Mam dosyć bycia jebanym niewolnikiem. Czuje się jak Michael Douglas w filmie „Upadek”. Dosyć mam całej tej cywilizacji, miasta, pracy, pieniędzy, syfu, tłumów ludzi, korków, gonitwy za chuj wie czym. Ja do tego nie pasuję. Źle wybrałem studia i pracę, jestem po polibudzie (elektronika) i po roku tak mi obrzydło, że mam konwulsje przed wyjściem do pracy. Jebać wszystko. Nie chcę mieć rodziny, mieszkania, bachorów, pieniędzy, kredytów – pierdolę cały ten pojebany zgniły chujowy świat w dupę. Już sam nie wiem czy to ja jestem jakiś spierdolony, czy wszystko dookoła? Przy życiu trzyma mnie już tylko mój rower i lubię nim zapierdalać po lasach, górach, łąkach i z dala od ludzi. Muszę znaleźć jakieś miejsce na ziemi, gdzie ludzie żyją spokojnie w harmonii z naturą poza systemem. Może jakiś klasztor nawet, macie jakieś propozycje?
Frustracja
2012-03-18 15:1693
68
też to mam
Mam dokładnie to samo. Życie to dziwka.
Cieszy mnie to, że nie jestem sama i jest jeszcze ktoś na tym świecie taki jak Ty który widzi w jakim gównie żyjemy.
leśniczy 🙂
Afryka. Powrót Raftafarian z Babilonu do Syjonu czy jakos tak .
Mam tak samo jak tyyy
Normalnie bratnia dusza, szkoda ze nie zostawiłeś maila…
Stary!! Myślisz dokładnie jak ja!! Na szczęscie pogoda się poprawiła i można zapierdalac tym rowerkiem i chociaż przez chwilę poczuć wolność!
To świat jest spierdolony. Trzeba odnaleźć w sobie odwagę by zmienić całkowicie swoje życie, ale nie mówię tu o wyjeździe do Anglii za chlebem, to musi być coś co uspokoi w końcu duszę.
mam to samo, kazdy sie mnie pyta co ty chcesz robić wkońcu, a skąd mam ku..wa wiedzieć, skoro na każdym kroku jest GNUJ…:/ żadnego oparcia finansowego, stałej pracy przy której można pomyśleć o jakimś ustatkowaniu sie. Ale nie da sie , tez uciekam jak moge od tego syfu całego, jak patrze na tych pojebanych ludzi jak za czymś latają w mega pośpiechu to mi sie żygać chce.
Załóż siodełko na sztycę i wszystko wróci do normy.
Nie wiem kim jesteś, ale za jakiś miesiąc czy dwa napisałbym mniej więcej to samo. Nie wiem co ze mną nie tak, kryzys wieku średniego 20 lat przed czasem?
Pozdrawiam.
Nawet w Polsce jest masa zabitych dechami wioch, gdzie diabeł mówi dobranoc, tam na pewno czas płynie wolniej i spokojniej.
haha, dokladnie tak samo sie czuje 🙂
Wszystko jest w porządku dopóki nie będziesz miał myśli samobójczych 😀 . Słuchaj doświadczonych….
Jesteś chyba moim klonem, bo mam dokładnie tak samo. Mam tak wyjebane że wsiadam na rower i pędzę przed siebie, albo zwyczajnie idę do lasu pogapić się na drzewa. Męczy mnie ta życiowa paranoja, obłuda, chujnia, ludzka nieżyczliwość. Wolę być z dala od ludzi.
Chyba coraz więcej ludzi ma podobne odczucia… Człowiek stworzył sobie system niewolnictwa doskonałego, jakiego nie było jeszcze nigdy w historii cywilizacji. A najgorsze, że nie widać wyjścia z systemu :-/
Gajowy. Gajowy Marucha z pana Sułka
Zgadza się..Ludzie to porypany gatunek. Fałszywi na każdym kroku. Cóż taki już jest ten świat…
Wyjedź. Usuń wszelkie media, o ile potrafisz. Żyj rowerem, pracuj na to, żeby realizować pasje.
Poza tym, narzekasz, a szczerze wątpię, zebys chciał to rzucić w cholerę. Nie umiesz się dostosować, kobiety też nie masz. Dręczy Cię samotność, jak większość ludzi. Spójrz prawdzie w oczy i zmień to.
Jedyne rozwiązanie to bezludna wyspa, jest jeszcze jedno miejsce, zapraszam;)
Mam podobnie…. Spierdoliłbym na księżyc tylko tlenu tam nie ma
Do kogo masz pretensje? Spierdalaj. Problem w tym, że sam nie wierzysz w to co piszesz, pewnie zresztą napisałeś to po dwóch browarach i Cię wzięło na egzystencjalizm.
a gdzie mieszkasz?
zostań leśnikiem 🙂
możesz też wywiać do Skandynawii albo na Alaskę łowić ryby z trowlera
Ehh.. ziomek mam to samo
najlepiej wypierdolić na jakąś góre w chuj daleko od ludzi … zyć sam ze sobą na łonie natury mieć swój ogrudek
pomidorki , sałate i inne żeczy sadzić zdrowe ;d ehh marzenia mówie ci pierdolony w dupe kraj i tyle taka prawda .. ale się trzymaj i rowerkiem popindalaj dalej :3
ja pier.dole … to jest genialne . 😀
Tak samo! Fajnie, że jest Nas tylu, albo i chujowo..
Ja to miałem. Przeszło. Niewykluczone, że wróci. Co do klasztoru czasami wyjeżdzam w jedno miejsce klasztorno-podobne na jeden dzień. Mi pomaga. Wiele klasztorów oferuje dni skupienia wyciszenia itp. Teraz planuję zorganizować sobie jeden dzień, pewnie w lipcu w klasztorze. Zasady są tam takie: umawiasz się telefonicznie, przyjeżdżasz, dają Ci pokój i klucze od kaplicy. Robisz co chcesz w cichym i pięknym otoczeniu. Kazdy klasztor ma nieco inne zasady, ale jak sie pokilka w necie to można znaleźć różnorodne oferty
wieś. prawdziwa, nie podmiejska dżungla. zwiałam z miasta na właśnie wioskę, taką z dawnych czasów, ale wkurwia mnie ze i tak musze zapierdzielac codziennie do miasta pieprzonego bo mnie kurwa mac zmusza do tego zasrany kredyt!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! po kiego grzyba go bralam???? teraz chcac sie wyplatac z tego zasranstwa musialabym sprzedac dom ktorego nikt nie chce kuzwa kupic, bo na zabitej dechami wsi a do tego duzy i wszyscy maja w dupie takie chalupisko. ale Tobie zycze powodzenia i nie popelniaj takich bledow jak wiekszosc ludzi – KREDYTOM NIEEEEEEEEEEEEEEEE