Na kilka dni przed rozpoczęciem Euro 2012 zostały otwarte a raczej zamknięte przed maskami kierowców bramki na A4 i zaczęło się pobieranie opłat. Na dogranie całości zarząd autostrady miał co najmniej 10 lat a tu się okazuje że nie ma pasów dla pogotowia, straży itp i służby ratownicze muszą pobierać bilety i tracą czas który może zadecydować o czyimś życiu lub śmierci. najbardziej w tym boli mnie to, że w tym momencie komuś z Niemiec czy innego kraju na zachód od Odry ciężko jest nazwać Polskę cywilizowanym krajem taaaak a także narodem, bo ludzie powinni wziąć sprawy w swoje ręce jak takie coś się dzieje. nie rozumiem tego jak można oddać do użytku bramki na autostradzie bez uprzedniego „odbioru” przez służby ratownicze. czy w innych krajach tak się to nie odbywa, że najpierw przyjeżdża ekipa z pogotowia i sprawdza czy wszystko spełnia ich wymagania, następnie straż pożarna itp, wydaje mi się że tak powinno być…Chciałoby się widzieć w telewizji odpowiedzialnych za to z czerwonymi mordami ze wstydu i tłumaczącymi się za całe zamieszania ale nie w tym kraju, niestety…
Bramki A4
2012-06-08 12:1238
43
W innych krajach mają wjazd z boku autostrady i jest on tylko dla służb, co kilkadziesiąt km, tak, żeby jak najszybciej dojechać.
świat istnieje po to żeby cię wkurwić
te bramki na A4 to nie jest smieszne, syn mojego przyjaciela zmarł przez zatrzymanie karetki na bramkach a to nie ta ostatnia sprawa tylko sprzed kilku lat !!! może kiedys jakiegoś rozjebanego w wypadku decydenta też chuje nie puszczą to sie w końcu coś zmieni….