Kurwa, ostatnio co jakiś czas natrafiam na reklamę Alcalii. To jakaś tam nowa woda mineralna, wydobywana niby 1200 metrów.
Kolejne gówno placebo, które służy do naciągania ludzi na kasę. Zwykła kranówa zadziała tak samo, ale będzie tańsza. Kolejna sztuczna potrzeba wykreowana, żeby debile przepłacali i nabijali komuś kasę, oczywiście cholernie drogie.
Tak się dyma frajerów. Całe półki suplementów w aptekach, z których 90 procent gówno daje, a pozostałe mają taką siłę działania jak pierdnięcie muchy.
A debile wychodzą z całymi reklamówkami tego syfu i moc placebo ich przekonuje, że im to gówno pomaga.
13
3
Alkalia fekalia – ja tak zawsze mówię.
Trzeba wiedzieć kto może a kto nie i ile pić fekalie (tańszy tez alkaiczny święcicki)
Nie do końca. Alcalia ma wysokie PH, co jest np. przydatne, jak ktoś ma dnę moczanową.
Ja mam filter od Zięby, jest zajebisty, i to jest prawdziwa woda a nie chusjtwo z marketu
Tak, pij kranówę. Ona jest idealna dla plebsu.
Ty za to pijesz innego rodzaju ściek, który płynie z TV. Wiedz że, czy to reklama, czy inne treści, tv jest dla plebsu.
Przypomniał mi się Lord Kruszwil i woda z lodowca
Bo trzeba to wszystko zdublować. Wtedy będą efekty.
Jebać Alcalię i wszystko inne co jest reklamowane w jebanym szklanym ołtarzyku (TV).