W grudniu zeszłego roku pożyczyłem koledze 800zł 'na jeden dzień’, do dzisiaj jeszcze więcej mu pożyczyłem, i z tego wszystkiego nie mam kasy dla siebie, muszę ciągle do niego chodzić, aby oddał mi tą kasę, a przy okazji jeszcze innym osobom nie oddaje kasy jaką im wiszę, przez to dzięki niemu sam staje się oszustem. Wbrew własnej woli do chuja pana!
14
38
A gdzie tu hazard?
skądś to znam :0 ja pożyczyłem kumplowi kasę i tym sposobem moje prawo jazdy opóźniło się o 4 miesiące bo mnie unikał… ale zrobiłem mu rozpierdol na chacie i mam spokój 🙂 won z chujograjcami 🙂
dobry zwyczaj – nie pożyczaj
Nie pożycza się kasy kolegom, przyjaciołom. Chyba, że zależy nam na zerwaniu znajomości.