Mam problemów od chuja, ale nawet nie mam ich komu i jak opowiedzieć. Paradoksalnie, nie mogę ich zdradzić nawet tu, bo moi znajomi też to czytają i skapliby się, że to ja. Chujnia i śrut
20
57
Mam problemów od chuja, ale nawet nie mam ich komu i jak opowiedzieć. Paradoksalnie, nie mogę ich zdradzić nawet tu, bo moi znajomi też to czytają i skapliby się, że to ja. Chujnia i śrut
Marta wiem, że to Ty!
skoro by się skapli, to znaczy, że je znają, więc nie masz problemu z tym by im je powiedzieć -> nie masz chujni?
Haha, bo z chujnią jest jak z fight clubem – pierwsza zasada to: nie rozmawia się z nikim o chujni.
Arek, to Ty? ale z Ciebie cienias, skapliśmy sie z chłopakami, będziemy z Ciebie zlewać!!!
„NIE ROZMAWIA SIĘ Z NIKIM O CHUJNI” – o kurde :D!