Nie wiem jak mam zaufać kobietom. Jestem z jedną 8 latek, a ona nagle ucieka do jakiegoś pajaca spod remizy w golfie, a ja jak idiota latam za nią. Ona się po mnie się drze, wyzywa, że jednym słowem jestem najgorszym co przydarzyło się jej w życiu. Po miesiącu nagle jej miłość przechodzi i miauczy jak kotek pod drzwiami, lecz te drzwi już się nigdy nie otworzą (mam swój honor ,i może powinienem tego kotka wpuścić ale za wiele przez nią się nacierpiałem i wole być sam)
Śrut jednym słowem i do tego już żadnej nie wierze i tak chyba mi już zostanie bo ileż idzie ufać kobietom, jak w życiu i tak chodzi tylko o dwie rzeczy – seks i kasa. Nie ma niczego więcej i śrut, nie ma niczego więcej. Czym człowiek starszy, tym bardziej to dostrzega niestety.
Nie mam zaufania do kobiet
2011-07-08 23:4323
58
Ja już dawno olałem ludzi, kobiety w szczególności, i mam dzięki temu spokój
Oj brachu, nie Ty jeden chłopie, nie Ty jeden…
miłość istnieje.
Zgodzę się z Tobą świat opiera się tylko na kasie i seksie… Trzeba do wszystkiego podchodzić z dystansem a prawdziwa miłość?- No cóż nie istnieje takie są realia… Pozdrawiam będący w podobnej sytuacji anonim
Jestem kobietą, wierna byłam jednemu, kochałam na zabój, a on był taki jak Twoja kobieta. Teraz jestem sama i nie umiem zaufać, nie wierze, że mężczyzna potrafi być stały w uczuciach, wierny i że nie zdradzi, albo że nie zrobi krzywdy. Witaj w klubie 🙁 rozumiem Cię i mówię Ci: są na świecie kobiety, które są normalne, myślę, że i mężczyźni, ale tak bardzo bolało, że nigdy już nie będę mieć kogoś do kochania, bo mu nie zaufam …:(
Też nie wierze w miłość.
Chociaż jestem atrakcyjny (wygląd jak to usłyszałem). Mam wrażenie ze laski wykorzystują mnie tylko do sexu:/