Bo generalnie chodzi o to, że ja uwielbiam koty. Po prostu kocham. Miałem kiedyś jednego, ale spierdolił, doprowadzając całą rodzinę do półrocznej depresji. Od tego czasu mam słodkiego yorka, który jest kochany i by tego nie zrobił (chyba, że z głupoty, bo głupi jest jak chuj, niestety. Ale przynajmniej ładny).
No, ale moja siostra, która nie mieszka z nami, sobie niedawno kota sprawiła. I wyjechała na wakacje nam go zostawiając. I tu zbliżamy się powoli do treści właściwej, gdyż ten kot jest POJEBANY! Zachowuje się zupełnie jak pies – WARCZY! Nie mruczy, jak na kota przystało, tylko warczy!!! Czy to jest kurwa normalne?! Żeby nie było – wiem, że mruczenie to nie jest, ponieważ warknięcia słychać w niezbyt dla kots miłych sytuacjach, np wtedy, kiedy mój popierdolony pies próbuje mu obwąchać i wylizać dupę, albo wpierdolić się do kuwety, gdy ten tam siedzi. Tak, mój york też jest pojebany.
No, i jako, że ten nienormalny kot zachowuje się jak pies, robi to, co robi bardzo wiele psów – daje buziaki. W sensie liże po twarzy kiedy się łasi, w szczególności w usta (dla wyjaśnienia – nie uważam, że to obrzydliwe. Bardzo lubię zwierzęta, aż do przesady). Jest tylko jeden problem. Dla tych co nie wiedzą, KOTY MAJĄ PRZEZAJEBIŚCIE SZORSTKIE JĘZYKI! Jak jakiś pierdolony papier ścierny! A łasił się bez przerwy, a ja jakoś nie miałem serca go pognać…
Skurwiel wyjechał tydzień temu, a mnie jeszcze zajebiście bolą usta i pół twarzy. Do tego przez trzy dni miałem takie piekące czerwone ślady na rękach. Tak, bo ten pojebany kurwa kot, liże też po rękach. Jak to pies przecież…
Pozdro dla moich odwiedzających chujnię znajomych, którzy po tym wpisie wiedzą na stówę, że to ja 😛
kot tym szorstkim językiem liże se dupe sprzęt a ty mu kurwa pozwalasz żeby cie po ustach potem lizał haha
,,KOTY MAJĄ PRZEZAJEBIŚCIE SZORSTKIE JĘZYKI,Do tego przez trzy dni miałem takie piekące czerwone ślady na rękach”-Spałeś z nim?;D
Krzysiek?
Maniek?
Lubisz go co?;p;p;p
Przechujnia, szanowny kolego! Ten kot to alien, ale szacun za twój szacun dla pchlarzy, też kocham zwierzęta!
zapomniałeś opisać jak się z kotem i psem bawiliście w pana spuszczlskiego
hahaha ale sie usmialam 😀 strasznie uroczy wpis 🙂
A może jesteś zoofilem? Pewnie Ty na niego mruczysz, on na ciebie warknie i to wasz tajny znak sygnał, a póżniej pod kołderkę.
Nie znoszę jak ktoś daje sobie lizać twarz, usta przez zwierzęta to bardzo obrzydliwe i niehigieniczne. Tak jak piszesz liże se „to” to i tamto. To jest całowanie tej samej rury tylko z drugiej strony. Fuj.
A na żołędziu też zostają takie ślady?Uważaj, trochę lipa, jeśli się laska dowie.
FUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUU
Kot Spuszczalski, Kot Spuszczalski, Kot Spuszczalski to ma spust…
Trzeba było mu jeszcze fujarkę podstawić. Podobnież niezapomniane wrażenia…
Jesteś nie teges???
Było z języczkiem? szacun bracie…
Nie ma co uśmiałem się . Pozdrawiam 😉