Witam wszystkich chujowiczów. Od dłuższego czasu trapi mnie jedna sprawa. Mieszkam w spokojnym miasteczku, ok. 40 tys. mieszkańców. Jest tu dużo zieleni, łąk i parków, ale przejdę może od razu do sedna mojej chujni. Mianowicie, wielu z mieszkańców naszego pięknego miasta posiada psy. Jak już wspomniałem – jest tu pełno zieleni, gdzie każdy pies mógłby załatwić swoje potrzeby + do tego dochodzą specjalne kubły na psią kupę. Mimo tego wśród nas są osoby, które pozwalają załatwić się swoim zwierzakom dokładnie na środku chodnika, podkreślam: dokładnie! Kurwa, ja się pytam: czemu nie zajdą z nimi na taką łąkę, jak mają 50m do niej. Bez kitu – gdzie byś nie był, to niedaleko (max 5 min drogi ?) znajdzie się miejsce, gdzie nasz ulubieniec mógłby się wysrać. Ale kurwa nie, muszą pozwalać, żeby robiły kupy na chodniku i to nie gdzieś z boku, tylko na środku. Najgorsze, że tak się dzieje nie tylko na jednej ulicy, a w całym mieście. Po chuj kupują psy, jak im się dupy nie chce z nimi ruszać, żeby na zielone tereny zajść? Teraz idąc po mieście trzeba się patrzeć pod nogi, bo wszędzie są psie stolce. W ciągu 1,5 miesiąca dwa razy wdepnąłem w gówno, co sfrustrowało mnie niemiłosiernie. Serio to wkurwia. Rozumiem, gdyby nie było tu miejsc, ale ich jest tu pełno. W dodatku kupy są na środku chodników, a nie gdzieś z boku. Strasznie mnie to irytuje. Ogólnie chujnia na maxa, bo mogłoby być czysto i pachnąco, a tak to jebie i co pewną odległość można natknąć się na psią kupę.
Psy i ich kupa
2012-01-10 14:5954
46
Gówniana sprawa.
Niema to jak suchy, śmierdzący psi stolec na chodniku.
Najlepiej takiemu delikwentowi zrobić to, co zrobił Adaś Miauczyński w „Dniu Świra”.
Kupa ludzka jest bardziej śmierdząca, bo ludzie wtranżalają chipsy, hamburgery i inne syfy. Psy srają w naturze bezwonnym kałem, chyba ,że jakiś pojebany dres karmi swojego amstaffa gównem z siłowni. Przede wszystkim szkoda zwierząt, bo z ludzi to już nic nie będzie.
Jak z dnia świra – kup wiatrówkę 😀
Bo kupy na chodnikach najczęściej zostawiane są przez psy wędrujące samopas. 😛
Taka psia kupa może poparzyć podeszwę Twojego buta.
Akurat na chodnikach gówno też mnie wkurwia. Jak miałem psa to zawsze nim srałem na łączkę.
też zacznij srać na chodnik – będzie zemsta