ nic nie potrafi. Net wrócił po miesiącu wraz z zakończeniem remontu, jednak. JEBUT! Tylko u mamusi na laptopie. To na tyle cwana kobieta, że przez 9 miesięcy wmawiała mi, że nie zasługuję, że może, że kiedyś. A wystarczyło po prostu podpiąć dwa kabelki do pierdolonego rutera. Taak, 9 miesięcy. Internet odzyskałem w sobotę, 24 kwietnia 2011. Dziś mamy 27. I co? Oczywiście! Kurwa, komp się zjebał! Wielokrotnie wychodziłem z takich sytuacji zwycięsko, ile razy ja go naprawiłem, ehh. Jednak teraz nic nie pomaga. Jednak to mógłbym jeszcze znieść. Jednak. Mój tatuś, liczący sobie 39 lat właśnie rozpoczyna TRZECI MIESIĄC pracy w swoim życiu. Niedawno zjebał mu się wentylator w kompie, więc poszedł z nim do serwisu. Komp nie był nawet 'dobry’. Był 'średnio-słaby’. I co w serwisie? Tatuś dostał ofertę wymiany tego kompa z dopłatą 400zł na nowiutką zajebistą maszynę. Oczywiście się zgodził i teraz z zazdrością patrzę w jego kierunku. To przelało czarę goryczy. Mało tego w okół mnie każdy po prostu dostaje nowy sprzęt, jak gdyby nigdy nic. Błogosławieni, którzy dostali kiedykolwiek coś, bo tego potrzebowali i nie musieli sobie flaków wypruwać.
Chujnia i śrut.
MASY NIE ZWIĘKSZĘ KURWA!
Jak czytam te debilne posty to mam wrażenie że chujnia powinna być dozwolona od 25 lat powiedzmy.Idź se zarób.Kompy drogie nie są.
Idź do pracy i zarób, a nie czekasz aż ci ktoś coś da.
Życie nie stoi jedynie na komputerze 🙂
Rozumiem, że w dzisiejszych czasach wszyscy do tego urządzenia przywykli. Ale są jeszcze takie fajne sprawy jak podwórko, znajomi, przyjaciele, imprezy. Nie ograniczaj sie tylko do komputera. Życie bez niego jest równie ciekawe 🙂
Idź roznosić gazety albo zbieraj butelki. złap jakąś fuchę, a nie czkasz aż ci z nieba spadnie jamochłonie.
Do roboty!!!
Stary miałem to samo. Jednak pierdoliłem rodzinke i na wakacje znalazłem pracę. Gówniana bo gówniana – jakieś sady, roznoszenie ulotek ale uzbierałem na tyle żeby kupić swój własny PC. Tak jest najlepiej uwierz mi.
nie spinaj pośladów. Opisz dokładnie problem i jaką masz maszynkę to zaradzimy coś, trochę się na tym znam 🙂 zwłaszcza że to stary komputer to naprawa powinna wynieść grosze
A wydawało mi się że to serwis dla dorosłych ludzi z prawdziwymi problemami.
Kurwa, komputer słaby mam i przez to chujnia. Jeszcze idź się pociastaj plasterkami z golareczki, będziesz emosław pełną gębą. post z dupy niestety, słaba chujnia.