Teściowa…

Mieszkaliście kiedyś z teściami? kto mieszkał i był w podobnej sytuacji na pewno mnie zrozumie. Jesteśmy po ślubie, mamy dziecko, mąż dobrze zarabia stać Nas by było na wynajem mieszkania. Mamy problem z otrzymaniem kredytu ciągle coś i coś i tak tkwię w zawieszeniu. Nie chcę tu mieszkać teściowa się we wszystko wpierdala! wszystko musi widzieć i wiedzieć. Nienawidzę jak dotyka mojego dziecka robię wszystko żeby tylko nie miała możliwości żeby go dotknąć. Najlepiej to by mnie stąd wygoniła a ona by się małym zajmowała, ale po moim trupie. A mężowi to pasuje ma żonę wiadomo od czego.. a mamusia posprząta, ugotuje, wypierze. Zawsze pomoże. Czuję się jak intruz… Wolę spędzać czas na dworzu, ale nie zawsze się da. Właśnie pada deszcz i aż mnie zaciska, że nie mogę stąd uciec ;/ do swojego domu też pójść nie mogę bo pochodzę z innego miasta. Mogłabym się spakować i wyjechać, ale nie chcę dziecku ojca zabierać. Mały go uwielbia, a ja już normalnie nimi wszystkim rzygam.

36
66

Komentarze do "Teściowa…"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. To się zawsze, po prostu ZAWSZE! tak kończy. Pierwsza zasada dotycząca uwijania sobie własnego gniazdka: TWOI TEŚCIOWIE I RODZICE MUSZĄ MIESZKAĆ W ODDALENIU RÓWNYM CO NAJMNIEJ 500 METRÓW OD WAS. Szkoda, że nie przeżyłaś takiego piekła w dzieciństwie jak ja, wtedy przynajmniej wiedziałabyś o tej zasadzie i nigdy nie dopuściłabyś do tej sytuacji, którą masz teraz. Ale człowiek uczy się na błędach. Spróbuj to naprawić – przeprowadźcie się. A jak to zrobić, to już musisz sama wykombinować, bo tylko Ty znasz swoje możliwości i swojego męża.

    0

    0
    Odpowiedz
  3. pogadaj z mężem powiedz mu że wkurwia cię jego matka powiedz że nie chcesz takiego życia jak cię kocha to coś wymyśli pamiętaj że będzie jeszcze gorzej jak teściowa się zestarzeje ze staruchami nie da się żyć współczuje

    1

    0
    Odpowiedz
  4. Wpakowałaś się w bagno. Musisz z niego wybrnąć bo padniesz. Bądź twarda. Powiedz chłopu że chcesz żebyście mieli własne mieszkanie i do puki tak nie będzie to niech sie bawi sam! …albo z mamą!

    0

    0
    Odpowiedz
  5. Stara zasada mówi, żeby nigdy nie mieszkać pod jednym dachem z teściami, kiedy zakłada się własną rodzinę. Mniej więcej wiem co czujesz. Jedyne rozwiązanie to takie, żeby się wyprowadzić, no ale to nie jest takie proste. Trzeba mieć na to fundusze, a wnioskując po twoim wpisie mieszkacie na razie z teściami (bo taniej), żeby uzbierać na własne mieszkanie.

    0

    0
    Odpowiedz
  6. codziennie mu mówię, że mnie ta kobita wkurwia. ale na niego to nie działa. jemu jest tu za dobrze żeby się wyprowadził. Za nic nie płacimy, lodówka zawsze pełna. Możemy nie wydawać nic. ON inwestuje w swoją firmę a ja chodzę i ciuchy kupuję sobie i dziecku. Marnotrastwo. Jak kiedyś będziemy na swoim to nie wiem, ale chyba zginiemy. Chce się o tym przekonać, ale coś czuję, że nie prędko ;(

    0

    1
    Odpowiedz
    1. To się kurfa zdecyduj !
      Wóz albo przewóz !

      0

      0
      Odpowiedz
  7. Też tak miałem, tylko nieco dłużej, bo do … niedawna (a kończę 29 lat w tym roku). Nie przejmuj się i nie rozpaczaj nad sobą, bo to tylko droga do nikąd.
    Zamiast tego wyjdź do ludzi, zapisz się na salse, na kurs języka obcego, na basen, do wolontariatu. Nie siedź w domu, tylko wyjdź do ludzi. I nie szukaj na siłę, to nigdy nie działa …
    Jak będziesz szczęśliwy, miał zajęcie, hobby i satysfakcje z życia, to kobiety same się pojawią. Tak przynajmniej było w moim przypadku (choć trwało to trochę).

    Powodzenia

    0

    1
    Odpowiedz
  8. mam to samo identyko kopiuj wklej…chujnia

    1

    0
    Odpowiedz